Szczerze to już dawno nie potrzebuję kolejnego kremu do rąk. Ale czy da się przejść obojętnie koło pando-jednorożca? Dla mnie skala słodkości przekroczyła dopuszczalny limit. Oczywiście to cudo jest z Primarka. Krem jest w ala gumowym opakowaniu, które stanowi nijako breloczek i można do łatwo dopiąć do zapięcia do torebki. W mieście w którym aktualnie mieszkam, wielu rowerzystów ma (miało zanim temperatura spadła ponizej 0st) dopięte kremy do rąk lub do dezynfekcji dłoni do koszyków rowerowych lub bagażników, co na pewno jest mega wygodne. Dla mnie to pierwsze opakowanie z taką funkcją. Krem ślicznie pachnie i łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Jestem zadowolona z tych kremików od Ps... No ale i tak wygląd panda-corna to najlepsze co widziałam od dawna
Zobacz post
