Koeko

Halloween coraz bliżej, a więc czas wypróbować maseczkę która kojarzy mi się właśnie z tym dniem - a to wszystko przez dynie 😅. Jest to maska Pumpkin Face Mask koreańskiej marki KOEKO.

🎃 Po wyciągnięciu jej z opakowania zauważyłam że była nałożona na nią siateczka ochronna. Płachta maski była cieniutka, delikatna i milusia do nałożenia. 👌 Mocno nasączona esencją.
🎃 Ależ ona ślicznie pachnie! ❤️. Zapach wcale nie dyniowy, tylko jakby kwiatowy 😅
🎃 A w składzie znajduje się ekstrakt z dyni, ekstrakt z korzeniaku shen, witaminy C, E i A.
🎃 Po 15 minutach esencja z maski prawie cała pięknie wchłonęła się w skórę i była sucha, aż byłam zaskoczona 😯.
Przyjemnie odświeżyła, nawilżyła i rozjaśniła skórę, bo jest po jej użyciu ładniejsza, taka promienna 🥺😍. Nawet i oczyściła i zwężyła pory, bo skora jest taka jakby zmatowiona. 👌 Jestem z niej zadowolona - udany zakup godny polecenia 👌.
🎃 Kupiłam ją w drogerii Kontigo.

Zobacz post

Maseczka w płachcie KOEKO wersja dyniowa. Był arbuz, czas na coś innego. Wydaje mi się, że maseczka ta z zastosowania jest bardzo podobna, jednak wydaje mi się, że ciut lepiej nawilża. Szkoda właśnie, że maski te troszkę słabo nawilżają, po prostu działają ok, ale bez fajerwerków. Tutaj również mamy białą płachtę, która jest na dodatkowym, chropowatym materiale. Co do maski jest przyjemna w dotyku, gładka i na twarzy dopasowuje się dobrze. Czuć jej dość mocny perfumowany, może kwiatowy aromat. Na twarzy po około 15 min zaczyna wysychać, a po ściągnięciu płachty w miarę szybko cała esencja się wchłania co mi się podoba. Tak jak mówiłam nawilżenie nie jest zbyt wielkie, właściwie potrzeba dawki kremu, ale na pewno maska relaksuje i troszkę regeneruje skórę. Efekty na chwilę bądź dla osób, które nie oczekują efektu 'wow'.

Zobacz post

Co prawda halloween raczej nie obchodzę, ale jak już miałam taką maskę to zdecydowałam dziś wypróbować. Maska dyniowa, która ma oczyszczać i rozświetlać skórę. Zapach był neutralny. Miałam trochę problem z nałożeniem maski, bo nie wiedziałam że płachta jest zabezpieczona taką siateczką, którą trzeba zdjąć i nie umiałam jej dopasować do twarzy, ale po zdjęciu jej pasowała idealnie. Po użyciu skóra na twarzy była miła w dotyku, nawilżona i jaśniejsza, rozświetlona. Użyłabym chętnie znowu.

Zobacz post