Cien

Bardzo lubię maseczki od Cien, nie są drogie i fajnie się u mnie sprawdzają. Nie testowałam jeszcze maski na tkaninie ale dwa zabiegi do rąk i stóp świetnie się u mnie sprawdziły. Zabiegi to peeling i maseczka, przepięknie pachną, cudownie wpływają na skórę. Saszetki wystarczają na jedno zastosowanie. Ich cena była mniejsza niż 2 zł i szkoda, że ostatnio nie widać ich w Lidlu. Moja skóra u dłoni i stóp bardzo je polubiła, miałam ją fajnie nawilżoną i wygładzoną a zapach towarzyszył mi przez dłuższy czas. Maski z serii Food For Skin to perełki, moja buzia była po nich w idealnym stanie. Świetnie wygładzają, oczyszczają, twarz jest miła w dotyku i promienna. Ich cena też należy do bardzo przystępnych .

Zobacz post

Dziesiąta część mojego listopadowego denka a w nim same maseczki. Każda z nich sprawdziła się u mnie super.
1. Bebeauty, care Aktywny detox węglowy, zabieg oczyszczający do twarzy 2 etapy, peeling + maska. Maseczka ta świetnie oczyszcza, bardzo ładnie pachnie. Nawilżenie po niej jest w sam raz, nie muszę używać żadnego kremu. Buzia jest też gładka i milutka w dotyku .
2. Bielenda - Matt Booster Jelly Mask żelowa maseczka normalizująco – matująca do cery mieszanej i tłustej. Maseczka prześlicznie pachnie, moja skóra była ładnie zmatowiona, wygładzona i promienna. Saszetka spokojnie wystarcza na dwa zastosowania bo ma 8g pojemności .
3. Cien, Maseczka do twarzy, Głęboko nawilżająca, Aloes i kwiat pomarańczy. Uwielbiam ją, moja buzia jest po niej promienna, ogromnie miła w dotyku i gładka. Pięknie pachnie, jest wydajna, tania i cały czas dostępna w Lidlu.
4. Cien, zmiekczajaca maska serum, zabieg do stóp. Zakochałam się w tej masce do stóp i jak na złość nie mogę jej za każdym razem znaleźć w Lidlu. Maska przepięknie pachnie, wystarcza na raz. Kosztuje grosze ale sprawia, że moje stopy są idealnie wygładzone i świetnie wyglądają.

Zobacz post

Tak wyglądają wszystkie moje zdenkowane maseczki w październikowej akcji .
Nie jest to mój najlepszy wynik bo bywało lepiej ale cieszę się i z tych 10. Szczerze mam tu tylko jedną maseczkę po którą nigdy już nie sięgnę a mianowicie Bebeauty, Botaniczna świeżość aloesu, łagodząca. Okropnie mnie uczuliła, wyglądałam po niej jak potwór i od tego momentu jakoś mniej sięgam po maski. Reszta maseczek bardzo mi sie podobała, każda miała dobry wpływ na moją buzie i w żaden sposób mnie nie uczuliły. Zdenkowałam również jedną maseczkę do stóp i byłam nią zachwycona. Zapach , działanie na prawdę rewelacja. W koszu wylądowała moja pierwsza w życiu maska od Nivea i przyznam, ze na pewno jeszcze po nią sięgnę. Ogólnie najlepiej wypadły u mnie maseczka Balea, Nivea oraz Marion.

Zobacz post

Cien, zmiekczajaca maska serum, zabieg do stóp. To cudo dorwałam w wakacje w Lidlu. Do maski jest jeszcze peeling i za dwie saszetki po 7g zapłaciłam mniej niż 2zł. Maska jest z serii zmiękczającej , parafina i olejek bawełniany. Ja jestem zachwycona tą maską. Prześlicznie pachnie, łatwo i sprawnie nakłada się ją na stopy. Rewelacyjnie nawilża, wygładza i szybko się wchłania. Skóra po tej masce jest w świetnym stanie a efek jaki daje czuć wiele godzin. Jedna saszetka wystarczyła mi na obie stopy. Ja chętnie do niej wrócę. Polecam

Zobacz post