Tonik jest obowiązkowym kosmetykiem w mojej pielęgnacji i nigdy o nim nie zapominam. Aktualnie używam nawilżający Cactus Toner z Yadah. Produkt umieszczony jest w plastikowej, przeźroczystej buteleczce o pojemności 210 ml. Konsystencja jest wodnista, bezzapachowa. Tonik aplikuje po każdym myciu twarzy, czyli najczęściej rano i wieczorem. Odrobinę kosmetyku wylewam na dłonie i wklepuję w buźkę. Produkt odświeża cerę, koi ją i przywraca odpowiednie pH. Skóra jest po nim delikatnie nawilżona i przygotowana na kolejne kroki pielęgnacyjne. Tonik dobrze się u mnie sprawdza, robi to co robić powinien. Nie zawiera alkoholu ani substancji zapachowych, za co duży plus. 😉
Zobacz post
Kiedy za oknem robi się zimno, a w mieszkaniu zaczyna się okres grzewczy moja cera wariuje, strasznie się przesusza, dosłownie błaga o nawilżenie i nawodniemie. Dlatego też staram się jej to zapewnić w kilku krokach pielęgnacyjnych.
Po umyciu twarzy pianką czy żelem wklepuje delikatnie tonik kaktusowy z Yasah. Odświeża on cerę, wyrównuje pH a przy okazji delikatnie nawadnia. Następnie nakładam koncentrat z kwasem hialuronowym z Floslek. Bardo go lubię, ma lekką konsystencje, szybko się wchłania i bardzo dobrze nawilża. Kolejnym krokiem jest kojący żel z kaktusa z Yadah, który nie tylko zapewnia odpowiedni poziom nawilżenia mojej skóry, ale także koi wszelkiego rodzaju podrażnienia i zaczerwienienia. Ostatnim krokiem jest zamknięcie tych lekkich produktów pod czymś cięższym i do tego zadania idealnie sprawdza się Nawilżający krem z naturalnym olejem kokosowym z Delia. Dobrze nawilża, odżywia cerę. Świetnie sprawdza się również pod makijaż.
Taki zestaw zapewnia mi odpowiedni poziom nawilżenia na cały dzień, czy noc. Powyższe kosmetyki są również wspomagane różnymi maskami, najczęściej w płachcie po które staram się sięgam regularnie. 😉
Podobne produkty