Zielone Laboratorium

bow90

Zaczarowany krem BB do twarzy i ciała Zielone Laboratorium to kosmetyk z mojego ostatnio wygranego swopa. Bardzo mnie zaciekawił bo nigdy nie miałam produktu do pielęgnacji ciała w formie kremu BB. Krem ma opakowanie w formie plastikowego pudełka , które ma 100 ml pojemności. Można go stosować jako krem do twarzy lub ciała. Ja stosowałam go wyłącznie jako krem do ciała. Kosmetyk ma lekką konsystencję i świetnie się rozprowadza. Po nałożeniu go na dłonie zauważyłam, że ma on takie brązowo pomarańczowe zabarwienie. Dzięki temu lekko zabarwia on skórę ale jest to ogromny plus bo kolor jest naturalny i sprawia , że wygląda to ładnie. Szczególnie ładnie prezentuje się na tak bladej skórze jak moja. Krem posiada ładny aczkolwiek specyficzny zapach. Szybko się wchłania i nie lepi się na skórze. Pozostawia ją mięciutką i wygładzoną.

izvsza

☆ Zaczarowany BB Cream do twarzy i ciała, Zielone Laboratorium.

A teraz bardzo ciekawy produkt który otrzymałam sama nie wiem skąd i od kogo i gdzie, ale znalazł się w mojej łazience i zaciekawił mnie do tego stopnia że postanowiłam go szyciutko uzyc po znalezieniu. Tak więc jest to krem BB do twarzy i ciała, BB czyli ma za zadanie wyrównywać koloryt i serio to robi! Ja na początek nałożyłam go na twarz po jej uprzednim oczyszczeniu, stonizowaniu i nawilzeniu. Krem ma gęsta, kremowa konsystencje w lekko beżowym kolorze. Bardzo dobrze sie wchłania, formule ma lekko, nie zapychającą porow, nie zostawia takze po sobie lepkiej warstwy, nie ciasteczkuje, nie dzieje się z nim absolutnie nic niepokojącego. Natomiast! Rewelacyjnie wyrównuje koloryt skóry, nadaje mu takiego zdrowego blasku, lekko ją brązuje oraz rozswietla. Serio ten produkt jest zaczarowany! Ja się w nim absolutnie zakochałam i chciałabym kupić produkt pełnowymiarowy. ❤️

Cveto4ek

W końcu znalazłam czas, żeby przetestować Zaczarowany BB krem do ciała od Zielone laboratorium, i jestem pod wrażeniem. Krem jest biały i wygląda, jako zwykły balsam do ciała. Ale przy smarowaniu zmienia kolor, który dopasowuje się do koloru skóry. Wygląda bardzo naturalnie, bo nie tworzy smug i plam. Nie posiada nic błyszczącego, ale ciało ma taky zdrowy blask. Krem ma cytrynowy zapach i jest odpowiedni dla wegan.
Ciekawy produkt ❤️.

madziek1

Zielone Laboratorium, Zaczarowany krem BB.
___________________
Ten kosmetyk może niejednego zaskoczyć. Taki niepozorny, ma delikatny kawowy kolor, pięknie pachnie cytrusami. Nakładasz go na twarz i w 3 minuty jesteś pomarańczowa. Efekt solarium taniej i szybciej. Nie polecam go do stosowania na skórę twarzy, chyba, że masz nieskazitelną cerę i chcesz wyglądać właśnie jak po solarium. Natomiast na ciało dla mnie jest ok. Drobinki pigmentu świetnie wyrównują skórę, ładnie się w nią wtapiają oraz przyciemniają koloryt. Trzeba uważać jednak, bo krem brudzi ubrania. Tak załatwiłam sobie fotel w samochodzie, bo początkowo nie miałam pojęcia, że się ściera. W składzie kremu znajdziemy: sfery z pigmentem, olej kokosowy, jojoba, masło shea, proteiny roślinne, olejek pomarańczowy i z trawy cytrynowej. Może i fajny zamysł, ale coś mi w nim do końca nie gra. Fajny zapach, nawilżenie, odżywienie, przyciemnienie kolorytu, ale bardzo brudzi, a na twarzy jest pomarańczowy.

Sherifka89

Zielone Laboratorium ,Krem BB, Zaczarowany, Do twarzy i ciała oraz Krem do stóp, Aksamitny, Mocznik i masło shea.
Te dwie próbki testowałam dość dawno temu, było to moja pierwsza styczność z tą firmą. Kremem do stóp byłam zachwycona bo obłędnie pachniał. Na prawdę mono nawilża skórę, wygładza ją i sprawia że skóra jest przyjemnie mięciutka i gładka. Mała saszetka była wydajna i spokojnie zużyłam ją na dwa razy. Krem BB to taki czarodziej. Po nałożeniu go na skórę wydaje Nam się, że mamy ją jedynie dobrze nawilżoną. Po chwili skóra zmienia kolor i robi sie lekko pomarańczowa. Jak dla mnie to fajny kremik ale nie nadaje się na dzień jedynie na noc. Dla tłustej skóry też nie będzie odpowiedni bo za mocno nawilża. Mimo to, to fajny krem . Obie próbki wypadły mi spoko.

Sherifka89

Dziewiąta ostatnia część mojego sierpniowego denka. W nim same próbki, szczerze to jedynie podkład od VICHY nie sprawdził się u mnie. Mam tu dwa kremy od włoskiej firmy Bema. Oba są na prawdę cudowne, prześlicznie pachną, mają fajną treść. Idealnie nawilżają, nie sprawiają że skóra jest tłusta. Bardzo szybko się wchłaniają a efekt cudnego nawilżenia i gładkości czuć bardzo długo. Zaczarowany krem BB od Zielonego Laboratorium był ok ale jak dla mnie jest za tłusty i nadaje sie jedynie na zimę. Jego zaczarowanie polega na tym, że krem wydaje się być bezbarwny ale po jakimś czasie skóra robi się od niego delikatnie pomarańczowa. Pharmaceris i jego krem tonujący CC spisał się u mnie super. Był lekko tłusty i fajnie się z nim czułam. Moja skóra nie była sucha ale jak dla mnie on też nadaje się na zimę. Dwie próbki od VICHY, krem nawilżający NORMADERM Fluid rozświetlający. Krem wypadł u mnie bardzo fajnie, nie był tłusty ale jednocześnie fajnie nawilżał. Fluid to porażka, okropnie się z nim czułam a na dodatek mocno mnie wysusza. Na kosmetyki od Bema chętnie bym się skusiła .

Sherifka89

To już ósma część sierpniowego denka .
Zdenkowałam trzy rewelacyjne pastylki do kąpieli. Kupiłam je w Lidlu i kosztowały tylko po 1.49zł . Muszę przyznać, że cudownie pachniały, bardzo dobrze nawilżały ciało. Barwiły wode na taki sam kolor, super odprężały i relaksowały mnie. Zaczarowany krem BB od Zielonego laboratorium nie do końca przypadł mi do gustu. jednak ładnie pachniał, był wydajny ale bardzo tłusty. Początkowo wydawało się, że jest bezbarwny ale po chwili skóra robiła sie od niego lekko pomarańczowa. Jak dla mnie krem ten nie nadaje się na lato. Krem tonizujący od Pharnaceris bardzo mi się spodobał. Nie wysuszał, nawilżał, był ogromnie wydajny. Ten krem również jak dla mnie nadaje się tylko na chłodne dni. Na 100% jesli będzie taka okazja kupię pastylki do kąpieli .

Sherifka89

Zabierałam się za tą próbkę dość długo, spodziewałam się że będzie całkiem inna a tu niespodzianka. Mam tu próbkę zaczarowanego kremu BB do twarzy i ciała od Zielonego Laboratorium 3ml. Mam ją od Naszej kochanej @cammiak . Zacznę od tego , że jak na krem bb to jest bardzo tłusty a jego treść gęsta. Ma prześliczny zapach, trochę cytrusowo ale zawiera w sobie olej kokosowy, jojoba i masło shea. Zadaniem kremu jest uelastycznić i zmiękczyć skórę. Krem ma jasno orzechowy kolor, fajnie się po rozsmarowuje po buzi. Początkowo wydaje się, że krem nie ma koloru ale za chwilę skóra robi sie od niego pomarańczowa . Na szczęście z czasem gdy krem zaczyna wsiąkać w skórę to i kolor blednie a skóra staje się gładka, mocno nawilżona i ma wyrównany koloryt. Jak dla mnie ten krem nadaje się na chłodniejsze dni bo latem tłusta skóra nie jest za fajna mimo, że maskuje się go pudrem. Trzeba też uważać, bo krem zanim wyschnie lubi pobrudzić ubranie. Ogólnie to fajny kosmetyk warty większej uwagi.