19 na 20 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 18.05.2018 przez kamilja

Revlon colorstay podkład kosmetyki makijaz

Podkład Revlon Colorstay w kolorze 150 Buff kupiłam na stronie internetowego sklepu Minti Shop. Skusiłam się, bo był w fajnej cenie i chciałam przekonac się, czy jest wart uwagi. Otóż, moja ocena jest taka: jest to w miarę fajny podkład. Może nie najlepszy, jakiego używałam w życiu, ale ma wiele plusów. Po pierwsze lekka konsystencja, ale nie za rzadka. Bardzo ładnie rozprowadza się go za pomocą gąbki. Podkład nie ciemnieje na twarzy, tylko ładnie wtapia się w kolor skory. Numer 150 jest dla mnie odrobine za jasny, ale mieszam go z troszkę ciemniejszym odcieniem i jest okej. Trwałość kosmetyku jest zadowalająca, trzyma się na twarzy przez większość dnia. Dobrze współpracuje z baza innej firmy. Jestem z niego zadowolona

Zobacz post

kosmetyki podklady bourjois

Podkłady, które kupiłam na kosmetykizameryki. Pierwszy to tester o pojemności 15 ml Rimmel Lasting Finish 25H Nude Medium Coverage Foundation w odcieniu 100 Ivory. Zapłaciłam za niego 4,99. W sumie to nawet ładnie wyglądał na twarzy, ale że był za ciemny to odłozyłam go do wypróbowania dłużej jak się trochę opalę. Drugi to podkład, który sprawdza się u mnie najlepiej. Najlepiej wygląda na twarzy a przy tym daje naprawdę dobre krycie. Zawszę staram się mieć jedną buteleczkę Revlon ColorStay w odcieniu 150 Buff, bo jak mam jakiś ważny dzień, bo jego mogę być pewna. Zarówno o to jak będzie się prezentował, jak i jego trwałości. Trzeci to Maybelline SuperStay 24H Fresh Look 05 Light Beige, który zdecydowałam się wypróbować. Odcień zdecydowanie jest dla mnie za różowy. Na twarzy (po za tym odcieniem) wyglądał dobrze, ale z trwałością u niego nie najlepiej. Ostatni to podkład Bourjois Nude Sensation Podkład 42 Rose Nude. Odcień wybierałam na oko, patrząc na zdjęcia w Internecie. Wiadomo jak to mogło się skończyć. Po za niezbyt dobrym odcieniem to nie podobało mi się jak podkład wygląda na twarzy. Wyglądał dość sucho i miałam wrażenie, że podkreśla mi zmarszczki. Po przetestowaniu wszystkich nadal najbardziej lubię Revlon Colorstay.

Zobacz post

Kosmetyczne uzupełnienie braków

W tym tygodniu dotarła do mnie paczka z Kosmetyków z Ameryki. Zamówiłam kilka drobiazgów, które akurat mam na wykończeniu. Żadnej ekstrawagancji, same niezbędniki:
Podkład Revlon Colorstay, który zawsze muszę mieć w kosmetyczce. Bardzo tani i sprawdzony,
Szampon i odżywka/maska Kallos - potrzebowałam jakiegoś zestawu, na wizażu te miały całkiem niezłe opinie, więc się skusiłam,
Gąbka do makijażu Nabla - była dużo tańsza od Beauty Blendera, więc stwierdziłam, że tym razem sprawdzę jakiś zamiennik. Na razie jeszcze nie mogę nic o niej powiedzieć, bo czeka na swoją kolej w opakowaniu ,
Konturówki Revers (promocja 2+2) - dwie zostają u mnie, dwie powędrują do mojej siostry,
Odżywka do włosów Ziaja - pięknie pachnie
Żel pod prysznic Dove - bardzo lubię te żele i chętnie je kupuję w różnych wersjach zapachowych,
Korektor pod oczy Lovely,
Korektor Catrice,
Maseczka do twarzy, którą testowałam u siostry i okazała się hitem dla mojej buzi,
dwa lakiery do włosów, jeden Loreal, drugi w ogromnej tubie. Skusiłam się na niego, bo kiedyś używałam pianki z tej firmy i była rewelacyjna.
Gąbka do makijażu i lustereczko, które były gratisami. Gąbeczkę oddałam siostrze, a lusterko przypięłam do kluczyków .

Zobacz post

Revlon Colorstay

Revlon Colorstay to moja miłość od dość długiego czasu .
Początkowo miał maskować moje przebarwienia potrądzikowe, jednak po przebarwieniach nie ma już śladu, a jakoś z Revlonem trudno się rozstać...
Odstawiam go tylko latem, ponieważ jego konsystencja jest dość ciężka i komedogenna. Niemniej jednak nie znalazłam innego, który by miał tak świetne krycie, przy tak niskiej cenie. Jest uzależniający. 😛 Mam zwykle co najmniej dwa, trzy odcienie i miksuję je w proporcjach zależnych od mojego aktualnego koloru skóry.
Mój numer jeden!

Zobacz post

podkłady do twarzy

Podkłady do twarzy, których kiedyś używałam. Moim wieloletnim ulubieńcem był Revlon Cororstay w ładnym dość neutralnym i naturalnym odcieniu. Świetnie wyglądał na twarzy, miał bardzo dobre krycie i był trwały. Był - bo niestety teraz ten podkład jest z pompką i zdecydowanie tego nie przypomina. Całkiem dobrze sprawdzał się u mnie także podkład Astor Skin Match. Niestety jaki odcień bym nie wybrała zawsze był za ciemnym. Za to nowsza wersja ma już całkiem ładny i dość jasny odcień 103 Porcelain. Podkład Revlon Nearly Naked ma zbyt matowe wykończenie co u mnie nie wygląda zbyt dobrze. Za to ma bardzo jasny, żółty odcień. Podkład Rimmel Match Perfection zwykle wybrałam że względu na cenę bo był nie najgorszy, a tańszy od pozostałych lubianych przeze mnie podkładu. Nie ma on zbyt dobrego krycia, ale nie najgorzej wygląda na twarzy. Podkład Bourjois Healthy Mix 51 Light Vanilla to było moje rozczarowanie. Ma ładny jasny odcień. Nie podoba mi się jednak jak wygląda na twarzy. Wygląda bardzo sucho i ma niewielkie krycie. Podobnie nie sprawdził się u mnie podkład Rimmel Wake Me Up 010 Light Porcelain. Ma średnie krycie, ciężko go rozprowadza i szybko się on ściera. Jedynie podobał mi się jego odcień bo jest bardzo jasny.

Zobacz post

Revlon Colorstay, podkład do cery mieszanej/tłustej, 150 Buff

Revlon colorstay o numerze 150.
To podkład, który pasuje do odcienia mojej skóry. Pomogła mi go wybrać moja bratowa i to co mi się w nim podoba to na pewno pompka, dzięki, której wydobywamy tyle kosmetyku ile potrzebujemy. Ma fajne szklane opakowanie, które wygląda elegancko.
Sam podkład fajnie matuje moje zaczerwienione zwykle policzki i wyrównuje koloryt. Nie loruje się i nie ściera zbyt szybko, wytrzymuje do 10 godzin. 😊
Nie pamiętam jego ceny, ale pewno coś koło 30 zł.

Zobacz post

Revlon Colorstay, podkład do cery mieszanej/tłustej, 150 Buff

Po długich latach w końcu i ja skusiłam się na podkład od Revlon Colorstay. Jego cena drogeryjna lekko przytłacza, bo kosztuje on chyba ponad 60 zł, a w drogerii internetowej Joka jego cena nie przekracza 23 więc myślę, że naprawdę warto. O podkładzie oglądałam chyba wszystkie dostępne recenzje na yt, przeczytałam wszystkie opinie na wizaż i w końcu się skusiłam, a co więcej jestem naprawdę zadowolona. Podkład kupiłam w odcieniu 150 więc będzie idealny na zimę, bo póki co troszkę jest za jasny. Ostatnio mam duże problemy z cerą i on sprawdza się bardzo dobrze. Jest to zdecydowanie najlepiej kryjący podkład jaki miałam do tej pory. Nie zauważyłam,żeby przesuszał moją cerę czy mnie zapychał.

Zobacz post

kosmetyki podklady rimmel astor revlon bourjois

Zebrałam któregoś dnia wszystkie podkłady, które wtedy miałam, żeby porównać je ze sobą jeśli chodzi o ich odcienie. A nawet i jeden korektor się trafił w tym zestawieniu. Jak na to, że wszystkie te podkłady używałam tylko ja to różnica miedzy nimi jest znaczna. Przynajmniej ja takie wrażenie odnoszę. Najgorzej tu wypadają podkłady z Astor Skin Match, bo nie dość, że są bardzo ciemne to jeden z nich jest tez bardzo pomarańczowy. Najlepiej tu natomiast wyglądają mój niezawodny Revlon Colorstay w odcieniu 150 Buff i niezbyt dobry jak dla mnie Bourjois Healthy Mix Light Vanilla 51. Za to po Rimmel Match Perfection widać, że maja dość zróżnicowane te odcienie. Niestety ciężko jednak u nich o bardzo jasny odcień o żółtych tonach. Ten podkład z Bell ma bardzo ładny odcień, który niemal idealnie wpasowywał się w mój odcień, jednak dość szybko on ciemnieje i już tak dobrze nie pasuje. Podobnie ma jedyny tutaj korektor, czyli Catrice Liquid Camouflage 010.

Zobacz post


Revlon Colorstay, podkład do cery mieszanej/tłustej, 150 Buff

Mój ulubieniec z drogeryjnej półki - Revlon Colorstay w kolorze 150 Buff/Chamois do cery tłustej/mieszanej. Zużyłam już 2 opakowania, to jest 3. Skusiłam się, bo dorwałam go teraz na fajnej promocji w Naturze za ok. 30zł. Moja cera jest bardzo jasna, z przewagą żółtych i oliwkowych tonów, więc największą trudnością jest znalezienie drogeryjnego podkładu, który nie odcinałby się kolorem od reszty ciała. Najczęściej każdy wygląda za różowo i robi mi "świnkę" na twarzy Revlon ma kolor idealny, zarówno jeżeli chodzi o jasność jak i podtony. Trwałość ma fenomenalną, spokojnie wytrzymuje cały dzień noszenia i to bez poprawek w ciągu dnia. Nadaje się też na większe wyjścia, tylko wtedy polecam utrwalać go dobrym pudrem - jest nie do ruszenia. Ma bardzo fajne krycie, a przy tym nie tworzy maski na twarzy. Na lato jest jednak trochę za ciężki

Zobacz post

Zestaw kosmetyków do makijażu

Z racji kończącego się podkładu oraz korektora postanowiłam zajrzeć na stronę drogerii internetowej i zrobić małe przedświąteczne zakupy. Tak jak zawsze zamówienie przyszło do mnie z kosmetykizameryki.pl.
W paczce znajdował się podkład Revlon Colorsaty do cery tłustej i mieszanej w odcieniu 150 Buff, który towarzyszy mi od około 6 lat. Kolejnym produktem był puder bambusowy Revers, który również mam już na wykończeniu a była na niego akurat kusząca promocja. W mojej paczce znalazły się również dwa korektory z Revers, oba w odcieniu 101, który był najjaśniejszy. Ja bardzo często stosuję go na co dzień, aby przykryć niedoskonałości lub w pełnym makijażu stosuję go również pod oczy. Ostatnie dwa produkty są dla mnie totalną nowością, ponieważ nie miałam do czynienia z żadnym z nich. Tusz miał dosyć dobre opinie i od pewnego czasu kusił mnie jego zakup. Jego cena również była dosyć fajna, więc stwierdziłam, że go wypróbuję. A ostatni z produktów, czyli paletka cieni z W7 chodziła za mną od bardzo, bardzo dawna. Teraz nadarzyła się okazja, ponieważ była w promocji i kosztowała niecałe 20 zł, także stwierdziłam, że nie mam już innego wyjścia.

Zobacz post

Revlon Colorstay

Jest to podkład, którego chyba nie trzeba przedstawiać. Dla mnie jest jednym z ulubionych kosmetyków, jakie miałam okazję używać. Poza tym ze względu na to, że jestem totalnym bladziochem odcień 150 wygląda u mnie idealnie i nie potrzebuję go ani rozjaśniać.
Towarzyszy mi on na różnych okazjach. Zarówno na większe imprezy typu wesele, na wyjścia ze znajomymi czy jako podkład w codziennym makijażu. Moim zdaniem we wszystkich aspektach sprawdza się on bardzo dobrze. Nie podkreśla u mnie żadnych suchych skórek, a cera ma pięknie wyrównany koloryt. W połączeniu z korektorem firmy Catrice jest moim numerem jeden w uzyskaniu pięknie wyrównanej cery i jest idealną bazą do stworzenia różnorodnych makijaży.

Zobacz post

kosmetyki zmywacze do paznokci

Podkład Revlon jaki ostatnio mam okazję testować dzięki wymianie kosmetycznej. Odcieniu 150 buff niestety dla mnie odrobinę jest za jasny, ale juz wiemże kupię ciemniejszy odcień podczas promocji w Rossmanie. Podkład świetnie kryje i nie tworzy efektu maski ani tez nie zapycha jak inne podkłady. Moja cera w upały pomimo podkładu czy pudru świeciła się a gdy nałoże ten podkład moja cera przestala się świecić. Jestem nim oczarowana. Jest mega wydajny.

Zobacz post

-

Słynny podkład Revlon colorstay w odcieniu 150 buff. Postanowiłam go przetestować bo bardzo dużo dziewczyn mówiło, ze jest to najlepiej kryjący podkład dostępny w drogerii. Podkład ma leista konsystencje, ładnie kryje. Jednak bez korektoru w niektórych miejscach się nie obędzie. Niestety podkreśla suche skórki wygląda sucho na twarzy. Trochę wysusza moja i tak już sucha skórę. Zostawiam go na większe okazje żeby nie męczyć mojej twarzy. Czuć go na twarzy ale nie jest to bardzo drażniące. Podkład posiada pąpkę więc nie trzeba budzić sobie rąk gdy chce się go nałożyć. Ma też spf 15 kocham jak podkłady maja spf'y. ❤ Kolor jest ładnie żółty, świetnie stapia się z moją skóra. Nie muszę stosować dużo pudru gdy mam go na twarzy. Najlepiej wyglada nakładany zwilżoną gąbeczka.

Zobacz post

kobo matte liquid lipstick matowa pomadka w plynie nr 405 passiflora tea

To jeden z moich zestawów do jednego z prostych i szybkich makijażu. Dzięki dobremu krycia jakie daje podkład Revlon Colorstay, makijaż wygląda dobrze nawet jak nie użyje zbyt wielu produktów. Do tego podkładu nie używam pudru bo makijaż jest i tak trwały, a ten podkład ma naprawdę ładne i dość naturalne wykończenie. Ja używam odcienia 150 Buff. Jak używam podkładu z tak dobrym krycie to staram się też trochę zakryć cienie pod oczami dlatego znalazł się tu korektor Catrice Liquid Camouflage High Coverage Concealer, który mimo że mam w najważniejszym odcieniu 010 Porcellain to jak już zaschnie jest trochę ciemniejszy od mojego podkładu. Nie jest to jakoś bardzo widoczne, ale ja tą okolice wolałabym mieć rozjaśnioną. Od jakiegoś czasu jak robię makijaż czy to delikatny i bardzo naturalny czy bardziej wieczorowy to muszę choć trochę podkreślić brwi. Robię to czasem nawet jak mam na sobie tylko krem nawilżający i pomadek ochronną na ustach. Stał się to dla mnie ostatnio najważniejszy element makijażu. Moja ulubiona kredka do brwi jest Catrice, Eye Brow Stylist w odcieniu 040 Don`t Let Me Brow`n. Jeśli chodzi o podkreślenie rzęs to nie zawsze to robię, bo ostatnio często łzawa mi oczy. Ztego powodu zawsze wibieram tusze wodoodporne. Ten tu niestety troszkę się rozmazuje, ale ciężko jest znaleźć dobry naprawdę wodoodporny tusz. Ostatnim elementem makijażu jaki robię są usta, zwykle dlatego, że najpierw dopijam kawę. Tutaj wybrałam pomadkę z Kobo, Matte Liquid Lipstick 405 passiflora tea. Mimo takiej nazwy jest to pomadka o błyszczącym wykończeniu, czyli poprstu błyszczyk.

Zobacz post

-

Podkład Revlon ColorStay, matujący
Dobry podkład z wyższej półki (przynajmniej dla mnie). Dobrze matuje, matowienie utrzymuje się długo. Podkład przyjemnie się rozprowadza, dobrze kryje. Przede wszystkim nie zapycha. Po dobraniu odpowiedniego koloru jestem z niego bardzo zadowolona, choć to nie jedyny podkład, jaki mam w swojej kosmetyczce.
Opakowanie! Szklana buteleczka, której nie można nacisnąć i którą się zwyczajnie zakręca. Jak z tego wyjąć odpowiednią ilość, nie wylać za dużo? Dla mnie to było nie lada wyzwanie! Dlatego sobie z tym sprytnie poradziłam. W Internecie wyczytałam, że dozownik od serum do włosów pasuje do buteleczki od podkładu, więc ją do tego wykorzystałam Oczywiście trzeba przyciskać umiejętnie, bo "psika" za mocno, ale lepsza taka, która pasuje niż żadna, a przelewanie do opakowania z dozownikiem też się średnio opłaca ;/
Generalnie jestem bardzo zadowolona i mam nadzieję, że opakowania z dozownikiem będą dostępne w każdym sklepie, bo rzadko je można spotkać.

Zobacz post
1 2