4 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 13.07.2019 przez Syll

denko - marzec

Denko - marzec. Chociaż mogłoby być tego więcej, to na ten miesiąc jestem zadowolona z zużyć. Udało mi się zdenkować:
Delia Dermo System, próbka hipoalergicznego kremu nawilżającego. Ogólnie mówiąc krem fajny, jedynie nie podobał mi się efekt błyszczącej cery.
Avon Distillery, Głęboko nawilżający eliksir na noc z gliceryną roślinną. W tym kosmetyku wszystko mi się podobało, po za ceną pełnowymiarowego opakowania, dlatego cieszę się, że mogłam go przetestować.
Yves Rocher mini żel pod prysznic mango & kolendra. Bardzo lubię żele od YR i co jakiś czas po nie sięgam. W tym przypadku zapach był ładny i mega owocowy.
Avon planet spa, odżywczy scrub do rąk i stóp z masłem shea. Piękny zapach i super efekt zachęca do ponownego kupienia.
Body Boom peeling kawowy o zapachu kokosa. Peeling był wydajny, świetnie sobie radził z martwym naskórkiem, a także ujędrniał.
Efektima Peeling do ciała, Cukier & olej kokosowy. To kolejny świetny peeling do ciała, z którego działania jestem zadowolona.
Vichy Mineral 89 próbka nawilżającego boostera. Bardzo spodobał mi się ten kosmetyk zwłaszcza za to, że przy dobrym nawilżeniu nie pozostawił tłustej, błyszczącej warstwy.
Cosmia maseczka do twarzy matująca. Maseczka poradziła sobie z moją tłustą cerą, więc oceniam ją jak najbardziej na plus.
Cien Food For Skin żel-peeling do mycia twarzy. Początkowo polubiłam go, ale z każdym kolejnym użyciem zniechęcał mnie do siebie coraz bardziej. Zaczął podrażniać i bardzo wysuszać buzię, dlatego zużywałam go na przemian z innymi kosmetykami.
Balea, Dream Big żel pod prysznic o zapachu kokosa i cukierków lodowych. Kosmetyki Balea nie są u mnie łatwo dostępne dlatego cieszę się z każdej możliwości testowania tych cudeniek.
Farmona Tutti frutti peeling do ciała Wiśnia & Porzeczka. Lubię te peelingi, bo dają super efekty i są w małych pojemnościach dzięki czemu są idealne na podróże.
Isana Hydro Booster kapsułki pielęgnacyjne. Takich kapsułek używałam po raz pierwszy i mega mnie zaciekawiły. Gdy tylko nadarzy się okazja oczywiście skuszę się na ich zakup.
Marion Sweet Mask, Bąbelkująca nawilżająca maseczka do twarzy Strawberry & Coconut Cake. Maseczka o super działaniu i pięknym zapachu jaki tworzy połączenie truskawki i ciasteczka kokosowego.
Fitokosmetik Maska do włosów objętość i lekkość. Super w tej masce było, to że pomimo objętości włosy nie były napuszone.
Bielenda Coconut Oil nawilżające kremy do rąk. Od jakiegoś czasu zaczęłam systematycznie zużywać kremy do rąk, dzięki takim świetnym zapachom idzie mi to znacznie lepiej.
Tołpa, maska-peeling-żel 4w1 korygująca niedoskonałości. Kosmetyk jest delikatny, a zarazem dokładny i skuteczny, za co ma u mnie dużego plusa.
Bielenda Japan Beauty metaliczna maseczka peel-off, regeneracja i kojenie. Dzięki pięknemu zapachowi i mieniącemu kolorowi jej aplikacja jest jeszcze przyjemniejsza.
Nature Love Sea Algae Maska pod oczy z algami. Pierwszy raz miałam z nimi styczność i bardzo mi się spodobały.
Bielenda Monster odżywcza maska w płacie 3D Zalotna Baśka. Maski w płacie są bardzo wygodne w użyciu, a gdy dają fajne efekty - jak ta - to jest jeszcze większe zadowolenie.

Zobacz post

Fitokosmetik Maska do włosów, Organic Oil, Na bazie oleju z bergamotką, z oliwą z oliwek, Objętość i lekkość, Włosy suche i zniszczone

Fitokosmetik Maska do włosów objętość i lekkość, którą dostałam w paczce urodzinowej od @Dell. Maseczka jest przeznaczona do włosów suchych i zniszczonych, a więc dla mnie, bo poniekąd takie mam. Jest na bazie oleju z bergamotki z oliwą z oliwek i pachnie jak dla mnie trochę słodko i owocowo. Zapach ten jest przyjemny ale niestety nie utrzymuje się na włosach. Maska ma lekką, kremowo - żelową konsystencję i żółty kolor. Po zastosowaniu maski moje włosy rzeczywiście miały większą objętość, ale nie były mocno napuszone co mnie cieszy. Były również takie lekkie i miękkie w dotyku.

Zobacz post

paczuszka urodzinowa

Oto moja pierwsza paczka urodzinowa w tym roku, którą dostałam od wspaniałej @Dell. W środku znalazłam oczywiście ładną kartkę z życzeniami. Świetny kubek z pokrywką, ten pingwin jest mega uroczy. Mini krem do rąk z Yves Rocher o pięknym zapachu czerwonego jabłuszka. Mini żel pod prysznic i do kąpieli również o zapachu czerwonego jabłuszka, wersja idealna na mały wyjazd. Yves Rocher, relaksujący żel pod prysznic i do kąpieli kwiat lotosu & szałwia, to połączenie brzmi ciekawie. Urocze skarpetki i to w dodatku stopki, czyli takie jakie uwielbiam. Detoksykujący peeling do skóry głowy Yves Rocher, który jest dla mnie totalną nowością i z chęcią go przetestuje. Żel aloesowy od Skin79, przyznam szczerze, że jeszcze nigdy nie miałam okazji ich używać więc super, że będę miała okazję. Balea, jagodowa pianka do rąk to kolejna rzecz, która mnie bardzo zaciekawiła. Zestaw mini maseczek z L’Oréal, które chciałam przetestować. Dwie maski w płacie od Skin79: rozświetlająco-rozjaśniająca i odżywczo-regenerująca. Dwie maski do włosów z organicznym olejem, które pójdą jako pierwsze w ruch, bo akurat skończyła mi się duża maska. Marion, Bąbelkująca maseczka do twarzy to kolejny hit z tej paczuszki. W paczce znalazły się także słodkości takie jak cukierki i kinder czekoladki, które są właśnie pożerane przeze mnie.
Dziękuję jeszcze raz kochana za tak wspaniałą paczkę, jeszcze nic z tych rzeczy nie miałam, więc czeka mnie dużo testowania.

Zobacz post

Fitokosmetik Maska do włosów, Organic Oil, Na bazie oleju z bergamotką, z oliwą z oliwek, Objętość i lekkość, Włosy suche i zniszczone

Jakiś czas temu zrobiłam w Tesco zapas masek do włosów i nadszedł czas żeby się za nie zabrać (konkretnie, skończyły mi się wszystkie inne maski do włosów). Ta konkretna oparta jest na oleju z bergamotki z oliwą z oliwek, ma nadawać włosom objętość i lekkość. Nakładamy ją na krótko, 3 do 5 minut.
Pojemność saszetki to 30ml, co wystarczy mi akurat na demo użycie. 
Maska ma delikatny zapach i jest raczej rzadka, osobiście polecam przełożyć ją do jakiegoś pojemniczka i z niego nakładać, inaczej lubi uciekać. Ogólnie, maski do włosów w saszetkach nie są najlepsze w obsłudze, co wie każdy, kto miał w łapach chociaż jedną.
Działanie określiłabym jako przeciętne. Przy spłukiwaniu włosy były gładkie i wydawało się, że będą w świetnym stanie, jeśli jednak nie użyłam odżywki i później czegoś na końcówki, w ogóle nie wyglądały jakbym czegoś użyła. Były raczej suche i łatwo się elektryzowały (z odżywką było już lepiej). Nie sądzę, bym kiedyś jeszcze szukała w sklepie tej maski.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem