Ziołowy dzbanek mydło lawendowe. Dostałam je od teściowej, było wykonywane własnoręcznie w pewnej manufakturze podczas warsztatów. Niestety nie byłam z niego zbytnio zadowolona. Nie pieniło się w ogóle. Ciężko nim było umyć ręce. Uczucie było bardzo nieprzyjemne. Mydło dalej stoi w mydelniczce. Bardzo wolno się zużywa, ale szkoda mi go wyrzucać. Zapach też nie jest zbytnio wyczuwalny. Mimo naturalnych właściwości mydło nie jest dobre. Ja nie polecam.
Zobacz post
1