Koleżanka pożyczyła mi do przetestowania podkład too faced. Byłam go bardzo ciekawa, bo jest szeroko komentowany. Po pierwsze ma bardzo ładne opakowanie. Ogólnie nie lubię stylu opakowań too faced, ale ta seria brzoskwiniowa wizualnie jest bardzo udana. Dodatkowo jest bardzo praktyczne - miękka tubka z pompką to idealne rozwiązanie, szkoda że tak rzadko wykorzystywane. Podkład ma trochę lejącą,ale bez przesady konsystencję. Ładnie rozprowadza się po twarzy, a po chwili zastyga. Wykończenie określiłabym jako matowe. Podobało mi się jak leżał na twarzy. Byłam w szoku jak bardzo jest trwały. Bez problemu wytrzymuje cały dzień. Dodatkowym plusem jest szeroka gama kolorystyczna .
Zobacz post
Podkład idealny czyli podkład z too faced. Bardzo się wzbraniałam przed jego zakupem. Ale cieszę się, że wreszcie to zrobiłam. Podkład idealnie sprawdza się przy każdym typie skóry. Ma Krycie średnie do mocnego przy Czym Nie wygląda ciężko. Ma konsystencję kremu, Dodatkowo ma piękny brzoskwiniowy Zapach. Na mojej Mieszanej cerze trzyma się cały dzień bez poprawek, Nie zapycha.
Zobacz post
Too Faced Peach Perfect | ☁️☁️☁️
________________________________
Niestety powoli kończy się moja przygoda z tym podkładem. Jeden z droższych, które miałam w swoich zdobyczach - uwazam, ze mamy tyle dobrych podkładów drogeryjnych, że nie ma potrzeby wydawania tylu pieniędzy na podkład.
Bardzo go lubię. Opakowanie ma świetny design, ma również pompkę. Sam podkład przepięknie pachnie.
Co do „działania” - przyjemnie rozprowadza się go po twarzy, nie podkreśla suchych skórek, nie wchodzi w załamania. Nie daje efektu ciasteczka. Mam tez wrażenie, że ma działanie nawilżające? Ale mogę się mylić. W każdym razie nie wysusza. Bardzo się z nim polubiłam i wiem, że mogę na niego liczyć w każdej sytuacji. Natomiast raczej ponownie go nie kupię, myśle, ze kupie równie dobry podkład w niższej cenie.
Interesuję się wizażem, mam fioła na punkcie kosmetyków i słyszałam wiele pozytywnych opinii na temat podkładu z Too faced - Peach Perfect. Maluję tylko siebie i zawsze było szkoda mi wydać prawie 200zł na podkład. W Sephorze ostatnio była promocja i zastanawiałam się nad zakupem Estee Lauder lub właśnie Too Faced. Szukałam podkładu z dobrym kryciem. Cena tych dwóch podkładów jest podobna, ale jednak pokusiłam się na ten drugi, gdyż EL ma 30ml, a Too Faced 48ml. Regularna cena wynosi 165zł, jednak z kodem rabatowym odjęło mi 33zł i zapłaciłam wraz z wysyłką 142zł. Wybrałam odcień Vanilia i chyba jestem odważna, bo wybrałam go w ciemno. Nie miałam okazji zobaczyć odcienia stacjonarnie. Miałam zostawić go na jakieś większe wyjścia, ponieważ mam bardzo dużo podkładów, w dodatku otwartych - ale jak to kobieta, musiałam go otworzyć i przetestować. Co do krycia - bardzo dobrze kryje, z odcieniem również trafiłam, długo utrzymuje się na twarzy, jednak trochę się ścierał. Mogła być to też moja wina, gdyż miałam przesuszoną buzię i nie winię go za to. Mimo wszystko jestem bardzo zadowolona! Mam nadzieję, że będzie wydajny.
Zobacz post
Too Faced Peach Perfect | ☁️☁️☁️
____________________________________
Mój „pierwszy” drogi podkład jaki sobie kupiłam. Mój odcień to Vanilla - jest idealny jak mam lekko opaloną skórę - więc używam go głównie latem. Fajnie sprawdza się na co dzień, nie waży i nie robi ciasteczka. Mogę spokojnie nałożyć go rano na twarz i mieć pewność, że wytrzyma do wieczora. Nie wiem jak z kryciem - u mnie nie ma nic do zakrywania, więc nakładam tylko lekką warstwę dla wyrównania kolorytu. I do tego naprawdę jest idealny. No i warto wspomnieć, że pieknie pachnie brzoskwinką!
Podobne produkty
