9 na 9 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Odpowiednio dobrane cienie do powiek potrafią zupełnie odmienić twarz, dodając jej piękna i niepowtarzalnego blasku. Czasem jednak trudno zdecydować się na kilka odcieni, idealnych zarówno na dzień, jak i na wieczór. Chyba że wybierzesz zniewalającą paletę cieni do powiek Makeup Revolution Ultra 32 Eyeshadow Palette Flawless 3 Resurrection!

Produkt zapewnia szeroki wybór kolorów, zar ...

Odpowiednio dobrane cienie do powiek potrafią zupełnie odmienić twarz, dodając jej piękna i niepowtarzalnego blasku. Czasem jednak trudno zdecydować się na kilka odcieni, idealnych zarówno na dzień, j ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 16.05.2018 przez jaaamfull

paletka cieni MUR

Moja nowa, ulubiona paletka cieni od Makeup Revolution. Paletka zawiera 32 cienie, dosyć stonowane, nie ma żadnych „szalonych” kolorów. Bardzo podoba mi się samo opakowanie w kolorze różowego złota, w formie lusterka. Lusterko znajduje się też w środku, jest dosyć duże, więc wszystko dobrze widać podczas malowania. Jeśli chodzi o kolory to mamy 9 błyszczących cieni i reszta matowe. Fajnie reagują i nie osypują się jakoś mocno. Niektóre cienie są bardzo napigmentowane i trzeba uważać, aby nie zrobić plam. Uważam, że to jest idealna paletka dla osób które dopiero zaczynają przygodę z makijażem, ponieważ nie jest aż taka droga, a ma całkiem dużo kolorów z którymi można pracować.

Zobacz post

Paletka

Make Up Revolution London to również mój prezent urodzinowy. Uwielbiam wygląd tej paletki, jej lustrzana cześć jest piękna i samą tą taflą urzeka. Co dopiero mam powiedzieć o środku, gdy ją otwieramy widzimy mnóstwo pięknych odcieni od beży po róże. Przepiękny przekrój barw, który może ozdobić moje oko. I zawsze ciężko mi się zdecydować jaki kolor mam wybrać i w jaki sposób będzie wyglądało moje oko. Cienie z tej paletki trzymają się stosunkowo dobrze na oku, jednak najlepiej wspomóc się bazą, wtedy nie mam im nic do zarzucenia. Dobrze się blendują i super mi się nimi pracuje. Jest jeszcze jedna rzecz, którą uwielbiam w tej paletce. To oczywiście ogromne lusterko, dzięki któremu na prawdę łatwo i szybko mogę wykonać makijaż, nawet wtedy gdy nie mam aktualnie dostępu do lustra. Love, love, love!

Zobacz post

Paletka cieni do powiek

Witajcie Clouders!

Udało mi się wychaczyc moją wymarzoną paletkę z Revolution! Jest cudowna! 😍

Paletka Flawless3 Resurrection posiada 32 kolorki, trochę nude, trochę róży i świecących kolorków.
A przedewszystkim posiada kolory ciasteczka!
Ma przepiękne opakowanie, złoto -lustrzane co dodaje niezłego uroku. 😍
Kolorki są moim zdaniem dobrze napigmentowane.
Maluje się nimi super. Nawet się nie rozsypują, czy nie dają efektu,, dymienia,, podczas rozprowadzania ich na powiece.

Jest to najlepsza paletka jaką posiadam, i napewno kupię paletki z tej firmy. 😘

Polecam

Pozdrawiam
Dudziacam. 🤭😘

Zobacz post

kosmetyki paletki makeup revolution

Kolejna paletka z Makeup Revolution, którą ostatnio kupiłam. Jest to Flawless 3 Resurrection. Tak jak poprzednia zawiera 32 cienie, które idealnie nadają się do codziennego makijażu. W tej znajduje się o wiele więcej matów niż w poprzedniej. Pigment jest całkiem w porządku. Trochę się osypuje, ale da się to przeżyć. Myślę, że jest idealna dla osób początkujących. Jak tylko ją zobaczyłam, wiedziałam, że muszę ją kupić. Kolory trafiają w mój gust w 100%. Mimo takiej ilości cieni paletka jest naprawdę malutka. Posiada także duże lusterko, więc jest idealna do podróży. Ma piękne opakowanie w odcieniu rose gold. Kupiłam ją za około €10.

Zobacz post

kosmetyki cienie do oczu cien

💎Cześć 💎
Bardzo się cieszę, że mogę podzielić się z Wami tą recenzją.
Dzisiaj przychodzę do Was z już chyba wszystkim dobrze znaną paletką marki Makeup Revolution London. Cienie dostałam od mojej przyjaciółki.


Ogólne informacje
💎Paletka składa się z 32 cienie
💎 Odcienie matowe oraz perłowe w tonacji nude
💎 16 gram produktu
💎 Każdy cień ma 0,5 grama
💎 Duże lusterko
💎 Cienie znajdują się w solidnym, plastikowym opakowaniu

Moje wrażenia po otworzeniu tej palety były straszne. Tak źle otwierało mi się ją, że aż złamałam przy niej trzy paznokcie
Jednak w końcu nauczyłam się ją otwierać.
Najbardziej podobają mi się beżowe, matowe cienie.

Plusy
-wydajność produktu
-duże lusterko
-solidne opakowanie
-ilość cieni

-/+
-Średnia pigmentacja


Minusy
(Opakowanie)
-Stary napis
-Rysuje się
-Zostają odciski palców
-Cienie się osypują

/Podsumowując/
Z paletki jestem średnio zadowolona. Ale do codziennych, dziennych makijaży jest ok.
Często z niej korzystam, kiedy szybko muszę zrobić rano makijaż. Można ją kupić już za 25 zł w drogeriach internetowych. Jeśli ktoś zaczyna dopiero przygodę z make up- em to polecamy. Bardzo trudno zrobić sobie z nią krzywdę.



Zobacz post

kosmetyki cienie do oczu cien

Paletka z MUR, którą dostałam na święta od narzeczonego.

Jest to paleta Flawless 3 Resurrection, zawierająca 32 cienie. Znajduje się w różowym papierowym, ale solidnym opakowaniu i wygląda naprawdę super. Sama paletka jest już w kolorze brudnego złota, wygląda solidnie. W środku jest duże lusterko, za co niewątpliwie daje plusa. Paleta zawiera zarówno błyszczące, jak i matowe cienie. Ich pigmentacja jest różna, raz lepsza, raz gorsza, ale ogólnie rzecz biorąc nie narzekam. Na moje potrzeby wystarcza. Na kolejnych zdjęciach pokazałam Wam zrobione swatche, a na ostatniej fotce makijaż wykonany cieniami z tej paletki. Cienie trochę się osypują, ale nie ma z tym większego problemu. Trwałość jest naprawdę dobra. Paleta zawiera głównie neutralne kolory, aczkolwiek są też mocniejsze, których pewnie i tak nie użyje. Ale może w końcu się przełamię i zacznę używać czegoś innego.

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow yankee candle

Pod choinką znalazłam takie cuda. Gwoździem programu jest MAKEUP REVOLUTION PALETA FLAWLESS 3 RESURRECTION . Paletka, na którą mialam ochotę już od dawna, w końcu znalazła się w moich rękach. Póki co jestem z niej naprawdę zadowolona! Na pewno niedługo pojawi się notka poświęcona wyłącznie jej. Jako że paleta była kupowana na stronie kosmetykizameryki akurat w Mikołajki, to do każdego zamówienia dorzucany był prezent. Prezentem dla zamawiający, a później i dla mnie był olejek do ciała z Bielendy. Balsamów i olejków mam tyle, że nie nadążam ich używać, ale na pewno w końcu go kiedyś zużyję. Pachnie dość przyjemnie. Oprócz tego w paczce znalazły się trzy próbki - krem do twarzy, peeling w piance oraz krem z Bielendy. Oprócz tego od siostry dostałam wosk z Yankee Candle o zapachu berry trifle. Zdązyłam już go przetestować - zapach jest słodki i intensywny, ale mnie się bardzo podoba. Pasuje na zimowe wieczory.

Zobacz post

makeup revolution paleta cieni fortune favours the brave

Tak wyglądają moje kolorówkowe zbiory, na zdjęciu brakuje tylko żółtego tuszu od Lovely. Jak widać nie ma tego wcale aż tak dużo. Mam trzy paletki od Makeup Revolution i z każdej jestem bardzo zadowolona, na pewno kupię kolejne! Mają świetną pigmentację, nie obsypują się i, z pomocą widocznej bazy z Eveline, utrzymują się cały dzień. Oprócz tego w kosmetykach do oczy, można znaleźć kredkę i eyeliner. Jeśli chodzi o samą twarz to w swoich zbiorach posiadam bazę z Bielendy, którą bardzo lubię, podkład z Eveline- mój ulubieniec, podkład matujący z Bielendy, niestety bubel i dość dużą próbkę podkładu z Bourjois. Korektory mam dwa- Catrice, kolejny ulubieniec do którego wracam i paletka z Wibo, za nią nie przepadam. Pudry też mam dwa, jeden sypki bambusowy z Ecocery i w kamieniu z Catrice. Oba są dość dobre, ale nie rewelacyjne. W mojej kolekcji posiadam kilka rzeczy do konturowania: dwa bronzery z Kobo, to ten sam odcień, ale jeden jest już na wykończeniu, rozświetlacz z MUR i paletkę z Golden Rose. Do brwi używam paletki z Bell, mam ją prawie rok, a dalej jest połowa. Najwięcej mam kredek do ust, widać tu dwie przeważające marki, Wibo i Golden Rose. Oprócz tego jedna jest z Hean, trzy szminki z Avonu, jedna z Freedom i jedna z Lovely. Kosmetyków nie mam jakoś bardzo dużo, ale jest to wystarczająca ilość aby stworzyć naprawdę fajne makijaże.

Zobacz post


-

Paletka Makeup Revolution Flawless 4, długo na nią chorowałam i już jakiś czas temu się w końcu o nią wzbogaciłam. Paletka ma przepiękne kolory, szczególnie jestem zakochana w różach, czerwieniach i fioletach, oraz w tych z brokatowym wykończeniem. Jest świetnie napigmentowana, można z niej wyczarować naprawdę śliczne i kolorowe makijaże. Chociaż ja nigdy jeszcze nie umalowałam się nią od a do z, zawsze wspomagam się jakąś inną. Na pewno nie nada się jako jedyna paletka, bo za mało tu uniwersalnych i dziennych kolorów, ale jako kolejna jest świetna. Cienie delikatnie się obsypują, na brokaty znalazłam sposób, zawsze nakładam je palcem, wyglądają wtedy dużo lepiej. Dodatkowo w paletce jest lusterko, co ułatwia makijaż i jest pomocne. Kupiłam ją na ezebrze za niecałe 30 złotych.

Zobacz post

-

No to zaszalałam..
Nareszcie znalazłam idealną paletkę dla siebie! Przedstawiam Wam Makeup Revolution Flawless 3 Resurrection.
Dlaczego akurat taka? Zależało mi najbardziej na tym, aby cienie były matowe (do codziennego użytku) i w odcieniach nude. W palecie są aż 32 kolorki, z czego 3/4 to właśnie maty! Drugi rządek przypada na cienie perłowe (które idealne nadadzą się do rozświetlenia kącika oka oraz na specjalne okazje by móc troszkę zabłyszczeć ) Znaleźć można zarówno jasne cienie jak i ciemne (odważne, nadające się bardziej wieczorową porą), które można ze sobą dowolnie mieszać. Oprócz tego paletka zawiera pełnowymiarowe lusterko.
Miałam okazję użyć jej już pierwszy raz i jestem zaaaaaaachwycona! Naprawdę daje radę!
- nic się nie usypuje
- utrzymuje się długo na powiece (nawet bez nałożenia wcześniej bazy)
- mega dobra pigmentacja
- bardzo dobrze się blenduje
Pojemność: 20g
Koszt: ok. 40zł
Zamawiałam na stronie https://www.cocolita.pl/
Jak wam się podoba?

Zobacz post

-

Dwa cuda, które zasiliły niedawno moją kosmetyczkę, czyli paletki od Makeup Revolution! Do tej pory miałam jedną paletkę, w której były raczej stonowane kolory, w sam raz na co dzień, ale brakowało mi kolorów, z którymi mogłabym się pobawić. Gdy ujrzałam promocję na ezebrze długo się nie zastanawiałam. Kupiłam paletkę Flaweless 4 i RE-LOADED NEWTRALS. Pierwsza kosztowała 27 złotych, a druga 16, więc okazja naprawdę duża. W obu paletkach jest dużo różu, czerwieni i pomarańczy, co mnie bardzo cieszy, bo takich kolorów nie miałam. Co prawda, nie mam jeszcze zbyt dużej wprawy w operowaniu nimi, ale się uczę. Można znaleźć tu maty, satyny, brokaty, wszystko czego dusza zapragnie. Cienie, z dobrą bazą, wytrzymują całą noc, sprawdziłam to na ostatnim weselu! Obsypują się, niektóre bardziej, niektóre mniej, dla mnie to nie problem, po prostu makijaż oczu robię na samym początku. Pokochałam je i jestem z nich zadowolona, jest tu tyle pięknych kolorów!

Zobacz post

-

Jeden z prezentów urodzinowych, który dostałam od moich przyjaciółek. W tamtym roku dostałam od nich paletkę, w tym też, wiedzą, co dobre Jest ona z Makeup Revolution, z serii Flawless 3 Resurrection. Posiada rażące, ale piękne, mieniące się opakowanie. Po otwarciu widzimy piękną paletę, jej przód jest świetnym złoto różowym lustrem Gdy dobierzemy się już do cieni, zauważamy 32 cudowne kolory, matowe i mieniące się. Używałam na razie tylko kilku, ale sprawdziły się świetnie. Nie obsypują się, mają dobrą pigmentacje, są trwałe. Świetna jakość, a niska cena, jestem bardzo zadowolona!

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem