Ziaja

martulla

Taki sobie pewnego razu, sprawiłam zestawik w Drogerii Natura. Chwaliłyście serię JEJU Ziaji, miałam próbki musu od nich, dlatego też patrząc na niską cenę zgarnęłam.z półki sklepowej to, czego mi brakowało.
Kosmetyki opiszę oczywiście w osobnych chmurkach, by rzetelnie je zrecenzować. A mam tutaj pastę w czarne kropki przeciw zaskórników oraz tonik do twarzy. Przecudnie pachną, jest tu nuta mięty, granatu a także czarnej porzeczki. Kosztowały po około 9 zł.

Cormi

Nadrabiam zaległości - denko grudniowe. W grudniu przypomniałam sobie o próbkach i o tym, że warto byłoby je zacząć zużywać! I mimo, że nie ma ich tu wiele, to i tak cieszę się, że cokolwiek zużyłam, bo ostatnimi czasy naprawdę nie mam motywacji do zużywania próbek!

WŁOSY
1 maska
3 odżywki
3 szampony
W sumie: 7 szt

CIAŁO
1 pianka pod prysznic
2 żele pod prysznic
1 pianka do golenia
W sumie: 4 szt

TWARZ
1 żel do mycia twarzy
1 peeling
1 maseczka
3 tusze do rzęs
W sumie: 6 szt

PRÓBKI
2 toniki
2 żele pod prysznic
2 masła do ciała
1 perfumy
W sumie: 7 szt

W grudniu zużyłam 24 produkty! I znowu - za dużo produktów do włosów!!!

No i w tym miesiącu znów zdenkowałam kolejną maskę Kallosa, tym razem w wersji Caviar. I jest to chyba moja ulubiona wersja zapachowa, zaraz obok Banana, bo zapachem przypomina mi męskie perfumy!
Na wyróżnienie zasługuje pianka pod prysznic od Rituals, o której pisałam w osobnej Chmurce. Pachnie pięknie i jest mega gęsta i puszysta. Dobrze myje ciało i ogólnie przyjemnie mi się jej się używało.

Rzadko kiedy sama z siebie sięgam po jakieś nowości, ale zdecydowałam się na zakup szamponu Mane 'n Tail - słynny szampon dla koni. Muszę przyznać, że bardzo fajnie mi się go używało. Był gęsty, dobrze się pienił, dobrze oczyszczał włosy. Sprawdził się super, ale nie zrobił żadnej rewolucji z moimi włosami - ale to w sumie chyba jest winą moich włosów, bo one od zawsze są w świetnym stanie i oprócz rozdwojonych końcówek to nie ma w nich co poprawiać! Ale generalnie przyjemny produkt.

Nowością w moim denku jest kolorówka, czyli 3 tusze do rzęs. Nigdy wcześniej nie dawałam nic z kolorówki do denka, sama nie wiem czemu. Ogólnie kolorówkę zużywam bardzo wolno. Najszybciej mi schodzą chyba korektory, ale zużyte opakowanie jakoś z automatu leciało do kosza a nie do denka. Ale robiąc przed świętami porządki kosmetyczne stwierdziłam, że nadszedł już czas, żeby pożegnać się z tymi trzema produktami. Muszę też wspomnieć, że ja nie potrafię denkować tuszy - mogę jednego tuszu używać kilka miesięcy i nie zauważam kiedy mi się one kończą... Teraz jednak stwierdziłam, że mam je otwarte już bardzo długo i używam ich też mega długo, więc może czas na coś nowego - bo zapas tuszy też mam już spory!
Z tych trzech mascar najlepsza była chyba ta czarna, czyli mascara Very Me od Oriflame. I szczoteczka i sam produkt przypadły mi do gustu. Jeżeli chodzi o czerwony tusz, również od Oriflame, to miał on taką "rewolucyjną" płaską szczoteczkę a la grzebień - totalnie się z nią nie polubiłam dlatego podmieniłam sobie szczoteczkę z innego tuszu. A różowy tusz to All in One mascara marki Debby. Średnio się z nim lubiłam, bo szczoteczka mega sklejała rzęsy i zazwyczaj malowałam je tym tuszem, a szczoteczką z innego tuszu rozczesywałam rzęsy.

Kosmetyczno-denkowe plany na styczeń? Zużywać mniej szamponów do włosów i więcej próbek!

Brygid95

Skincare Challenge 2020 - styczeń
#Dzień 8
Pokaż nam produkty, z którymi chętnie pożegnasz się w 2020 roku - może właściwa pielęgnacja sprawi, że przestaną być potrzebne?
🎈 🎈 🎈

Do tej pory często stosowałam te dwie pasy z Ziaji na twarz.
Z nowym rokiem bardzo pragnę się z nimi pożegnać ze wzgledu na ich bardzo chemiczny skład. Pasty stosowałam na skórę zamiast peelingu, dobrze oczyszczały skórę.
Niestety bardzo nie podoba mi się w nich to, że to peelingi posiadające syntetyczne drobinki.
W ich składzie możemy znaleźć parabeny, a także substancje drażniące i mogące uczulić skórę.

Mam nadzieję że w tym roku nie bedą mi już potrzebne i skupię się na bardziej naturalnych kosmetykach.

Brygid95

Ziaja-pasta Jeju, przeznaczona dla młodej skóry. Ma zapobiegać, zwalczać zaskórniki. Posiada w sobie drobinki minerału krzemionki(hydrated silica), które w delikatny i naturalny sposób mają złuczczać i oczyszczać skórę. W swoim składzie zawiera olej z kamelii japońskiej, wyciąg z cystka, naturalne salicylany, prowitaminę B5.
Pasta bardzo mi przypomina ich słyną pastę z liści Manuka.  Pasta ma białą konsystencję, można w niej zaobserwować widoczne czarne kropki. Jej zapach jest bardzo świeży i ożywiający. Dobrze zmywa się ją ze skóry, na twarzy nie zostają żadne drobinki. Jest dobrym peelingiem dla skóry. Jednak nie poleciłabym jej osobom ze skórą trądzikową w obawie, że poprzez tarcie naskórka, niedoskonałości mogą się rozniesć po skórze, pogarszając tym samym jej stan.
Pasta nadaje się do codziennego stosowania. Narazie nie zauważyłam poprawy mojej skóry jeżeli chodzi o problemy z zaskórnikami.
Nie uczuliła ani nie podrażniła mojej skóry.

arxbella

Pasta do oczyszczania twarzy marki Ziaja z najnowszej serii Jeju, którą otrzymałam w zestawie do testowania od Ofeminin. Jest to moja druga pasta do twarzy marki Ziaja i nie jestem z niej tak zachwycona jak z poprzedniej. Ma ona dość ziemistą konsystencję i nawet po jej zmyciu mam wrażenie, że drobinki dalej są na twarzy. Dobrze peelinguje skórę, ale większego oczyszczenia nie zauważyłam.

misiova

Ziaja, Jeju, Pasta w czarne kropki przeciw zaskórnikom z nutą mięty, granatu i czarnej porzeczki delikatnie złuszczająca. Pasta ma przyjemny, świeży zapach, mocno wybija się tu mięta, porzeczkę też czuć. Jest wydajna i ma fajną konsystencję z peelingującymi cząsteczkami. Drobinki dobrze oczyszczają ale nie podrażniają skóry. Pasta odświeża i wygładza skórę. Zawiera olej z kamelii japońskiej, wyciąg z czystka oraz prowitaminę B5. Nie zauważyłam zmniejszenia się ilości zaskórników, pastę stosuję dość krótko. Opakowanie jest bardzo ładne i wygodne. Cena jest bardzo przystępna.

naaatka

Ziaja, zestaw trzech kosmetyków z serii jeju. Skusiłam się na tonik, maseczkę i peeling. Nie da się ukryć, że opakowania przyciągają wzrok, są bardzo ładne i urocze. Zapach też jest świetny, ja wyczuwam głównie czarną porzeczkę. Kosmetyki są fajne, na razie spisują się super w codziennej pielęgnacji. Nie zauważyłam ich negatywnyxh skutków.

byagnesb

Hejka dziś przychodzę z recenzją świetnej linii kosmetyków Ziaja Jeju. Dostałam ją w paczce od ofeminin.Były w niej 3 produkty.
Ziaja Jeju tonik z nutą mięty, granatu i czarnej porzeczki.- Z tych 3 produktów w tym najbardziej wyczuwalne są te nuty. Po nim moja skóra jest delikatna i orzeźwiona. Wygląda na promienną.
Ziaja Jeju płyn micelarny.- Jest bardzo łagodny, wyczuwalne są nuty takie jak w toniku, ale już w mniejszym stopniu. Bardzo dobrze zmywa make up, zarówno ten mocny jak i ten lekki. Nie podrażnia moich oczu, co miało miejsce przy niektórych innych kosmetykach tego typu.
Ziaja Jeju pasta.- Ma w sobie czarne drobinki, które przy użyciu nie podrażniają skóry. Ten peeling jest bardzo delikatny. Stosuję go tylko tydzień, ale można już zauważyć zmniejszenie porów. Na razie to jest lekki efekt, ale myślę że przy dalszym jego stosowaniu będzie rewelacyjnie.

Wszystkie te produkty używam razem. Z rana stosuje papkę, a potem tonik i nakładam make up. Wieczorem z kolei pierwszy krok to płyn micelarny, kolejny krok to papka a następnie tonik i ulubiony krem. Bardzo polecam tą serie, wiadomo że każda skóra jest inna ale warto przetestować mimo wszystko.

Miłego dnia.

marciocha

Firma Ziaja jest jedną z moich ulubionych 😍😍😍
Ostatnio w moje ręce trafiła seria JEJU młoda skóra. I trafiła w moje gusta od razu. Na początek testowałam czarna maskę do twarzy na niedoskonałości skóry oraz parę w czarne kropki przeciw zaskornikom. 😊
Jak zapewnia producent pasta oczyszcza, peelinguje i rewitalizuje, zapewnia skórze miękkość, gładkość i odświeżenie. I takie mam odczucia po jej użyciu moja skóra jest gładka oczyszczona i miękka fajnie sobie radzi. Jest dość mocno złuszczająca chociaż pisze że delikatnie złuszczająca ale mi to nie przeszkadza. Zapach ma miętowy. Jak najbardziej ja polecam ❤️ Czarna maska jak pisze na opakowaniu oczyszcza pory, wygładza, odświeża i upiększa skórę. I tak też jest. Jest bardzo fajna. Skóra jest
Po niej fajnie oczyszczona, odświeżona i wygładzona. Zapach ma ziołowy. Jedynie ciężko się ja zmywa ale to nie jest jakiś duży problem.
Napewno zostanę przy tej serii na długo.

lubietox3

Pasta do mycia twarzy marki Ziaja z serii Jeju. Kilka produktów tej serii sobie używam i chwalę, ale ta pasta u mnie wypada średnio. Jest ona przeciw zaskórnikom. W konsystencji ma właśnie takie czarne kropeczki także fajnie to wygląda. Niestety mnie ona czasem podrażnia buzię. Gdy mam ją w miarę bezproblemową, bez jakichkolwiek wyprysków pasta jest w porządku. Ale gdy tylko mi coś wyskakuje albo np. jestem lekko przeziębiona to pasta po prostu mnie szczypie. Nie wiem czy mam za delikatną twarz, dlatego według mnie dla delikatnych cer ona się nie nada. Po za tym dla mnie to po prostu peeling. Mocno oczyszcza i peelinguje. Jakoś super wydajna również nie jest. Zapach jak cała seria, głównie miętowy z czarną porzeczką.
Mam mieszane co do niej uczucia, także do końca nie mogę jej Wam polecić.

Olcias111

Już prawie denkuje😉 pasta w czarne kropki przeciw zaskórnikom z nutą mięty granatu i czarnej porzeczki delikatnie złuszczająca jest to mineralna mikrodermabrazja, również znajdziemy tu czystek i kamelie japońską plus naturalne salicylany. Jest to seria jeju z Ziaji bardzo polubiłam ten peeling ze względu na bardzo drobniutkie granulki, które dobrze oczyszczają i rewitalizująca naszą skórę zapewniają jej miękkość gładkość i odświeżenie. Na pewno poprawia wygląd naszej cery również pomaga pozbyć się niedoskonałości, łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia, które mamy na twarzy. Zawiera roślinne substancje aktywne. Troszkę pachnie owocowo - ziołową nutą. Jak dla mnie pachnie świeżo, jeśli można tak powiedzieć 😁Również znajdziemy tutaj prowitaminę B5 i roślinne pochodną aminokwasów glicyny łagodzą które łagodzą podrażnienia i nawet nawilżają z naskórek.

Cormi

Dziś w miarę stanęłam na nogi i udało mi się zaliczyć sklep Ziaji, żeby uzupełnić kosmetyczne braki.

Kupiłam dziś:
dwa żele normalizujące z serii liście manuka, jeden dla mnie a jeden dla chłopaka - żel ten uwielbiam! Zdenkowałam już go co najmniej 10 opakowań jak nic! Super myje, nie podrażnia, pieni się bez żadnej gąbki i ładnie oczyszcza twarz z sebum. Fajny, tani i wydajny!
pasta w czarne kropki przeciw zaskórnikom z serii Jeju - serię tą znałam tylko i wyłącznie z Chmurek, dlatego będąc dziś w sklepie Ziaji postanowiłam wziąć jedną rzecz na przetestowanie. Mam nadzieję, że sprawdzi się dobrze.
kremowy płyn do higieny intymnej Intima - tego produktu też zdenkowałam już kilka opakowań. Bardzo fajny produkt. Co prawda podobno ma niezbyt fajny skład (ja sama nie znam się na składach kosmetyków... ), ale ten żel nigdy mnie nie podrażnił, nie wysuszył mi skóry, a nawet gdy używałam go po goleniu lub po depilacji, to nie było żadnych podrażnień ani reakcji alergicznych, dlatego chętnie do niego wracam.
odżywka wygładzająca do włosów niesfornych z proteinami jedwabiu - chciałam dziś kupić odżywkę do włosów niesfornych, którą dostałam od @ViolaBujak w paczuszce urodzinowej, ale nie znalazłam tego produktu. Pani ekspedientka powiedziała, że ta odżywka ma teraz nową wersję i jest to podobno ten sam produkt ale w innym opakowaniu. Wzięłam ten produkt, ale po kolorze i po zapachu samej odżywki już wiem, że to nie jest to samo. W dodatku aplikacja tej odżywki też jest inna (ta jest ze spłukiwaniem, a tamta odżywka dawała możliwość zostawienia jej na włosach bez spłukiwania). Mam jednak nadzieję, że mimo wszystko sprawdzi się u mnie ten kosmetyk, jednak teraz już wiem, że na pewno nie jest to ten sam produkt w innym opakowaniu.
kokosowe mleczko pod prysznic - w sumie to nie pamiętam czy kiedyś je miałam czy nie... Na pewno miałam wersję z kozim mlekiem, a z kokosa na pewno miałam krem do rąk - obie te rzeczy dobrze się u mnie sprawdziły. Mleczko to pachnie takim mocno intensywnym kokosem. Mi się ten zapach bardzo podoba, ale jeśli ktoś nie przepada za kokosem, to definitywnie znienawidzi ten żel!

Zakupki dosyć spore, a zapasy zrobione na długi czas. Za całość zapłaciłam 50 zł. Troszkę szkoda, że nie dostałam żadnej próbki gratis... W innym sklepie Ziaji nawet gdy kupowałam jedną saszetkę maseczki to dostawałam jakąś próbkę, a za zakupy za 50 zł dostałam gratis pełnowymiarowy balsam do ciała, a tutaj nic. W sumie próbek mam w domu bardzo duży zapas, jednak mimo wszystko troszkę przykro, że nie dostałam nic do tak dużych zakupów.

NotLogged

Wczoraj przy okazji pobytu w galerii wstąpiłam do sklepu Ziaji ♥️

Akurat kończył mi się tonik i pomyślałam ze dobrze byłoby spróbować tej nowej serii.
Zdecydowałam się narazie tylko na ten tonik ale cała seria mnie kusiła... 🥰
na szczęście mój chłopak mnie powstrzymał przed wydaniem milionów 😂

ZALETY:
-pięknie pachnie
-orzeźwiajacy
-szybko się wchłania
-nie uczula mnie

Dodatkowo pani na kasie pozytywnie mnie zaskoczyła, poniewaz dorzuciła mi próbkę musu do twarzy oraz pasty do mycia twarzy 🥰

Napewno będę testować chociaż już wiem ze nie zawiodę się!
Ziaja skradła moje serce na zawsze ! ♥️