3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 01.06.2019 przez ksanaru

Claresa Cleaner, Odtłuszczacz do paznokci

Cleaner do paznokci marki Claresa. Kupiłam go jeszcze na shopee ponieważ znalazłam go w rewelacyjnej cenie i kosztował dosłownie grosze. Liner bardzo dobrze sobie radzi z odtłuszczeniem płytki a także ze zmyciem lepkiej warstwy. Paznokcie są po nim błyszczące a sam cleaner nie odparowuje zbyt szybko co akurat dla mnie dużym plusem. Clainer ma normalny zapach który nie jest gryzący i zupełnie nie przeszkadza w użytkowaniu.

Zobacz post

Claresa Cleaner, Odtłuszczacz do paznokci

Claresa Cleaner, Odtłuszczacz do paznokci
____________
Pojemność 100ml, moje pierwsze opakowanie tego płynu i na pewno nie ostatnie. Pierwszy raz spotkałam się z tego typu preparatem o przyjemnym zapachu. Płyn super sobie radzi z lepką warstwą lakieru, super nabłyszcza i oczyszcza płytkę. Zapach jest jego największym plusem.

Zobacz post

Zestaw kosmetyków

Nowości z sklepu hebe. Ostatnio skorzystałam z promocji darmowej dostawy. Kupiłam kilka kosmetyków które mi się pokończyły.
💕 L'Oréal Revitalift Filler, Serum pod oczy, Kwas hialuronowy i kofeina, Zmniejsza cienie pod oczami i redukuje zmarszczki. Kończy mi się kremik pod oczy i stwierdziłam że przetestuję ten. Serum o takiej konsystencji pod oczy to dla mnie zupełna nowość. 🤭
💕 NeoNail blok polerski, nie może zabraknąć tego w moim magicznym kuferku.
💕 Stylistic Salon System pilniczki do paznokci. Pilniczki w kształcie banana o gradacji 100/180, idelane do żeli.
💕 Stylistic Salon System pilniczki do paznokci proste o gradacji 180/240. Super sprawdzają się do naturalnej płytki.
💕 CLARESA Cleaner, Odtłuszczacz do paznokci. Nie było większej pojemności i wzięłam 100ml a nie mam w ogóle więc brałam to co jest.
💕 Sielanka Maska i odżywka do włosów, 2w1, Rewitalizująca, Soczysta truskawka. Zapach bardziej przypomina syrop z dzieciństwa niż truskawkę.
💕 Sielanka Maska i odżywka do włosów, 2w1, Do włosów zniszczonych, Dziewczyna jak malina.
W gratisie otrzymałam 2 próbki do twarzy.
💕 Soraya Chlorofil, Krem do twarzy, Nawilżający, Balansujący, Chlorofil + mirt cytrynowy + algi Chlorella.
💕 Bielenda Diamentowe lipidy, Krem przeciwzmarszczkowy, 50+.


Zdjęcie zaczarowane w presetto. 💜

Zobacz post

denko

Kolejny miesiąc i kolejne puste opakowania, tym razem nadrobiłam poprzedni miesiąc, który był dosyć słaby. Może nie jest to mój rekord jeśli chodzi o ilość sztuk, ale jeśli chodzi o pojemności produktów to już chyba tak.
Włosy:
W tej kategorii mam aż 5 produktów - 2 maski, odzywkę, szampon suchy i szampon klasyczny. Maski i odzywka sprawdziły mi się super, do nich chętnie bym wróciła. Szampon klasyczny tez był fajny, urzekł mnie swoim zapachem i też będę do niego wracać. Mniej podobał mi się suchy szampon. Był dziwny i w sumie sama nie potrafię powiedzieć czy mi się podobał czy niekoniecznie, ale już do niego nie wrócę.
Twarz :
2 produkty, woda termalna oraz peeling enzymatyczny. Woda termalna była w sumie taka nijaka, nie zauważyłam w niej nic fajnego, fajnie było przetestować, ale nie czuje potrzeby powrotu do niej. Peeling za to bardzo lubiłam i przy najbliższym zamówieniu z kosmetyki z ameryki na pewno dorzucę go do koszyka. świetnie usuwał martwy naskórek i pokazywał jak dużo go było.
Pielęgnacja ciała:
tutaj pojawiło się też sporo, bo 5 produktów. W sumie byłam zadowolona tylko z żelu i love cosmetics, reszta była średnia. Żel balea miał galaretkową konsystencję i niewygodne opakowanie, dosyć ciekawy, ale się nie polubiliśmy. Emulsja z AA była dziwna, miałam tez problemy z opakowaniem, oryginalnie miała pompkę, która nie działała, zmieniłam ją na inną która tez przestała działaś, sama emulsja była bardzo gęsta. Mydełko z Isany było średnie, nie podszedł mi zapach, ale jego plusem było opakowanie - służyło mi przez jakiś czas na inne warianty zapachowe i wystarczyło, ze kupowałam zapasy zamiast nowych opakowań.
Kolorówka:
2 rzeczy, z obiema już trochę się męczyłam. Korektor nie był do końca dla mnie, mocno wchodził mi w załamania. Eyeliner przeżył już swoje i na końcu tez nie używało mi się go zbyt przyjemnie.
Perfumy, a właściwie perfumetki:
Obi z nich były inspirowane droższymi zapachami i wniosek mam jeden - nigdy więcej inspiracji, na obu się zawiodłam. Były mało trwałe a zapachy miały się nijak do oryginałów.
Paznokcie:
Cleaner z claresa był spoko, mam do niego tylko 1 zastrzeżenie - mocno średnie opakowanie, które ani trochę nie było wygodne.

Myślę, ze po takim denku mogę sobie pozwolić na małe szaleństwo zakupowe!

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem