16 na 17 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Trzydzieści odcieni matowych, błyszczących i spiekanych połączonych w jednej,złotej palecie . Od najlżejszych kolorów bazowych rozjaśniających, do najciemniejszych i najbardziej odważnych odcieni granatu, czerni zieleni. Cienie są uniwersalne dla każdego wieku, dla różnego stylu makijażu.

Produkt dodany w dniu 14.05.2018 przez saritta

-

Paletka Makeup Revolution Fortune Favours Brave to jedna z zestawu nagród jakie wygrałam w konkursie na top fana w maju. W pięknym i eleganckim opakowaniu skrywa się aż 30 różnych odcieni cieni. Kolory piękne żywe i świetnie napigmentowane z łatwością rozprowadzają się na powiece. Wadą jest pedzelek umieszczony na środku bo bardzo źle się go wyciąga. Jestem z niej bardzo zadowolona zawiera wszyskie kolorki jakie mi odpowiadają i to duże lusterko w paletce.


Zobacz post

-

Nieco ponad rok temu skusiłam się na zakup paletki Makeup Revolution Fortune Favours The Brave i jak na razie nie żałuję tej decyzji
Zacznijmy od opakowania. Wykonane jest z plastiku i wygląda dość solidnie. Na środku ma zdobienie, które ma zdecydowany złoty błysk. I wszystko byłoby z nim w porządku, gdyby nie fakt, że jest strasznie nietrwałe. Obecnie cały błysk się z niego starł i nie wygląda to ani trochę ładnie. Podejrzewam, że gdybym nie trzymała jej razem z innymi kosmetykami, które mogą się o nią ocierać, wyglądałoby to o wiele lepiej. Osobiście wolałabym jednak trochę mniej elegancji a więcej praktyczności w tym w względzie. Poważną wadę opakowania, a przynajmniej mojego egzemplarzu, stanowi zamknięcie. Przez pierwsze kilka miesięcy żeby dostać się do cieni musiałabym albo połamać paznokcie, uszkodzić paletkę, lub - na co się zdecydowałam - otwierać ją czymś. Nie nada się w tym celu długopis, osobiście korzystam z pęsety lub sztywnej małej ekierki, którą mogę podważyć opakowanie. Niestety wiąże się to z rysami, których nie da się uniknąć. Uwierzcie mi, kiedy paletka do mnie dotarła, dobre pół godziny męczyłam się z otworzeniem jej bez używania paznokci, zanim się poddałam. Po kilku miesiącach otwierania jej kilka razy w tygodniu nadal otwiera się dość ciężko.
Lusterko jest naprawdę dobrej jakości. Nie zniekształca obrazu, nie pomniejsza, nie powiększa, jest wyraźne. Tutaj nie mam żadnych zastrzeżeń
Cienie są naprawdę dobrej jakości. Pigmentacja nie powala na kolana, co dla mnie akurat jest plusem, bo dość ciężko jest zrobić sobie krzywdę. Cienie bardo fajnie się blendują, nie ma tym żadnych problemów. Osypywanie jest naprawdę minimalne, przynajmniej w przypadku cieni matowych. Przy innych cieniach sprawa wygląda troszkę gorzej i lepiej jest nakładać je na mokro

Zobacz post

-

Paletka cieni Fortune Favours The Brave od Makeup Revolution. Jest to paletka, która chodziła za mną od dłuższego czasu i w końcu mam ją w swoim posiadaniu. Zawsze używałam samych matów, zazwyczaj w odcieniach brązu, a dzięki niej powoli się przełamuje. Bardzo spodobały mi się odcienie z drobinkami brokatu. Sama paletka zawiera 30 różnych cieni od matu, przez perły, aż po piękne brokaty. Każdy znajdzie coś dla siebie, ponieważ ma odcienie każdego koloru - zarówno ciepłe jak i zimne. Pigmentacja jest idealna dla osób które się uczą - nie jest szczególnie mocna jak na takie ciemne kolory. Cienie ładnie się ze sobą łącza, w sumie to chyba aż za bardzo, bo używam 4-5 odcieni, a wygląda jakbym użyła maksymalnie 2.
Jeszcze nie wiem jak z trwałością, ale jak na razie jestem bardzo zadowolona, nic się nie osypuje, ładnie trzymają się powieki nawet bez bazy.

Zobacz post

-

W końcu jest moja! Upolowana na promocji -40% na całą markę MUR w Hebe. Kosztowała tylko 32 zł, czyli mamy jeden cień za 1 zł. (Jestem typową oszczędną Grażyną )
Paleta cieni od MakeUp Revolution Fortune favours The Brave. Znajdujemy w niej, aż 32 cienie z którymi można naprawdę stworzyć wiele makijaży codziennych jak i tych z pazurem. Gramatura jednego cienia to 0.5 grama - dla mnie to wystarczająco. Zakochałam sie w kolorach: Peach, Latte, Caffeine mix, bo mają naprawdę świetna pigmentację, a nie polubiłam Creme i Ice cloud, ze względu własnie ma małą pigmentację.Ze względu na dobrą pigmentację trzeba uważać z ciemnymi kolorami, żeby nie zrobić plam, które później ciężko rozblendować9co udało mi sie sprawdzić na własnej skórze) Paletka idealna dla amatorów, takich jak ja, którzy dopiero zaczynają przygodę z makijażem lub też malują się okazjonalnie, choć i osoby z doświadczeniem z pewnością ją polubią.

Zobacz post
1 2