denko listopad 2020
wszystko rozłożyło się tym razem równomiernie. zużywałam z wielu kategorii kosmetyki.
moje totalne perełki:
tonik-esencja nawilżająca resibo, na pewno sięgnę po nią jak zużyje aktualne toniki
maseczka hydro-booster od isany, która pojawia się teraz już w prawie każdym denku.
krem pod oczy od cossnature, do którego też z pewnością wrócę.
mój u k o c h a n y. jedyny w swoim rodzaju podkład oddychający lasting finish od rimmela. jak tylko go gdzieś jeszcze zobaczę...
świetne próbki kremu od be beauty, kremu hydro-kojącego na dzień i noc.
mgiełka ziołowa do włosów - bardzo lubię te formę pielęgnacji.
dwa tusze od eveline - uwielbiam je, naprawdę, żadna droższa maskara nie spisała mi się tak dobrze jak one, a kosztują mniej niż 10 zł na promocji.
moje cudne maski od be beauty! ukochana na pewno to ta z kawą i rzeń-szeniem.
ah, ten balsam do ciała od yves rocher . skóra po nim po prostu błyszczała, miłość!
już nie taki szał:
sun ozon - filtr spf 30. dla mnie za rzadka konsystencja.
spf 50 od dermedic - spoko, ale znów za gęsta mógłby mniej bielić i aż tak nie natłuszczać.
próbki kremu od feel free - bardzo lubię tę markę, ale krem z próbki zdecydowanie na lato. na zimę jednak moja skóra potrzebuje konkretnej pierzyny. żle znoszę też ogrzewanie i tak dalej, ehhh.
maseczka na okolice ust i pod oczy od isany - świetnie nawilża, ale niestety, na bardzo krótko.
lakiery! ten od bebeaty szybko zaczął się rolować na paznokciu, czarny o p2 za to zaczął się ciągnąć i nie wysychał do końca XD
:zdecydowanie nie wrócę:
próbka spf 50 od la roche possay. - jezu, najrzadsza konsystencja ever, po prostu prawie jak woda.
płyn do kąpieli johnsons baby - najmniej wydajny produkt, jaki miałam. ale zapach mi się bardzo podobał. za zapachem będę tęsknić≥
tołpa - balsam myjący pod prysznic. też cudowny zapach, ale zdecydowanie ta forma nie dla mnie. zużywałam go ponad rok, bo używałam go tylko wtedy, gdy mialam wrażenie, że moja skóra jest podrażniona/przesuszona.
zdecydowanie więcej perełek, oby więcej takich miesięcy.
Mam problem z tym produktem. Jeśli używamy go jako płyn do kąpieli: jest strasznie niewydajny. Potrzeba wtedy minimalnie 5 pompek produktu. Piana nie jest duża, wręcz uboga. Utrzymuje się za to długo, około pół godziny. Stosując produkt jako żel też nie obserwujemy pienienia. Nie, żeby mi to bardzo przeszkadzało, ale zważywszy na skład, który nie jest rewelacyjny, to chociaż z piany mogłaby być radość.
Zobacz post
Johnson’s 2 w 1 płyn do kąpieli i mycia ciała dla niemowląt. Niby jest to kosmetyk dla dzieci ale ja także używam. Płyn bardzo ładnie pachnie i mocno się pieni. Pozostawia na skórze tłusta powłoczke. Ma wygodny aplikator z pompką. Płyn nie wysusza i nie ściąga skory.
Zobacz post
Miniatura płynu do mycia ciała od Johnson's, którą znalazłam w jednej z paczuszek urodzinowych.
Kosmetyk zamknięty w małej buteleczce, lekko przeźroczystej. Zapach żelu jest bardzo przyjemny dla nosa trochę owocowy, konsystencja kremowa w kolorze perłowej. Podczas kąpieli lekko się pieni, dobrze oczyszcza i odświeża skórę.
Johnson's CottonTouch - płyn do mycia ciała 2w1
Jakiś czas temu zostałam "Ambasadorką" maki Johnson's na portalu trnd.
Do testów otrzymałam ogromne pudło kosmetyków od Johnson''s.
Pudło- pokaże Wam za jakiś czas, ale szczerze podarowałam je w całości siostrze, a dla siebie i znajomych zabrałam kilka próbek tego płynu.
W sumie nazwać tego próbką się nie da- jest to po prostu miniaturka.
Wizualnie bardzo podobna butelka do pełnowymiarowego produktu.
Żel- płyn - pachnie zupełnie inaczej niż standardowe kosmetyki Johnson's.
Zapach jest niezwykle owocowy, ale delikatny i przyjemny.
Konsystencja jest lekka, kremowa, a kolor ma taki perłowy.
Świetnie oczyszcza skórę, orzeźwia i odświeża ją.
Dzięki niemu skóra jest bardzo miękka, delikatna i puchnąca.
U mnie sprawdził się super, mam nadzieję, ze u Dzieciaków mojej siostry także kosmetyki sprawdzą się super.
Pozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
