Długo szukałam niebieskiego eyelinera aż w końcu znalazłam w Rossmanie w szafie Lovely. Dwa razy się pomalowałam i zniknął, nie mam pojęcia gdzie jest, kiedyś pewnie się znajdzie w dziwnym miejscu w domu. 🙈
Eyeliner jest matowy w kolorze granatwym. Ma wygodny cieki pędzelek którym się łatwo maluję kreski,jestem jednak zwolenniczką eyelinerow w pisaku. Eyeliner jest fajny, nie kruszy się i nie ma prześwitów. Lubię kolorowe makijaże a niebieską kreska bardzo ożywia makijaż.
Paczuszka urodzinowa #6/2021 🥳.
Kochana @ema9088 obdarowała mnie pachnącą i piękną paczuszką. Wszystko było w niej tak cudnie zapakowane, że aż szkoda było otwierać. Byłam jednak bardzo ciekawa zawartości, więc wszystko szybciutko rozpakowałam i zachwyciłam się!
W paczuszce znalazły się:
💜 Kremowy żel pod prysznic Isana o zapachu kokosa i pomarańczy - musi pachnieć obłędnie!
💜 Regenerująca odżywka w piance L'Biotica - pierwszy raz widzę taką formę odżywki, jestem bardzo ciekawa tego produktu
💜 Truskawkową mgiełkę do ciała Avon - pachnie cudownie i słodziutko, nie mogłam się powstrzymać, musiałam sprawdzić
💜 Kremowy peeling jogurtowy do ciała - świetna sprawa, ciekawa forma, chętnie wypróbuję
💜 Chusteczki do demakijażu Selfie Project - zawsze się przydadzą, zwłaszcza w podróży
💜 Kokosową maseczkę do twarzy - jestem jej bardzo ciekawa
💜 Maseczkę do włosów Cien - kiedyś ją miałam i jest świetna
💜 Koncentrat do twarzy w ampułce Isana - nie używałam jeszcze ampułek, więc czas zacząć, jestem ciekawa efektów
💜 Granatowy eyeliner Lovely - jest matowy, ma ciekawy kolor, chętnie wypróbuję
💜 Orzechowe cappucino - pychota!
💜 Uroczą kartkę z życzeniami
Paczuszka jest cudowna, jestem bardzo zadowolona ze wszystkich produktów i już nie mogę doczekać się ich wypróbowania.
Kochana, bardzo dziękuję za tak wspaniały prezent, niebawem zabieram się za testy ❤.
Eyeliner niebieski z Lovely. Kupiłam go na promocjach w Rossmannie bo chciałam wypróbować inny kolor niż czarny i sprawdzić czy będzie mi pasować. Niestety strasznie się zawiodłam. Nie potrafię nim namalować prostej kreski. Pędzelek wygina się w każdą stronę. Jedynie jego plusem jest to, że jest dość cienki i dla osób bardziej wprawionych będzie dobry. Szybko zasycha i jest w zupełności matowy, kolor jednak wygląda źle na powiece już po godzinie, bardzo się kruszy.
Zobacz post
Granatowy eyeliner Lovely Matte w pedzelku, w Rossmannie kosztuje ok 7 zł. Lubię produkty do oczu w tej formie bo łatwo się je aplikuje, tutaj pędzelek nie jest zbyt sztywny ale wystarczy trochę poćwiczyć i naprawdę łatwo można nim malować kreski; poza tym pędzelek jest dość cienki zwłaszcza na końcu więc mamy duże pole manewru jeśli chodzi o grubość kreski. Z kolorem jest trochę gorzej, tzn jest bardzo ładny, głęboki ciemny granat ale nie jest na tyle kryjący żeby jednym pociągnięciem namalować idealną kreskę, trzeba ją trochę poprawić, a jak wiadomo, zwykle przy poprawkach drży nam ręką i wszystko się psuje . Niemniej kolor ciemnego matowego granatu jest bardzo ładny i elegancki, oczywiście jeśli użyjemy go z umiarem.
Zobacz post
Eyelinery to coś, w co nie inwestuję. Większa ich część jest zdecydowanie bardziej do zabawy niż do codziennego użytku, szczególnie eyelinery kolorowe. Jeśli chodzi o ich typ to w moich zbiorach jest pół na pół - połowa jest w pisaku, połowa w pędzelku lub z filcową końcówka, ale nadal w wersji kałamarzu. No i jeden mały wyjątek to eyelinero-kredka, ona służy mi głównie do smoky, albo jako podkład pod czarny cień, kiedy chce zrobić coś mocniejszego.
Aż 3 sztuki z 8 są to eyelinery z Lovely, wszystkie kolorowe. Posiadam kolor szary, granatowy i biały, wykorzystuje je głównie do artów i makijaży bardziej graficznych. Nie sa to eyelinery najwyższych lotów, ale nie robię nic profesjonalnie, więc mi wystarczają. Za sztukę płacimy coś koło 6-8 zł.
Mój ulubieniec codzienny to pisak z l'oreala. nie dość że sam w sobie jest spoko to dodatkowo posiada szablon, który pomaga w rysowaniu jaskółki.
Lovely matowy, granatowy eyeliner.
To kosmetyk, który już kiedyś mi towarzyszył. Po długim jednak czasie odzwyczaiłam się malowania kresek na powiece i nie czułam przymusu zakupu nowego. Kupiłam go na zakończonej wczoraj akcji promocyjnej w Rossmanie. Cena regularna to 8,59 zł, więc ja go zgarnęłam za ok. 4 zł.
I co by tu można o nim ciekawego napisać... A no to, że jest dobrą odmianą od tradycyjnie stosowanego czarnego koloru. Granat jest intensywny i u mnie sprawdza się rewelacyjnie. Na cieniach utrzymuje się już kilka godzin bez zbędnych poprawek. Nie kruszy się i ładnie wygląda. Konsystencja jak w każdym takim kosmetyku jest dość rzadka, ale nie sprawia to żadnego problemu z aplikacją. Ma krótki pędzelek, którym stworzyć by można precyzyjną kreskę. Opakowanie jest dość małe i podłużne, przez co fajnie leży w dłoni. Mnie tak tani eyeliner odpowiada, dobrze się nim pracuje.
Podobne produkty
