4 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 04.05.2019 przez frambuesa

aloes

Kolejny obowiązkowy kosmetyk w mojej łazience. Tego żelu zdecydowanie nie może u mnie zabraknąć i akurat ten odpowiada mi lepiej od poprzedniego z tego względu, że ma łatwiejsze w użyciu opakowanie. Plastik jest miękki i zawsze wychodzi tyle żelu ile chce. Do tego CUDOWNIE nawilża. Każdy kto ma podrażnioną i suchą skórę, to szczerze mu go polecam! Jest najlepszy, przynajmniej dla mnie !

Zobacz post

Niezbędnik

Chciałam pokazać Wam jakie jest moje wakacyjne must have jeśli chodzi o kosmetyki do pielęgnacji! Po pierwsze na twarz nie wyobrażam sobie wyjść bez wody termalnej oraz odświeżającej mgiełki. Idealnie orzeźwiają i sprawdzają się w takie upały. Po drugie w lato używam do włosów sprayu do loków od Nivea, który świetnie się sprawdza na wilgotne włosy na słońce! Pięknie się po nim układają. I na ciało musi być żel aloesowy niezastąpiony na wakacjach! Ja używam go po opalaniu i po mocnym słońcu. Totalnie zrezygnowałam z innych balsamów na rzecz jego. Obowiązkowo również mocny filtr, który u mnie leci zawsze na tatuaże oraz na znamiona i buzie. Kolastynę mam od tamtego roku i jak dla mnie jeden z lepszych produktów. I ostatnia rzecz to mały dodatek, czyli balsam ze złotymi drobinkami! Pięknie podkreśla naszą opaleniznę!

Zobacz post

Denko sierpień 2018 kosmetyki kolorowe.

4 kosmetyki kolorowe, z którymi się pożegnałam:
TONYMOLY Pokemon PURIN(Jigglypuff) Peach Pact SPF42 PA++ - puder prasowany,
Skin Marcaron Sugar Base Mint Chou (baza pod makijaż),
Transparentny puder utrwalający makijaż Artdeco Setting Powder Compact,
Paletka cieni Sleek Makeup OH SO SPECIAL.

Bardzo cieszy mnie fakt zużywania kosmetyków kolorowych, bo w ich przypadku opornie idzie mi denkowanie.
Wszystkie wymienione wyżej kosmetyki są na swój sposób wyjątkowe i czerpałam przyjemność z ich używania.

Puder prasowany w uroczym opakowaniu z Jigglypuff sprawdził się bardzo dobrze. Ładne wyrównywał koloryt cery, sprawiał, że cera do kilku godzin pozostawała matowa. Kosmetyk jest wyposażony w gąbeczkę, za pomocą której wklepanie produktu w twarz było dziecinnie proste, nie pozostawiając nadmiaru produktu w żadnym miejscu. Bardzo wydajny, bo przy codziennym używaniu starczył mi na ok. 3 miesiące. Nie zapychał porów i zawierał filtr przeciwsłoneczny.

Baza pod makijaż z ciasteczkowym potworkiem w kolorze miętowym też spisała się na medal. Po pierwsze ładnie ukrywała wszelkie przebarwienia na twarzy. Mini drobinki lekko rozjaśniały cerę. Przedłużała trwałość makijażu i sprawiała, że podkład lepiej i szybciej wtapiał się w cerę.

Transparentny puder utrwalający makijaż z Artdeco zamknięty w eleganckim opakowaniu to tylko wisienka na torcie w połączeniu z dwoma poprzednimi produktami. Używałam ich z cushionem marki The saem w codziennym makijażu i dawały olśniewający efekt. Puder ten bardzo dobrze sprawdza się jako wykończenie makijażu. Przedłuża matowość cery i wyrównuje koloryt. Zauważyłam, że przy jego stosowaniu zdecydowanie dłużej utrzymuje się makijaż. Odrobinę przypudrować matową pomadkę, a spędza na ustach już o kilka godzin więcej.

Ostatnia paletka cieni od Sleek Makeup, służyła mi kilka dobrych lat i, mimo że nie jest w całości zużyta, zmuszona jestem się z nią pożegnać. Jasne kolory w tej palecie często służyły mi do stworzenia dziennego makijażu. Bardzo dobra pigmentacja, kolory ładnie ze sobą współgrały. Lekko osypywały się ciemniejsze kolory, ale jak na taką cenę były naprawdę dobre jakościowo. Dodatkowo sentyment, jaki miałam do tej palety, jednak z pierwszych w mojej kolekcji, nie pozwalał mi na pozbycie się jej tak po prostu.

Zobacz post

Kosmetyki koreańskie

A to moje ostatnie zakupy z koreańskimi kosmetykami. Wszystko kupione od koleżanki, która akurat tam była i przywiozła. Niektóre kosmetyki już testowałam i jestem z nich bardzo zadowolona. Na pewno polecam Wam żel aloesowy! Jest genialny! wszystkie kosmetyki na pewno będą dokładnie rozpisane w chmurkach po przetestowaniu ich!

Zobacz post
1