BERGAMO

Dawno nie używałam żadnej maski w płachcie. W zapasach mam już tylko jednorazowe maseczki w kremie, a i tak ostatnio sięgam głównie po te w większych opakowaniach wielorazowego użytku. Dlatego gdy do moich ostatnich zakupów, dorzucono mi w gratisie tę maskę w płachcie, od razu postanowiłam ją wypróbować. Już zapomniałam, jakie jest to przyjemne

Rozjaśniająca maseczka w płachcie marki Bergamo składa się z trzech kroków. W pierwszym nakładamy na skórę peeling, masujemy twarz aż do uzyskania piany i zmywamy. Muszę przyznać, że peelingu było w saszetce naprawdę niewiele, niczym kot napłakał. Produkt był mocno zbity, na szczęście bardzo dobrze się spienił, więc udało mi się umyć nim całą twarz. W swojej konsystencji zawierał delikatne drobinki peelingujące, które dały przyjemny efekt masażu i pobudzenia skóry, ale jej nie podrażniły. Po zmyciu powstałej przez masaż pianki przechodzimy do kroku drugiego, którym jest ampułka rewitalizująca. Tu już we właściwej przegrodzie było zdecydowanie więcej produktu, który ze spokojem wystarczył na cienką warstwę. Ampułka szybko się wchłania. Miała postać przezroczystego żelu, którego nie zmywamy, tylko od razu przechodzimy do kroku 3 i na nią nakładamy maskę w płachcie.

Maska była dobrze nasączona, nie wylewało się nic z opakowania, ani też esencja nie ściekała po twarzy. Płachta wykonana była z porządnego materiału, była również całkiem dobrze wycięta i bez problemu udało się ją dopasować do owalu twarzy. Nie zsuwała się podczas aplikacji. Według zaleceń producenta trzymamy ją na twarzy przez 15-20 minut, po zdjęciu płachty wklepałam pozostałości w skórę. Esencja szybko się wchłonęła, nie zostawiając na twarzy nieprzyjemnego, tłustego filmu. W opakowaniu nie zostało jej zbyt wiele, ale to, co udało mi się wycisnąć, wklepałam w szyję i dekolt.

Po tym 3-stopniowym zabiegu moja skóra była miękka, gładka i miła w dotyku, wyglądała na zdrowszą i bardziej promienną. Maska bardzo ładnie wygładziła, odświeżyła i nawilżyła skórę, a przebarwienia zostały delikatnie rozjaśnione. Ponadto podczas stosowania nie wystąpiły żadne nieprzyjemne skutki uboczne w postaci podrażnień, czy zaczerwienień. Jestem naprawdę zadowolona z uzyskanego efektu

Zobacz post

Bergamo 3 etapowy zabieg rozjasniający, zawiera peeling, ampułkę i maskę. Kupiłam w Hebe w promocji za 12 zł. Peeling zawiara aloes i zielona herbatę, ampułka nawilżająca z kwasem hialuronowym, maska zawiera witaminę B3, ekstrakt z ryżu i rumianku rozjaśnia i rozświetla skórę. Peeling nie zawiera drobinek scierajacych, jest taka biała pasta, która po zamieszaniu z wodą staje się pianka, peeling bardzo fajny, bo nie podrażnia skóry, ampułka całkiem dobrze nawilża, maska jest w dość grubej płachcie pierwszy raz spotkałam się z grubsza płachta, zawsze wszystkie maseczki które miałam miały taka standardowa plachte, ale płachta dobrze do twarzy przylega i nie jest za duża, maseczka faktycznie delikatnie rozjaśnia skórę, koloryt jest lekko wyrównany. Jestem zadowolona z tego zestawu i kiedyś napewno jeszcze go kupię

Zobacz post