Dove

Miałam już kiedyś mus do mycia ciała i w sumie średnio go wspominam, ale w zanadrzu miałam jeszcze jeden, więc chcąc nie chcąc warto by było spróbować i tego. Opakowanie jest metalowe, więc nie rozwali się upadając, a przynajmniej moje było wytrzymałe. Wygodny dozownik, nie zacina się, dozujemy tyle ile produktu potrzebujemy. Osobiście produkt był dla mnie średnio wydajny, plus pianka dosyć szybko znikała z ciała, czułam się taka niedomyta po jej stosowaniu. Była dla mnie zbyt delikatna chodź taki był pewnie zamiar producenta jednak według mnie może na letnie dni pod prysznic byłaby idealna, ale i tak nie dla mnie. Produkt pięknie pachnie, zapach przyjemnie otula nasze ciało zostając z nami na dłużej, dodatkowym plusem będzie na pewno fakt, że mus idealnie sprawdzi się również w roli pianki do golenia, dzięki czemu będzie przyjemniejsze i wygodniejsze. Skóra po zastosowaniu jest miękka i delikatna w dotyku, delikatnie nawilżona, jednak dla wymagających balsam jednak będzie niezbędny. Mus nie podrażniał ani nie uczulał. Ogólnie ujmując produkt nie jest zły, oczyszczać skórę oczyszcza, dodatkowo spisze się również w roli pianki do golenia, jednak jeśli ktoś lubi mocniejsze środki to będzie czuł niedosyt i niedomycie. Ja póki co nie skusze się ponownie, nie przekonał mnie ten produkt na tyle aby móc do niego wrócić z zadowoleniem, mimo, że zapach ma obłędny.

Zobacz post

Początek miesiąca zawsze stoi pod znakiem denka . Tak więc przedstawiam moje czerwcowe zbiory. W tym miesiącu nie jest ono pokaźne, bo raczej moje zbiory nie były na wykończeniu.
1. Sól do kąpieli z Lidla. Na bank do niej wrócę, póki jeszcze przez chwilę będę miała wannę
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/do-wanny/802446-cien-sol-do-kapieli-lagodzaca-jasmin-i-pomarancza/
2. Najcudowniejszy konwaliowy zapach! Przypomina mi ubiegłoroczne wczasy w Hiszpanii
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/perfumy/703931-dfenzi-natural-line-single-note-perfume/
3. Bananowy szampon, u mnie niestety się nie sprawdził
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/szampony/797512-garnier-fructis-hair-food-szampon-do-wlosow-banan/
4. Żel pod prysznic Orchidea. Nic nadzwyczajnego
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zele-pod-prysznic/792370-isana-zel-pod-prysznic-orchidea-i-wanilia/
5. Mój najulubieńszy bronzer. Jaka szkoda, że już nie można go nigdzie dostać
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/bronzery/704129-bell-mix--fix-bronze-powder/
6. Tusz do rzęs z Avonu. Mamy relację love-hate
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/tusze-do-rzes/743616-avon-tusz-do-rzes-5-in-one-lash-genius-black/
7. Must have - Olejek do demakijażu z Nacomi
https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zele-pianki-olejki-do-oczyszczania-twarzy/798064-nacomi-olejek-do-demakijazu-skora-normalna-i-sucha/
8. Glinka z Nacomi. Przyznam się szczerze, że nie jestem fanką glinek w proszku. Nie lubię się w nich babrać. Zużyłam pół opakowania, reszta poszła pod kwiatki.
9. Próbka pasty z liści manuka od Ziaja. Przywołują się wspomnienia z czasów studenckich Uwielbiałam tę pastę swego czasu.
10. Antyperspirant Lady speed stick - poprawny, ale czy to było coś niesamowitego?
11. Próbka olejku z L'oreal - Jeszcze nie mam wyrobionego zdania. Mam jeszcze kilka próbek tego olejku, mam nadzieję, że będę mogła powiedzieć o tym produkcie coś więcej.
12. Pianka do golenia lub pod prysznic Dove. Z jednej strony bardzo fajny produkt. Mega wydajny i wielofunkcyjny... ale z drugej strony zapach. Dziwny, dla mnie nie ładny. Dlatego produkt zużyłam do golenia nóg.

To tyle moich zbiorów. Mam nadzieję, że w lipcu pójdzie mi lepiej i zrobię miejsce na nowe kosmetyki

Zobacz post

Mini prezent, który mama otrzymała kiedyś od swojej siostry. Jak to zwykle bywa, kiedy tylko powiedziała mi, że ciocia przysłała paczkę i mogę sobie coś z niej wybrać, od razu rzuciłam się do oglądania. Tym razem nie byłam zachłanna i z całej trójki wybrałam sobie tylko jedną rzecz.
W paczce znalazły się trzy rzeczy. Pianka do mycia ciała i golenia Dove, trochę ubolewam, że nie będę mogła jej wypróbować, ponieważ jednak jak dotąd wszystko po kolei z Dove mnie uczula (z wyjątkiem szamponu i odżywki), trochę boję się po niego sięgać Drugi kosmetyk to perfumowany dezodorant w kulce Miss Giordani z Oriflame, zapach nieszczególnie przypadł mi do gustu. Dla siebie wybrałam ostatnią, najmniejszą rzecz z paczki: kokosowy balsam do ust Nie jestem fanką kokosowych nut w kosmetykach, zawsze przeszkadza mi w nich, że są zbyt sztuczne, słodkie, mdłe, ogólnie mnie odpychają. Ten jednak pachniał na tyle przyjemnie, że postanowiłam go wypróbować.

Zobacz post

Moje ostatnie łowy w Hebe. Kupione na promocji 2+2.
Dove SHOWER MOUSSE z olejkiem arganowym.
Dove SHOWER MOUSSE z olejkiem różanym.
Dove SHOWER MOUSSE z olejkiem kokosowym.
Jako ostatnia rzeczy w promocji wzięłam antyperspirant z Rexona. Ale o nim kiedy indziej.
Pewnie gdyby nie promocja nawet bym ich nie wzięła, co prawda lubię kosmetyki Dove ale rzadko je kupuje. Na pierwszy rzut do sprawdzenia wybrałam z olejkiem różanym. Używam go od 4 dni i jak narazie jestem zadowolona. Bardzo delikatny i przyjemny. Również zapach ładny, choć na tle pozostałych ma 3 miejsce.
Jestem ciekawa jak z wydajnością się sprawdzi i na ile czasu wystarczy.

Zobacz post

Mus do mycia ciała pod prysznic, tym razem w wersji z olejkiem arganowym od Dove_polska.
Produkt jest zamknięty w bardzo ładnym, przyciągającym wzrok opakowaniu. Tubka o pojemności 200ml jest bardzo wydajna gdyż wystarcza nawet na dwa tygodnie codziennego użytkowania. Bardzo dobrze sprawdza się zarówno do codziennego stosowania w domu jak i do zabrania w podróż. Delikatna i kremowa konsystencja w formie musu jest bardzo prosta i szybka w aplikacji, a także wygodna i komfortowa w stosowaniu. Cudowny zapach olejku arganowego zamkniętego musie jest bardzo przyjemny. Idealnie sprawdza się do stosowania pod prysznic jak i formę pianki do golenia. Bardzo dobrze nawilża i odżywia skórę. Cudowny zarówno w stosowaniu jak i działaniu. ❤️

Zobacz post