Emulsja ta występuje w intensywnie niebieskiej wersji kolorystycznej i w składzie nie zawiera sztucznych substancji zapachowych, alergenów oraz SLS. Z tego powodu, choć jest bardzo delikatna to jednocześnie aromat jest raczej neutralny i słabo wyczuwalny. Jeżeli jesteście fankami mocnych i ładnych zapachów w produktach myjących to obawiam się że możecie bardzo się rozczarować, jednak warto pamiętać że w dużej mierze to głównie substancje zapachowe wykazują najwyższy potencjał uczulający w formułach kosmetycznych - nawet jeśli pochodzą z naturalnych olejków eterycznych.
Emulsja zawiera w składzie między innymi Sodium lauroyl methyl isethionate czyli bardzo łagodną substancję myjącą pochodzenia naturalnego, często stosowaną również w produktach dla dzieci. Tworzy obfitą pianę oraz zagęszcza konsystencję kosmetyku. Następnie Lauroamfooctyl sodu który także jest substancją myjącą - oczyszcza, wzmacnia pianę oraz wspomaga łączenie substancji tłuszczowych z wodą, a także ułatwia spłukiwanie. Składnik ten może wysuszać wrażliwą skórę. Kokamidopropylobetaina to dość popularny składnik myjący łagodzący działanie silniejszych substancji anionowych. Stabilizuje oraz poprawia konsystencję i pienienie kosmetyków. Kolejna substancja, która także wykazuje działanie myjące to Monoizopropanoloamid kwasów oleju kokosowego, który działa renatłuszczająco na skórę zapobiegając tym samym jej nadmiernemu przesuszenia na skutek oczyszczania.
Pełną recenzję znajdziesz na blogu:
https://sakurakotoo.blogspot.com/2019/05/solverx-emulsje-do-mycia-ciaa-dla-skory.html
Mam wyjątkowo wrażliwą skórę. Chociaż żele od Belea, Isana i inne drogeryjne cuda pięknie pachną i dobrze oczyszczają, to ja od dawna unikam ich jak ognia. Nie kupię sobie nic do mycia w drogerii za rogiem, czasem zdarzają się naturalne produkty które ratują mnie z opresji. Niestety moja skóra plus mocne detergenty to połączenie wybuchowe, a raczej seria drapania, zaczerwienienia i inne nieprzyjemne skutki. Jakiś czas temu poznałam markę Solverx, która wytwarza kosmetyki z myślą o skórze wrażliwej i atopowej.
Niektóre z nich pozbawione są zapachu, inne pachną bardzo delikatnie. Solverx pamięta zarówno o kobietach, jak i mężczyznach i dzieciach - każdy znajdzie coś dla siebie. Mi najbardziej odpowiadał żel dla kobiet, chociaż jego zapach nie do końca uderzał w mój gust, natomiast bardzo delikatne działanie sprawiło że pokochałam je od razu. Skóra staje się po ich użyciu aksamitna, wszelkie podrażnienia znikają. Na dłuższą metę większość osób zaakceptuje brak zapachu, ze względu na pozostałe benefity. Wersja męska jest najbardziej wyczuwalna, ale mi zdarzyło się kilka razy jej użyć i zupełnie nie przeszkadzał mi ten zapach na mojej skórze, a po kąpieli i tak nikt by go nie wyczuł.
Warto się nad nimi zastanowić jeśli mamy skórę wrażliwą i nie reaguje ona dobrze na detergenty które są wykorzystywane w większości drogeryjnych myjadeł. Jak się nie mylę, można kupić je na stronie producenta, a także w aptekach internetowych i niektórych aptekach stacjonarnych.
Znacie te produkty ?
