4 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Gęste masło do ciała o wyjątkowych właściwościach pielęgnacyjnych i apetycznym zapachu kiwi ze słodką nutą karamboli.
Orzeźwiające połączenie soczystego aromatu kiwi i słodyczy złocistych gwiazdek karamboli uwalnia energię i wyzwala radość życia! Owoce karamboli dojrzewające na słonecznych wyspach Indonezji oraz kusząco rześkie kiwi z Chin oszałamiają intensywnym zapachem i wypełniają radośc ...

Gęste masło do ciała o wyjątkowych właściwościach pielęgnacyjnych i apetycznym zapachu kiwi ze słodką nutą karamboli.
Orzeźwiające połączenie soczystego aromatu kiwi i słodyczy złocistych gwiazd ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 21.04.2018 przez paulinoowo

kosmetyki zestawy kosmetykow rossmann

Moje dzisiejsze mini zakupy w Rossmannie. Balsam musiałam kupić, gdyż kocham ten zapach a do tego była cena na do widzenia i kosztował ponad 7 zł. Na krem się skusiłam, ponieważ widziałam go w którejś chmurce i postanowiłam spróbować. Pachnie naprawdę obłędnie! Kiedy go używam czuję jakbym smarowała twarz sokiem Multiwitamina

Zobacz post

kosmetyki balsamy tutti frutti

Masło do ciała o przepięknym zapachu kiwi. Oczywiście z Tutti Frutti. Masło jest dość gęste. Nawilża, odżywia i ujędrnia skórę. Sprawia, że ciało jest miękkie i gładkie. W środku znajdują się maleńkie czarne drobinki, które delikatnie masują skórę. Używanie tego masła to czysta przyjemność. Zakupiony został w Rossmanie.

Zobacz post

kosmetyki denko avon

Moje pierwsze denko w tym roku.
Zakładając konto tutaj postanowiłam, że będę na bieżąco pokazywać również moje zużycia, aby mieć podgląd jak idzie mi zużywanie kosmetyków oraz podzielić się z wami moimi krótkimi opiniami na temat poszczególnych kosmetyków bo nie wszystkie były pokazywane w chmurkach.

A więc w tym miesiącu zużyłam:
* Żel pod prysznic BeBeauty o zapachu białych kwiatów i jagody acai- żel bardzo polubiłam, miał piękny zapach, dobrze mył i się pienił. Na pewno do niego wrócę.
* Kremowy żel pod prysznic Balea- żel przypadł mi do gustu jak wszystkie żele Balea, dobrze mył, pięknie pachniał, nie wysuszył mojej skóry i dobrze się pienił. Myślę że jeszcze znajdzie się u mnie w łazience.
*Peelingujacy żel pod prysznic Yves Rocher o zapachu mango i kolendry- całą serię kosmetyków o tym zapachu od Yves Rocher uwielbiam! Zapach jak dla mnie jest przepiękny, dobrze mył i delikatnie ścierał naskórek pobudzając zmysły.
*Peeling do ciała o zapachu truskawki z Avon- mimo, że miał bardzo ładny zapach ciasteczka truskawkowego to nie sięgnę po niego ponownie ze względu na bardzo drobne drobinki, które przypominały kaszkę manną.
*Peeling do ciała liście zielonej oliwki Ziaja- to moje już, któreś opakowanie z kolei. Głównie używam go do twarzy i dekoltu i tu sprawdza się idealnie. Drobinek jest bardzo dużo, a zapach jest przyjemny.
*Sól do kąpieli Beauticology o zapachu białej czekolady- o soli pisałam w chmurce, był to straszny bubel, który po wrzuceniu do wody nie dawał o sobie znać w jakikolwiek sposób, tak jakby nie było żadnej soli.
*Sól do kąpieli o zapachu Bursztynu od Farmony- sól była bardzo wydajna, dobrze rozpuszczała się w wodzie i ja barwiła. Ja jednak po nią nie sięgnę więcej bo nie odpowiadał mi zapach, który się unosił podczas kąpieli.
*Krem do rąk od Yves Rocher Mango i kolendra- z kremem bardzo się polubiłam, zapach idealny, a do tego dobrze nawilżał. Krem na pewno pojawi się u mnie ponownie.
*Mleczko do ciała Yves Rocher Mango i kolendra- zdecydowanie moje ulubione mleczko do ciała, dobrze nawilża, zapach bardzo ładny i mimo wodnistej konsystencji jest wydajne. Już zagościło u mnie ponownie, ale w większej pojemności.
*Próbka masła do ciała od Farmony o zapachu kiwi z karambolą- z racji malutkiej pojemności nie wiem czy nawilża, ale zapach jakoś nie przypadł mi do gustu.
*Płyn do płukania jamy ustnej Listerine total care- bardzo lubię te płyny i zawsze używam tylko ich zmieniając jedynie warianty.
*Antyperspirant Fa Pink Passon- antyperspirant, który używam już bardzo długo i nie pamiętam ile już opakowań zużyłam, jednak nie wiem czy do niego wrócę bo mam wrażenie że ostatnio się popsuły i działają dużo słabiej niż jeszcze kilka lat temu.
*Lakier do włosów Taft- tutaj zawsze sięgam po tą wersję, dobrze utrwala fryzurę, nie sklejając przy tym włosów i nie podrażnia skory głowy.
*Odżywka do włosów John Frieda Full Repair- o niej również pisałam w chmurce. Była średniaczkiem, robiła to co ma robić, aczkolwiek za tę cenę jak dla mnie powinna robić coś więcej, dlatego po nią już nie sięgnę.
*Maska do włosów Olej arganowy i Keratyna- maskę kupiłam na promocji za 6zł więc nie spodziewałam się jakiś super efektów jednak spisała się dobrze mogę porównać jej działanie do wyżej opisanej odzywki więc za tę cenę jest warta wypróbowania.
*Żel micelarny zielona herbata z Bielendy- żel był do cery tłustej i ja zmywałam nim makijaż, a dopiero później używałam wody micelarnej. Dobrze sobie radził, był wydajny jedynym minusem był jego zapach, dość chemiczny jak dla mnie.
*Peeling zwężający pory od Neutrogeny- Była to raczej pianka z słabo ścierającymi drobinkami, jednak dobrze oczyszczał moją twarz, a zapach tak mi się spodobał, że kupiłam następne opakowanie.
*Maseczka w płachcie Facial z wyciągiem z dzikiej róży oraz witaminą C. Ma poprawić koloryt skóry oraz przywrócić blask- maseczka miała dużą płachtę, która dobrze przylegała do twarzy, dobrze działała i na pewno do niej wrócę.
*Maseczka w płachcie z wyciągiem z węgla drzewnego i solą morską od Facial- tak samo jak jej poprzedniczka również miała dużą płachtę, która dobrze trzymała się buzi i była dobrze nasączona. Moją twarz bardzo dobrze oczyściła, zostawiła zostawiając ją przy tym miękką i promienną.
*Maseczka Selfie Mask - Maseczka miała dużą, dobrze nasączoną płachtę z kolorową aplikacją. Maseczka miała fajne działanie, dobrze nawilżała. Do niej również wrócę.

Trochę tych zużyć było i mam nadzieję, że będzie tak co miesiąc bo najwyższa pora zużyć zapasy kosmetyczne, aby było miejsce na nowe kosmetyki.

Zobacz post

kosmetyki balsamy tutti frutti

Masło do ciała Tutti Frutti Kiwi & Karambola. Mam mieszane odczucia, co do tego produktu. Z jednej strony świetnie nawilża, konsystencja mi pasuje, ciało przez bardzo długi czas pozostaje nawilżone, lecz z drugiej strony ten zapach...Nie powiem, żeby mnie odrzucał, ale lekko mnie drażni i jest zbyt intensywny. W przyszłości na pewno już nie wybiorę wariantu kiwi & carambola, ale sama marka (polska) jest dla mnie jak najbardziej okej

Zobacz post

kosmetyki balsamy

Chciałam Wam pokazać masło do ciała dostałam go w lipcu i serdecznie za nie dziękuję. Jest ono o zapachu kiwi oraz karamboli zapach bardzo ładny naturalny aż chciało by się go zjeść. Masło dobrze nawilża i odżywia. Na opakowaniu znajduje się również śliczny nadruk który mi się podoba a masło jest w świetnym opakowaniu. Dodaje do kategori balsamy bo tak można go używać.

Zobacz post

-

Masło do ciała chyba mojej ulubionej względem zapachów firmy Farmona.
Zdecydowanie polecam wszystkie masła z tej serii, ponieważ pachną nieziemsko i zostawiają skórę bardzo dobrze nawilżoną. Nie mam pojęcia jak pachnie karambola ale to masło o zapachu kiwi z karambolą jest boskie. Jeśli chodzi o całą serie tutti frutti to uważam, za swoje osobiste uzależnienie.
Można użyć do masażu po ciężkim dniu, ponieważ sam zapach potrafi pobudzić wszystkie zmysły do pracy. Cena to 13 złotych.

Zobacz post


-

Masło do ciała tutti frutti. Miałam już dwa masła w dwóch różnych wariantach zapachowych i na żadnym się nie zawiodłam. Te masło kupiłam w Biedronce i niestety nie jestem za bardzo nim zachwycona. Ma przyjemny zapach, ale konsystencja nie jest taka jak w moich poprzednich produktach tego typu. Podczas smarowania ciała czuję się jakbym robiła to żelem pod prysznic. Fakt, że po chwili wszystko jest okej, ale na początku nie jest to zbyt przyjemne. Masło jest o zapachu kiwi i karamboli. Produkt zawiera drobinki przypominające te z kiwi. Na szczęście nie jest ich za wiele i nie są irytujące. Nie kupiłabym tego masła ponownie w Biedronce.

Zobacz post
1