Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 26.02.2019 przez TheDream

shiny box luty 2019

Pudełko Shiny Box luty 2019 + dodatkowe produkty z Lovely Offer. To moje pierwsze pudełko tego typu i szczerze mówiąc jestem rozczarowana... Na szczęście kupiłam je ze zniżką -50% więc nie kosztowało mnie dużo. Po pierwsze tona maseczek w tym 8 jest identycznych. Poza tym napisali, że ich wartość to 48 zł co jest totalną bzdurą. Może i jedna maseczka 7'th Heaven kosztuje ok 6 zł ale są to maseczki o pojemności 20 g a te w boxie mają zaledwie 6 g i według cen w internecie jedna jest warta niecałe 3 zł. Kolejna maseczka trafiła mi się z wymiennych produktów. Szkoda bo nie dość, że to kolejna maseczka to jeszcze do skóry dojrzałej i obawiam się, że nie będzie się dla mnie nadawała. Można było w zamian trafić na serum z Biotaniqe lub tusz do rzęs Affect i wolałabym któryś z tych produktów. Kolejnym kosmetykiem z produktów wymiennych jest rozświetlacz z Revers Cosmetics, na co dzień nie używam rozświetlaczy więc tu też trafiło mi się kiepsko. Ale ma ładny kolor i fajnie się błyszczy więc albo go komuś podaruje albo zużyję. Do wylosowania były jeszcze odżywka w piance Biovax lub nierafinowane masło shea Natur Planet. Pozostałe produkty, które znalazły się w każdym pudełku to puder brązujący Bell - on mi się akurat chyba przyda, wykorzystam go latem, kolejna maseczka - Biotanique oraz zestaw do higieny intymnej Masmi składający się z podpaski, wkładki i tamponu. Fajny gadżet do torebki i mój pierwszy produkt tej marki więc zobaczymy jak się sprawdzi. W pudełku znalazły się również 2 próbki, kremu Jowae i mydła marki Nutka. Dodatkowe 7 produktów z Lovely Offer jakie mi się trafiły to suplement diety ThermLine Fast (nie zażywam takich rzeczy więc nie wiem czy skuszę się na używanie), płatki na nos Selfie projekt - ten produkt akurat znam i sprawdza się całkiem w porządku, wystarczy zwilżyć nos lub inne problematyczne miejsce na skórze wodą a następnie przyłożyć do niego plaster tak by mocno przylegał i zostawić do zaschnięcia na ok 10-15 minut, po tym czasie należy go oderwać i cieszyć się oczyszczoną skórą. Jest tu też krem CC tej samej marki, który po pierwszych testach wypada mega słabo... Praktycznie w ogóle nie ma pigmentu i nie widzę żeby w jakikolwiek sposób wyrównywał koloryt skóry. Kolejna rzecz to lakier hybrydowy w odcieniu różowym, lakierów mi nigdy dość więc to akurat fajny produkt. Jest też lakier do ust Bell, nie przepadam za błyszczącymi produktami do ust, wolę mat do tego kolor jest za jasny jak dla mnie, korektor do brwi Bell również nie w moim kolorze oraz szampon z węglem aktywnym Vis Plantis. Szampon bardzo mnie ciekawi i podoba mi się chyba najbardziej z całego zestawienia. Ma ciekawy zapach, przyjemną konsystencję i zapowiada się obiecująco. Akurat z tej części jestem bardziej zadowolona niż z oryginalnego pudełka

Zobacz post
1