Syoss

Szampon, którego używam na zmianę z Schaumą z poprzedniej chmurki, czyli Syoss Pure Volume. Jest to szampon micelarny, przeznaczony do włosów normalnych i cienkich. Nie zawiera silikonów, parabenów, oleju mineralnego i sztucznych barwników. Zawiera Sodium Laureth Sulfate, więc to tzw. szampon rypacz. Skład jest super, nie zawiera żadnych kontrowersyjnych substancji. Jest bardzo gęsty, niewiele go potrzeba do umycia włosów, super się pieni. Ma bardzo przyjemny zapach, który podczas mycia unosi się dosłownie w całej łazience. Bardzo dobrze oczyszcza skórę i wydaje mi się, że o co najmniej pół dnia włosy mają przedłużoną świeżość. Szampon kupowałam już dość dawno w Rossmannie i już go tam nie ma, ale jest dostępny w Hebe w innej szacie graficznej za około 14 zł. Bardzo polecam, chętnie do niego bym kiedyś wróciła, chociaż szamponów jest tak gigantyczny wybór, że chyba nie zdarzyło mi się mieć dwa razy taki sam szampon.

Zobacz post

Udało mi się dostać do testowania zestawu Syoss z wizażu. Wybrałam wersję Volume gdyż moje cienkie włosy aż się proszą o objętość. Nigdy nie miałam żadnego kosmetyku z tej firmy także bardzo się cieszę. Te kosmetyki są bez oleju mineralnego, sztucznych barwników oraz silikonów także zapowiadają się nieźle. Oba produkty mają bardzo intensywne zapachy. Szampon dobrze się pieni a odżywka mimo braków silikonów w składzie nie splątała mi włosów.Oczywiście oba produkty wylądują w oddzielnych chmurkach po przetestowaniu.

Zobacz post

Szampon jest zamknięty w fajnej butelce o pojemności 500 ml o świeżym i przyjemnym zapachu. Konsystencja szamponu jest jak najbardziej odpowiednią.
Szampon dobrze się pieni i nie wysusza ani też nie podrażnia.

Szampon micelarny Syoss Pure Volume, który otrzymałam do przetestowania ze strony wizaż.pl . Wybrałam taką wersje gdyż moje włosy są wiecznie ulizane i oklapnięte szczególnie u nasady. W ciągu dnia wyglądają jak nieestetyczne strąki. Na domiar złego elektryzują się i puszą. Mam także spory problem ze skórą głowy buntuje się ona na wszelkie drogeryjne szampony. Pojawia się zaraz u mnie świąd i łupież. Dlatego dużo ryzykowałam decydując się na ten test no i nie miałam nigdy żadne produktu z tejże firmy. Słyszałam nawet niezbyt pochlebne opinie ale kto nie ryzykuje to nie pije szampana.

Cieszę się, że trafiłam na ten szampon bo moje włosi i skóra głowy go pokochały. To już drugi szampon drogeryjny, który odkryłam dzięki wizażowi i sprawdza się u mnie w 100 %. Szampon myje włosy delikatnie i bardzo dobrze się pieni. Włosy są świetnie oczyszczone i co najważniejsze nie splątane. Spłukuje się dobrze i nie obciąża włosów. Ma także intensywny zapach , który długo pozostaje na włosach. Konsystencja jest dość rzadka ale nie przelewa się przez dłonie.
Włosy po umyciu są dobrze oczyszczone mimo, że jest to szampon mający dać objętość włosom . Dopiero z odzywką efekty w tej kwestii są bardziej zadowalające. Najważniejszą sprawą jest dla mnie fakt, że skóra głowy nie była podrażniona ani nie pojawił się łupież. Jestem mega pozytywnie zaskoczona i mam już drugi ulubiony szampon na swojej liście.

Zobacz post