Garnier
Body, Intensywna pielęgnacja, Mleczko do ciała, Regenerujące, Skóra bardzo sucha
13 na 13 Użytkowniczek poleca ten produkt
Produkt dodany w dniu 10.02.2019 przez aneczkai
Garnier, Body, Intensywna pielęgnacja, Mleczko do ciała, Regenerujące, Skóra bardzo sucha.
Mleczko do ciała umieszczone jest w czerwonym opakowaniu zamykanym na klik o pojemności 400ml. Fajna, duża pojemność dzięki czemu kosmetyk wystarcza na dłużej i jest wydajny.
Konsystencja balsamu jest lekka i kremowa.
Mleczko szybko się wchłania i nie pozostawia lepkiej i tłustej warstwy.
Działa od pierwszej aplikacji, bardzo dobrze nawilża skórę, koi i łagodzi podrażnienia.
Polecam ❤️.
Mleczko do ciała Intensywna pielęgnacja Body Garnier.
Mleczko dostałam na święta od koleżanki i bardzo się cieszę, że mam okazję je wypróbować. Mleczko jest świetne, doskonale nawilża skórę, szybko się wchłania i efekt nawilżenia jest widoczny przez kilka dni. Na szczęście nie daje one tłustego efektu na skórze, bez problemu można posmarować nim skórę i za chwilę założyć ubranie. Zapach jest neutralny. Jestem z niego bardzo zadowolona, sama bym nie sięgnęła raczej po nie, ponieważ uważałam wcześniej, że takie opakowania są niepraktyczne.
Kosmetyki, które znalazłam w tym toku pod choinką. Są tutaj kosmetyki które już znam ale i nowości. Znam i lubię balsam do ciała i krem do rąk Garnier z serii Intensywna pielęgnacja do skóry suchej i bardzo suchej. Kosmetyki bardzo fajnie nawilżają i dosyć szybko się wchłaniają- dwie rzeczy na których mi najbardziej zależy. Następnie mamy dla mnie nowość, czyli pralinkowy żel pod prysznic Laq. Znam kosmetyki tej formy, ale tego żelu jeszcze nie miałam. Pachnie cudownie 😍. Ostatnia rzecz to też nowość dla mnie- delikatny regenerujący mus do mycia twarzy Beauty Shot. Pachnie świetnie, zobaczymy jak się sprawdzi.
Zobacz post
Balsam do ciała, Garnier, intensywna pielęgnacja. Balsam kupiłam na promocji w Biedronce z 9,49 i jestem zadowolona. Fajnie nawilża, szybciutko się wchłania i jest bardzo wydajny. Jest dość gęsty, przez co trzeba poświęcić chwilę żeby go rozprowadzić, ale to nie problem. Jego jedynym minusem jest opakowanie, trochę ciężko wydobyć z niego kosmetyk, ale jest to problem, który można ominąć. Z tego kosmetyku jestem bardzo zadowolona, na pewno będzie ze mną na długo, bo tego opakowania szybko nie zużyję, ale nie wiem czy kupię go ponownie, kosmetyki tego typu lubię zmieniać, więc pewnie zdecyduję się na coś innego.
Zobacz post
Garnier - Regenerujące mleczko do ciała z syropem z klonu🍁
Intensywna Pielęgnacja Bardzo Suchej Skóry
-> Balsam przeznaczony jest do skóry bardzo suchej i szorstkiej.
Opakowanie plastikowe w jasnym czerwonym odcieniu o pojemności 400ml. Zamknięcie jest na "klik" więc bardzo wygodne.
Balsam jest lekki i szybko się wchłania. Skóra jest ładnie nawilżona I mięciutka. Jest wydajny. Zapach ma delikatny, przyjemny. Fantastycznie nawilża.
Już jakiś czas temu zostałam nominowana do pokazania swojej ulubionej, jednokolorowej siódemki, padło na kolor czerwony. Dziękuję za rzucone wyzwanie @nataliaaa i @monikove W mojej top7 znalazło się:
Regenerujące mleczko do Garniera. Świetnie nawilża, nie lepi się i szybko wchłania, więc daje mi wszystko czego potrzebuję. Dodatkowo ładnie pachnie i jest mega wydajny, dla mnie ideał.
Garnier, krem do rąk intensywna pielęgnacja. Ten krem to moje ostatnie odkrycie i już go uwielbiam. Świetnie nawilża, do tego szybko się wchłania, nie zostawia lepiej warstwy i nie jest tłusty. Krem się przyjemnie rozprowadza, nawet jeśli zdarzy się wycisnąć go za dużo, to po chwili można go wmasować i nie będzie po nim śladu.
Maska Cherry od Kallosa. Po użyciu maski włosy są odżywione, miękkie, sypkie i błyszczące. Wyglądają zdrowo, dużo lepiej się układają i nie puszą. Jej piękny zapach utrzymuje się na włosach jeszcze jakiś czas po użyciu. Uwielbiam maski tej firmy i bardzo chętnie sięgam po kolejne wersje.
Kremowy żel pod prysznic Isana. Żele Isana od dawna królują w mojej łazience, szczególnie te limitowane wersję, dlatego to nie żadne zaskoczenie, że ten produkt trafił do mojego koszyka. Pięknie pachnie, jego zapach kojarzy mi się ze świętami, grafika też troszkę do nich nawiązuje. Jak zawsze dobrze się pieni, myje i nie wysusza skóry.
Etiaxil, czyli mój ulubieniec od lat. Etiaxil sprawia, że nie pocę się prawie wcale. Kosmetyk aplikuje się na noc, a rano zmywam, używam później tradycyjnego antyperspirantu i mam spokój z plamami pod pachami, co niestety bywa moją zmorą.
Krem do stóp foot works od Avonu. Bardzo lubię kremy z tej serii, są dla mnie wybawieniem, szybko się wchłaniają, a przede wszystkim szybko nawilżają. Po dwóch użyciach na noc stópki są mięciutkie.
Iskrząca mgiełka do ciała od Bath&Body Works- Japanese cherry blossom. Mgiełka pięknie pachnie, zapach utrzymuje się dość długo, daje uczucie odświeżenia. Mam ją już od dawna, ale nie używałam ze względu na brokat, który zostawał na ciele i mi przeszkadzał, a teraz ten brokat uwielbiam. Używam jej często kiedy odkrywam ramiona. Wtedy skóra pięknie iskrzy w słońcu.
Do dalszej zabawy zapraszam @Silika945 @skakanka i @Ageczii, pokażcie dziewczyny swoich jednokolorowych ulubieńców!
Regenerujące mleczko do ciała intensywna pielęgnacja od Garniera. Ma gęstą konsystencję, dobrze rozprowadza się po ciele. Szybko się wchłania, a skóra po nim jest gładka, nawilżona. Nie pozostawia lepkiej warstwy na skórze, ciało jest miękkie w dotyku. Bardzo fajny balsam, polecam. 😘
Zobacz post
Regenerujące mleczko do ciała marki Garnier. Konsystencja mleczka jest lekka i przyjemna a wchłania się raczej poprawnie ani zbyt szybko ani zbyt wolno. Skóra po użyciu kosmetyku jest miękka i nawilżona. Zapach mleczka jest delikatny i przyjemny. Opakowanie jest całkiem fajnie dostosowane do konsystencji. Jest to całkiem fajny produkt nawilżający.
Zobacz post
Zestaw kosmetyków Garnier, również uzbierała mi się spora kolekcja, ale przyznam szczerze, że całkiem dobrze się u mnie sprawdza.
Z tej czwórki nie testowałam tylko jednego kosmetyku, resztę już przetestowałam i mogę podzielić się z Wami moją opinią na ich temat.
. Garnier płyn micelarny, to właśnie kosmetyk, którego jeszcze nie testowałam, czeka na swoją kolej w zapasach.
Garnier mleczko do ciała, jak na swoją pojemność i wydajność, to jego cena była stosunkowo niska.
Mleczko mimo tego, że ma sporej wielkości opakowanie, to jest wygodne w stosowaniu. Butelka ma po bokach specjalne zwążenia, dzięki czemu wygodniej trzyma się ją w dłoni. Mleczko ma średniej gęstości konsystencję i trochę trzeba je wmasowywać, aby całkowicie się wchłonęło.
Jego zapach jest przyjemny, dość neutralny. Daje nawilżenie na całkiem wysokim poziomie, więc jestem z niego zadowolona.
Maska do włosów o zapachu papai, do zakupu skusiły mnie pozytywne opinie oraz oczywiście myśl o pięknym owocowym zapachu.
Zgadzam się z zapewnieniem o pięknym zapachu, jest naprawdę cudowny i bardzo naturalny, pachnie jak świeżo rozkrojony owoc papai.
Niestety pod względem działanie sprawdza się u mnie średnio. Na początku myślałam, że to kwestia zbyt dużej ilości nałożonej maski, bo wtedy moje włosy wyglądały na bardzo przeciążone. Na drugi raz nałożyłam jej mniej, ale niestety wtedy nie widziałam praktycznie żadnego efektu poza ładnym zapachem. Trzymałam ją na włosach zarówno pół godziny, 20 minut, 10 minut i to też nie kwestia czasu, zawsze efekt ten sam, czyli jego brak .
Garnier dwufazowy płyn z olejkiem arganowym. Sprawdza się u mnie naprawdę dobrze, nie podrażnia nawet delikatnych okolic oczu.
Na początku używałam go do zmywania demakijażu całej twarzy, teraz stosuję go tylko do demakijażu oczu. Radzi sobie nawet z dużą ilością tuszu lub tuszem wodoodpornym. Minusem jest fakt, że trzeba mieszać warstwy kilkukrotnie w ciągu jednego demakijażu, bo łatwo się rozwarstwia.
Zestaw balsamów Eveline, Fluff, Garnier.
Jeden z nich już zdenkowałam, drugiego dopiero zaczęłam używać, a trzeciego używam raz na jakiś czas, bo to teoretycznie balsam mojej mamy, ale ona często zapomina o jego użyciu i zanim by go zużyła w całości, to zdążyłby się przeterminować .
Pierwszy z balsamów to dla mnie całkowita nowość od Eveline. Skusiłam się na jego zakup na wyprzedażach w Rossmannie.
Skusił mnie napis, że jest ujędrniający i choć wiem, że ujędrnienie ciała zawdzięczamy głównie diecie i codziennej aktywności fizycznej, to pośrednio liczę na jakieś efekty. Dopiero zaczęłam go używać, więc nie wypowiem się na temat długotrwałego działania, o tym dowiecie się z osobnej chmurki na temat tylko tego kosmetyku.
Spodobało mi się, że balsam ten posiada pompkę i przyznam, że bardzo wygodnie się z niej korzysta.
Balsam ma biały kolor i dość gęstą konsystencję. Jest dość treściwy, dzięki czemu będzie fajny na okres jesienno-zimowy.
Nawilżenie jakie daje jest na dość dobrym poziomie.
Zapach średnio przypadł mi do gustu, jest taki nijaki, ale też nie sprawia, że nie mam chęci używania tego kosmetyku.
Garnier to mleczko, którego używamy na pół z mamą. Ma ładny zapach, dobrze nawilża. Jego konsystencja jest lżejsza niż tego z Eveline.
Fluff to bardziej taki bajer, szczerze to nie kupiłabym go ponownie.
Balsam pod prysznic to dla mnie kiepskie rozwiązanie, nie zauważyłam tego nawilżenia.
Pachnie dość przyjemnie, ale zapach ten nie ma nic wspólnego z naturalną truskawką, jest też intensywny, pachnie nim w całej łazience.
To jeden z moich ulubionych balsamów, do którego ciągle wracam. Radzi sobie nawet z bardzo przesuszoną skórą. Świetnie nawilża i pielęgnuje skórę. Ma lekką konsystencję i szybko się wchłania. Do tego ma ładny delikatny zapach. Lubię go używać szczególnie latem kiedy zależy mi na dobrym nawilżeniu bez pozostawiania tłustej warstwy na skórze. Balsam zamknięty jest w poręcznym opakowaniu. Kosztuje około 14zł.
Zobacz post
Rewelacja
Balsam sprezentowała mi siostra na urodziny. Jeśli chodzi o kosmetyki od Garniera to miałam różne doświadczenia, więc ten balsam postał chwilę na półce, nim po niego sięgnęłam. Pierwsze co, to bardzo spodobał się mi zapach - kojarzy się mi ze świeżością, czystością. Balsam ma gęstą konsystencję i raczej ciężką formułę. Dość wolno się wchłania ale efekt przerósł moje oczekiwania. Może dlatego, że nie spodziewałam się za dużo. Z racji wykonywanej pracy mam bardzo przesuszoną skórę i balsamy, które używałam do tej pory pomagały na krótko. W tym przypadku efekt nawilżenia utrzymuje się naprawdę długo. A do tego nie uczula. I jest wydajny.
ZALETY:
-zapach
-konsystencja
-opakowanie
-działanie
-wydajny
-dostępność
-cena
Nie znalazłam podkategorii ,,mleczko do ciała", więc podpinam się pod ,,balsamy".☺️
Przedstawiam Regenerujące Mleczko do
Ciała od firmy GARNIER. U mnie sprawdza się znakomicie. Szybko się wchłania, dobrze nawilża skórę i ją regeneruje. Przywraca jej miękkość i sprężystość.
Poza tym pięknie pachnie. Zauważyłam dużą różnicę w okolicach łokci, gdzie moja skóra była tam bardzo wysuszona i podrażniona. Teraz te miejsca znacznie się odbudowały i nie odczuwam szorstkości. Duże opakowanie (400 ml) wystarczy na wiele użyć. Stosuję codziennie i jestem bardzo zadowolona. ☺
Mleczko do ciała Garnier przeznaczone do skóry suchej.
Akurat skończyły mi się niedawno wszystkie balsamy i właśnie wtedy moja mama spytała mnie czy mam jeszcze jakiś balsam w zapasie, bo go potrzebuje . Niestety nie miałam, a ten balsam mama kupiła sama. Do wyboru w sklepie były tylko dwie marki Ziaja oraz właśnie ten z Garniera. O wiele lepiej sprawdzają się u mnie produkty tej marki, więc nie żałuję, że tak właśnie mamie doradziłam.
Sama również zaczęłam go używać i przyznam, że jestem zaskoczona, bo to jeden z lepszych produktów do nawilżania ciała, jakiego kiedykolwiek używałam.
Balsam ma sporą pojemność, ale jednocześnie wygodne opakowanie, dzięki czemu przyjemnie się z niego korzysta.
Łatwo wydobyć z opakowania odpowiednią ilość produktu, więc nic się nie marnuje.
Ma biały kolor i przyjemny delikatny zapach, dość neutralny, pewnie wielu z Was przypadłby do gustu.
Sam balsam, a raczej mleczko (nie wiem, ja jakoś stosuje te dwie nazwy zamiennie, pewnie błędnie, ale nie widzę różnicy między tymi dwoma kosmetykami ) ma bardzo lekką konsystencję, mimo tego, że przeznaczony jest do skóry bardzo suchej.
Szybciutko się wchłania i nie pozostawia po sobie żadnej śliskiej warstwy, więc jest idealny nawet teraz na lato.
Co ważne naprawdę dobrze nawilża skórę, która dzięki niemu jest przyjemna w dotyku i zdrowo wygląda przez dłuższy czas, a nie jest to tylko efekt chwilowy, jak w przypadku wielu innych balsamów.
Testuje to mleczko już ponad tydzień i sprawdza mi się fantastycznie. Miałam bardzo suchą skórę przede wszystkim na kolanach i łokciach, po już pierwszym użyciu moja skóra poczuła ulgę. Bardzo polecam ten produkt świetnie mi się sprawdził.
Zobacz post
Bardzo lubię ten balsam ze względu na jego formułę. Bardzo szybko sie wchłania naszą skórę i an prawdę dobrze ja nawilża. Jest to najczęściej kupowany przezemnie balsam do ciała i coś czuje że póki co tak zostanie.
Znowu miałam tutaj większą przerwę, ale przez okoliczności które obecnie nastały, będzie chwila, aby nadrobić
Tym razem przychodzę do Was z denkiem. Są to głównie produkty do kąpieli i do pielęgnacji ciała. Zaczynamy :
Eveline, SOS, Mleczko-kompres do ciała, Multiregenerujące.
Myślę, że Wy także z tym produktem się spotkaliście. Zdecydowany ulubieniec w pielęgnacji skóry suchej i wrażliwej. Bardzo dobrze nawilża, szybko się wchłania, pozostawia skórę gładką i miękką. Świetnie łagodzi skórę po goleniu.
Garnier, Body, Intensywna pielęgnacja, Mleczko do ciała, Regenerujące
To również jeden z moich ulubionych kosmetyków w kategorii nawilżenia skóry suchej i wrażliwej. Może tylko ta formuła lekko utrudnia aplikację , bo jest to typowe mleczko o dość tłustej konsystencji, dlatego też bardzo długo się wchłania, więc trzeba chwilkę poczekać, aby nie brudzić ubrań. Ja używam tego mleczka zawsze przed snem
Be Beauty, Creamy Sensation, Kremowy żel pod prysznic z masłem shea
Bardzo tani żel z Lidla, o pięknym zapachu i kremowej konsystencji. Trochę mało wydajny, bo potrzeba go dużo, żeby się mocniej pienił, aczkolwiek ja go używałam głównie jako "poślizg" podczas szczotkowania skóry drewnianą szczotką. Dzięki temu skóra była potem delikatna i jędrna, długofalowy efekt takich masaży jest świetny.
Cien, Nawilżenie, Żel pod prysznic, algi morskie, woda kokosowa
Kupiłam go ze względu na zapach kokosa. Również w bardzo dobrej cenie, znacznie bardziej wydajny niż ten wyżej. Super nawilża, pozostawiając skórę gładką i pięknie pachnącą (a to jest bardzo istotne dla mnie). Z tego co widziałam w sklepie, jest kilka wariantów zapachowych, dlatego bardzo polecam, wypróbujcie.
Balsamy to dla mnie podstawa pielęgnacji. 👌 Dlatego w mojej szafie znajduje się kilka balsamów które stosuje zamiennie w zależności od potrzeb. ☺️ Do jednych z moich ulubieńców należy Garnier Intensywna Pielegnacja Regenerujące Mleczko do Ciała ,, Opatrunek" w Mleczku. Balsam przeznaczony jest do skóry bardzo suchej, zapobiega szorstkosci i Intensywnie nawilża. Posiada bogata formułę kanadyjska wzmocniona w syrop z klonu, który posiada właściwości Regenerujące. Balsam ma ładny zapach, szybko się wchłania i nie podrażnia skóry. Lubię go stosować zaraz po kapieli, ponieważ skóra po nim jest gładzika i przyjemna w dotyku. Potem otulam się ciepłym szlafrokiem i czuję sie zadbana ☺️
Mleczko do ciała zamknięte jest w 400 ml butelce, z łatwym aplikatorem.
Regenerujące mleczko do ciała Garnier zna chyba każdy. Zawsze sięgam po nie, gdy moja skóra potrzebuje mocnego nawilżenia. Mleczko bardzo dobrze regeneruje u pielęgnuje skórę. Ma fajną lekką konsystencję i szybko się wchłania. Podoba mi się też jego delikatny zapach.
Zobacz post
Garnier, Intensywna Pielęgnacja Bardzo Suchej Skóry, Regenerujące mleczko do ciała z syropem z klonu to balsam, który używam praktycznie każdej zimy, ponieważ doskonale chroni moją skórą przed przesuszeniem. Po nałożeniu skóra staje się miękka i gładka w dotyku. Co dla mnie jest bardzo ważne produkt szybko się wchłania.
Zapach ma bardzo ładny, delikatny i kremowy. Opakowanie to duża plastikowa butelka z miłą dla oka szatą graficzną. Balsam jest bardzo wydajny i przystępny cenowo. Polecam
Mleczko do ciała Garnier Body Intensywna Pielęgnacja z formułą kanadyjską przeznaczone dla skory bardzo suchej. Zazwyczaj nie mam problemów z nawilzeniem skory, ale czasem rozne czynniki powodują jej wysuszenie. Wtedy na ratunek zawsze mam ten balsam od Garniera. Niezwykle intensywnie nawilża skórę i praktycznie już nie muszę się martwić o to, że jest wysuszona. Używam go głównie w porze zimowej. Sprawdza się doskonale i ma łagodny zapach. Wśród moich znajomych i rodziny sprawdził się również bardzo dobrze, wiec jest to produkt godny polecenia.
Zobacz postPodobne produkty
