GIORGIO ARMANI Emporio
Świąteczne perfumy otrzymane w prezencie, które zaskoczyły mnie swoim wyglądem. Tak obudowanej butelki jeszcze nie widziałam, a nigdy nie zwróciłam na nie uwagi w sklepie. Orientalno - waniliowa nuta zapachowa nie powinna należeć do mojej ulubionej, a jednak mi się podoba. Moim zdaniem jest to mocny zapach i dość dobrze się trzyma. Czytałam, że nie są trwałe - a ja uważam, że wręcz przeciwnie. Zapach się utrzymuje i długo pachnie tak jak na początku.
"Na początku woda perfumowana Emporio Armani Lei obejmuje cię cytrusową limą i mandarynką, słodkim ananasem i gruszką przełamanymi upojną tuberozą oraz bergamotką. Trudno się w niej nie zakochać, gdy w sercu pojawia się wyśmienity korzeń irysa, wabiący jaśmin, heliotrop i wiosenna konwalia. Na końcu orientalnej przygody wyczuwalne jest balsamowe drzewo sandałowe, fasolka Tonka, elegancka biała ambra, zmysłowe piżmo oraz słodka aromatyczna wanilia w towarzystwie cedru i migdałów."
Na pewno są to ciekawe perfumy, które dla mnie za każdym razem pachną trochę inaczej.
Podobne produkty
