20 na 24 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Ryżowy puder jest jednym z sekretów pięknych i zawsze młodych Azjatek ceniących jego doskonałe właściwości. Transparentny puder prasowany z dodatkiem intensywnej nuty czekoladowego aromatu sprawi przyjemność nie tylko fankom czekolady! Stosowany jako fixer do makijażu, pozwala na utrzymanie podkładu, różu czy bronzera nawet do 16 godzin. Idealnie sprawdza się również dla cery tłustej i mieszanej, ...

Ryżowy puder jest jednym z sekretów pięknych i zawsze młodych Azjatek ceniących jego doskonałe właściwości. Transparentny puder prasowany z dodatkiem intensywnej nuty czekoladowego aromatu sprawi przy ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 06.05.2018 przez cami

kosmetyki zestawy kosmetykow fa

Wszyscy już wrzucili swoje zakupy z promocji, więc wrzucam i ja. Udało mi się kupić wszystko, co chciałam i jeszcze więcej. Niestety.

kredka do brwi x 2 - najpierw kupiłam odcień 1 i w domu się zorientowałam, że nie, nie, to jest zdecydowanie za jasne. Dopiero za drugim podejściem kupiłam właściwy kolor. Jeszcze nie wiem, co zrobię z tym za jasnym, ale pewnie jakoś uda mi się go wykorzystać - może jako kredka do kreski na powiece? Zobaczymy. Cena regularna ok. 11 zł.

K'lips z Lovely. Kolor pink poison. Zachwyty na temat tej pomadki docierały do mnie już od dawna, więc musiałam ją przetestować. Jestem pod wrażeniem konturówki - jest bardzo miękka i świetnie się jej używa. Na razie nałożyłam ją tylko na chwilę, żeby na szybko sprawdzić, co i jak, ale czuję, że sprawdzi się świetnie. Cena regularna ok 25 zł.

Lipfinity z Max Factor, odcień 020 Angelic - chyba słyszał o niej już każdy. Szukam swojego ideału na ślub w przyszłym roku i pomyslałam, że Lipfinity może się sprawdzić. Póki co nałożylam ja na próbę i spokojnie wytrzymała całowanie i picie grzańca, ale na pewno wystawię ją na większą próbę. Cena regularna ok. 63 zł.

Million Dollar Lips z Wibo - także znany hit, którego nie miałam okazji jeszcze testować. Mam nadzieję, że sprawdzi się super. Cena regularna ok 13 zł.

Podkład Royal Skin z Wibo, odcień 1 porcelanowy - przyznaję, że wzięłam go za drugim podejściem, bo brakowało mi produktu, a podkładów w sumie nigdy za wiele, bo zużywa się ich stosunkowo najwięcej. Kolor w butelce wygląda na dość ciemny, ale w testerze był naprawdę jasny. Zrobiłam szybki test i wydaje mi się, że jest dobry, a jestem mega bladziochem. Zobaczymy , czy ściemnieje i jak mocno. Na razie nie mogę go przetestować na 100%, bo jestem w czasie kuracji kwasami, więc skóra łuszczy się, a tym samym nie ma sensu nakładać na nią czegokolwiek. Co ważne - podkład zawiera spf 27! Cena regularna ok. 22 zł!

rozświetlacz Wibo diamond illuminator - znany i kochany. Zastanawiam się jednak, czy nie jest trochę za mocny, ale ocenię to dopiero przy pełnym makijazu, na który na razie muszę poczekać. Cena regularna ok. 10 zł.

róż z Wibo - do tej pory różu nie używałam, więc uznałam, że czas spróbować. Cena regularna ok 10 zł.

Lovely white chocolate, puder ryżowy - opinie na jego temat są różne, ale że nie było ryżowego z Wibo, to wzięłam ten. Wielki plus za opakowanie, ciekawie również pachnie. Cena regularna ok. 23 zł.

I tyle. Miałyście coś? Sprawdziło się albo może okazało się totalnym bublem? Dajcie znac!

Zobacz post

kosmetyki pudry lovely

Puder ryżowy Lovely White Chocolate kupiłam go jak większość dziewczyn na promocji w Rossmannie. Zakochałam się w zapachu tego kosmetyku od pierwszego powąchania. Pachnie tak słodko, że aż mam ochotę go zjeść. Jeśli chodzi o działanie jestem bardzo zadowolona. Puder świetnie matuje cerę i lekko ją bieli co w moim przypadku jest plusem, bo zawsze mam problemy z odrobinę za ciemnym podkładem. Mat utrzymuje się dość długo na skórze. Polecam jego zakup, bo nie tylko ma piękne opakowanie ale ma świetne działanie.

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow eveline

Miałam nie szaleć na promocji w Rossmannie bo w sumie potrzebowałam tylko pudru i bazy ale skończyło się jak zwykle... Kupiłam ostatecznie 7 rzeczy ale już nie mam zamiaru brać nic więcej. W moich zakupach znalazły się dwie bazy z Bielendy - biała nawilżająca z efektem rozświetlenia, którą chciałam wypróbować już od dawna i nowość - magic base nawilżająco-tonująca baza z efektem bb. Miałam już różową bazę wyrównującą koloryt i nie byłam z niej w pełni zadowolona, mam nadzieję, że te sprawdzą się lepiej. Bardzo lubię te buteleczki Bielendy z dozownikiem bo łatwo się dzięki nim wydobywa produkt. Kupiłam tez nową pomadkę w zestawie z konturówką od Eveline. Wybrałam dość ciemny odcień brudnego różu z numerkiem 04 - sweet lips. Pomadka jest już po pierwszych testach i przyznam, że się nią zawiodłam. K lips z Lovely są dużo dużo lepsze. Ta od Eveline ma bardzo przyjemny zapach, taki słodki, kolor też mi bardzo odpowiada. Jeśli chodzi o konturówkę to nie mam zastrzeżeń, jest kremowa, gładko sunie po ustach i dodatkowo posiada temperówkę w zestawie. Jednak sama pomadka jest rozczarowaniem. Na ustach tworzy widoczną skorupkę. Co prawda jest trwała i utrzymuje się dość długo ale nieestetycznie zjada się na środku warg zostawiając na ustach śmieszną obwódkę. Jeszcze jej nie skreślam i będę kombinować z aplikowaniem jej, może to tylko złe pierwsze wrażenie a potem będzie tylko lepiej? Do koszyka wrzuciłam również hybrydowy lakier do paznokci Eveline w kolorze light pink. Jest to jaśniutki pudrowy róż czyli kolor którego od dawna szukałam. Mam kilka lakierów hybrydowych tej marki i jestem z nich bardzo zadowolona. Mają jak dla mnie najwygodniejsze pędzelki ze wszystkich firm z jakimi miałam do czynienia (a było ich trochę). Nie rozlewają się na skórki i wytrzymują bardzo długo na paznokciach. Kupiłam też pogrubiający tusz z Miss Sporty z efektem stopniowej koloryzacji. Od dawna chciałam go wypróbować a kiedy najlepiej to zrobić jak nie w czasie promocji? Wybrałam się głównie po puder wiec nie mogło go zabraknąć w moim koszyku. Ostatecznie kupiłam dwa - uroczą białą czekoladkę z Lovely pachnącą jak czekoladowe ciasteczko oraz Fixing Powder marki Wibo. Oba produkty są dla mnie nowością i mam nadzieję, że się sprawdzą. Już nie mogę doczekać się dokładnych testów nowych rzeczy, każdą na pewno dokładnie opiszę w osobnej chmurce A jak Wasze zakupy? Udane?

Zobacz post

-

Biała czekolada od Lovely to mój ulubiony produkt Jest to puder ryżowy przeznaczony do każdego typu cery . Utrwala makijaż ,zapewnia matowy efekt ,wygładza i nawilża skórę twarzy ,zmniejsza też widoczność porów . Jest bardzo wydajny , pięknie pachnie sprawia ,że twarz wygląda świeżo i delikatnie . Opakowanie zawiera 9 g produktu . Ładnie delikatnie pachnie czekoladom . Teraz gdy była promocja w Rossmann -55% na kosmetyki to kupiłam już 3 opakowania by były na zapas. Ja osobiście uwielbiam ten produkt . . Używam go codziennie i nie wyobrażam sobie już bez niego wykonać makijażu jak dla mnie musi on być w mojej kosmetyczce. Z ciemną wersją się nie polubiliśmy i nie sprawdziła się u mnie ,ale biała to idealny produkt któremu nie mam nic do zarzucenia . Świetnie sprawdza się gdy użyjemy za ciemnego podkładu wtedy po przypudrowaniu tą białą czekoladką makijaż jest jaśniejszy i wygląda bardziej naturalnie . Gdy brwi wyjdą za ciemne za mocno przyciśniemy kredkę lub testujemy nową która okaże się za ciemna to wtedy też używam go by rozjaśnił efekt i wygląda już lepiej bardziej delikatnie . Jako cień by oczy by makijaż oczu był delikatniejszy ,albo gdy cienie wyjdą ciemne to również ten produkt rozjaśni nam go i wygląda to ładnie . Ja często wrzucam go do torebki wraz pędzlem i wtedy gdy nawet zdarzy mi się ,że się rozmarzę lub skóra zaczyna się świecić wystarczy ,że trochę przypudruję twarz białą czekoladką i już czuję się lepiej . Zdecydowanie polecam przetestować. Zapach ciasteczek .

Zobacz post


-

Lubicie ten puder? Ja nie jestem z niego zadowolona. Trochę bieli (czego na szczęście po chwili już nie widać) i słabo matowi. Po 2-3 godzinach moje czoło zaczyna się świecić. Raczej nie mam z tym problemu (przy innych pudrach brak błysku przez cały dzień), więc u dziewczyn z bardzo tłustą cerą, moim zdaniem kompletnie się nie sprawdzi. Na dodatek ma sztuczny zapach, który nie przypadł mi do gustu. W zapasach mam jeszcze bronzer z tej samej serii.

Zobacz post

-

Biała czekoladka od Lovely. Dość długo zbierałam się do zakupu tego produktu i przed wakacjami w końcu się na niego skusiłam. I nie żałuję, puder nie tylko pięknie wygląda ale i ma bardzo przyjemny zapach, pachnie jak słodkie czekoladowe ciasteczko . Kosmetyk znajduje się w wygodnym tekturowym pudełeczku z klapką. Na twarzy wygląda bardzo ładnie i naturalnie, fajnie matuje i jest trwały.

Zobacz post

-

Denko MARZEC 2018, cz. 2

Przedstawiam Wam kolejne zużycia marca 2018. Tutaj: https://dresscloud.pl/p/613084/u03.0318.wenkka.5abfada1964b7.jpg?v=1522511270 pokazałam pierwszą część. Tym razem maseczki i podkłady. Jak wiadomo - wszystkie nieszczęścia przychodzą razem, więc w marcu wykończyłam aż 3 podkłady... I na szybko musiałam kupować kolejny.

/ Podkład Rimmel match perfection, odcień 100 ivory. Był to najjaśniejszy kolor w gamie, a mimo to jest dla mnie za ciemny. Tym bardziej, że na twarzy dodatkowo ciemnieje... Aplikacja jest przyjemna, ale niestety nie trafiłam z kolorem. Plus za to, że nie ciasteczkuje się. Więcej: https://dresscloud.pl/p/595422/u03.0118.wenkka.5a6ca6f2ce08f.jpg?v=1517070067

PODKŁAD BOURJOIS 123 PERFECT, kolor 51 Light Vanilla, cena ~50 zł w Rossmannie. Aplikacja jest bardzo przyjemna. Na początku bardzo go polubiłam, ale z czasem uznałam, że chyba jest trochę za ciężki, ostatecznie, przy codziennym używaniu podkreślał suche skórki. Jest okej, jeśli nie używam go codziennie. pisalam o nim: https://dresscloud.pl/p/513073/u03.0417.wenkka.58fe2e4a1f2ff.jpg?v=1493053002.

Bourjois Healthy Mix kolor 51 Light Vanilla, cena 62,99 zł w Rossmannie. Bardzo, bardzo go lubię! W ogóle mnie nie wysuszył, ale ma raczej przeciętne krycie. Na pewno minus za cenę, bo stacjonarnie jest dość wysoka, ale można go kupić o wiele taniej przez internet. Pełna recenzja: https://dresscloud.pl/p/518228/u03.0517.wenkka.591344a97b474.jpg?v=1494434986

/ White Chocolate z Lovely, puder ryżowy, cena ok. 24 zł. Mam co do niego mieszane uczucia. Z jednej strony sprawdzał się całkiem okej, ale z drugiej strony czuję lekki niedosyt. Matowił dobrze, ale nie na długo. Za regularną cenę nie kupię go ponownie. Z pudełkiem nic się nie stało. Wydajność jest raczej średnia, bo używałam go jakieś 3 miesiące. Na końcu w dodatku skruszyl mi się i końcówkę musialam już wyrzucić. Od mojej pierwszej opinii: https://dresscloud.pl/p/589696/u03.0118.wenkka.5a50c0a749a3e.jpg?v=1515241639 trochę się jednak zmieniło.

korektor Catrice w płynie, odcień nr 010 - kolejna zużyte opakowanie, dalej jestem zadowolona. Pisałam: https://dresscloud.pl/p/519959/u03.0517.wenkka.591c06e4e6da1.jpg?v=1495008997

CONNY Animal masks, maska nawilżająca tygrys, cena ok. 7 zł - natknęłam się na nią podczas zakupów w Auchan i zapragnęłam mieć tego słodkiego tygryska. Jest to maska w płachcie z nadrukiem tygryska. Płachta jest okej, otwory są dobrze wycięte. Jest bardzo dobrze nasączona, trochę substancji zostało w opakowaniu. Maskę trzyma 10-20 min. Po jej zdjęciu twarz była jaśniejsza i faktycznie nawilzona. Jeśli znów je przyuważę, to kupię jeszcze inne maski z tej serii.

maseczka do twarzy oczyszczająca, Cien - maska przeznaczona do cery tlustej i mieszanej, więc grubszą warstwę nałozyłam na brodę, nos i czoło. Nie zauwazyłam, żeby wyeliminowała niedoskonałości czy oczyściła pory, ale ogólnie była całkiem spoko. Nawilżyła twarz.

/ Bielenda, maska peel-off - u mnie sprawdziła się tak sobie, nie zauwazylam większych rewolucji.

/ Bielenda carbo detox, maseczka do cery suchej i wrażliwej, cena ok. 2,50 zł. Sięgnęłam po nią ponownie, ale znów nie zauważyłam oczyszczenia twarzy. Było za to nawilżenie i odświeżenie cery. Na jej temat pisałam: https://dresscloud.pl/p/527175/u03.0617.wenkka.59383a350e916.jpg?v=1496857141.

Bialy Jeleń, żel do mycia twarzy - pachnie neutralnie, jest dość wodnisty. Nie uczulił mnie oraz nie podrażnił. Mam wrażenie jednak, że jest mało wydajny... Dobrze oczyszczał twarz.

Miałyście coś? Jak sprawdziło się u Was?



Zobacz post

-

Puder ryżowy w kształcie czekoladki Lovely, który kupiłam dla mojej siostry na promocji w Rossmannie. Miałam go jednak okazję używać kilka razy, więc mogę co nieco o nim powiedzieć. Używałam kilka pudrów ryżowych ale jedynie w formie sypkiej, chyba pierwszy raz spotkałam się z wersją prasowaną. Pierwsze co mi się w nim spodobało, po za kształtem czekoladki to opakowanie, zamykane na magnes - to dla mnie ogromy plus. Większość osób, w tym moja siostra twierdzą, że pachnie białą czekoladą, dla mnie to raczej zapach czekoladowej bezy. Początkowo po nałożeniu myślałam, że będzie totalnym niewypałem - delikatnie zabielił mi twarz, ale po chwili ten efekt zniknął. Co do trwałości to sprawdza się u mnie podobnie jak większość sypkich pudrów ryżowych - matuje twarz na dłuższą część dnia, więc jestem z niego zadowolona. W promocji kosztował 12zł, więc cena regularna to 24zł - myślę, że nawet za taką cenę warto go wypróbować. Sama mam zamiar kupić go zarówno w tej jak i ciemnej wersji ale niestety pewnie dopiero w czerwcu czekają mnie jakiekolwiek kolejne zakupy.

Zobacz post
1 2