Avon
Naturals, Body Care, Peeling do ciała, Indulging, Chocolate
4 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt
Opis produktu
Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(
Październikowe denko, w tym miesiącu udało mi się zużyć sporo rzeczy i wykończyłam parę tuszy do rzęs z czego jestem zadowolona.😊 Jak zawsze w denku znalazły się rzeczy z których jestem zadowolona, wrócę do nich i mogę je polecić, jest to:
pomadka blistex (zbliża się zima więc jest to mój ratunek dla ust),
próbki szamponu i odżywki arganicare (jestem z nich na tylne zadowolona że mam zamiar kupić pełnowartościowe produkty),
Peeling bodyboom (lepszych peelingów chyba nie ma, uwielbiam je)
Korektor z bell nie jest rewelacyjny ale często do niego wracam,
Avon scrub do ciała (mimo że jest mało wydajnych co jakiś czas wracam do niego)
Tusz Avon super Shock (bardzo fajny i już kilka zużyłam),
Szampon przeciw wypadaniu włosów (bardzo mi pomógł, włosy przestały wypadać)
Reszta to przeciętne rzeczy, o działaniu próbek kremów nic nie mogę powiedzieć bo po jednym użyciu ciężko coś stwierdzić.
Na pewno już nigdy nie kupię kuli do kąpieli ajeden różanej.
Recenzje większości rzeczy najdziecie w moich chmurach.😘
Moje dwa peelingi do ciała od Avon. Jako że bardzo lubię kosmetyki o zapachu truskawki to musiałam po niego sięgnąć, a przy okazji wzięłam również wersję czekoladową. Wersji czekoladowej jeszcze nie testowałam, ale zapach ma bardzo ładny, taki ciasteczkowy. Wersję truskawkową już prawie kończę i mimo że zapach nie jest typową truskawką, a raczej wyczuwalny jest aromat lodów truskawkowo-śmietankowych to przypadł mi do gustu. Jeśli chodzi o działanie to jest bardzo słabe, nie jest to typowy zdzierak do ciała, a takie lubię najbardziej. Drobinki są bardzo malutkie i słabo wyczuwalne, przypominają mi kaszkę manną. Ze względu na zapach aplikowanie go na ciało było dość przyjemne, produkt mimo swojej konsystencji jest wydajny, ale dla mnie był za słaby i na pewno nie sięgnę po niego ponownie.
Zobacz postAvon, naturals body care, scrub do ciała czekolada. 😆 Ma piękny czekoladowy zapach. Ma małe drobinki które delikatnie złuszczają naskórek. Po użyciu skóra jest gładka i delikatnie nawilżona. Mało wydajny, wystarczą na kilka użyć.
Dodałam do kategorii "Peelingi", chociaż wcale bym o tych scurbach nie powiedziała, że spełniają chociaż w połowie funkcję peelingu.
Są to, jak wspomniałam, scurby z Avonu, waniliowy i czekoladowy. Mają piękne zapachy - tego im nie można odmówić, przypominają zapach waniliowego ciasteczka z kremem .
Jednak nie za bardzo widze by działały nawet jako scurby, ale wielkim plusem jest to, że mają fajną konsystencję i bardzo przyjemnie się je rozprowadza. Cieszę się również, że nie zostawiają takiego lepkiego filmu na skórze i można je łatwo zmyć. Jednakże piękny zapach długo się nie utrzymuje, dość szybko znika.
Sama ich nie kupiłam, więc nie znam ceny, ale jak to kosmetyki z Avonu są dość tanie. Ciagle dostaje te scurby do prezentów i muszę je jakoś zużyć .
Podobne produkty