4 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu


produkt wegański
95% substancji pochodzenia naturalnego
Delikatny żel polecany do łagodzenia podrażnień skóry po ukąszeniach komarów.
Przetestowany przez dzieci powyżej 3 roku życia pod kontrolą lekarzy pediatrów i dermatologów.
TYPOWE OBJAWY UKĄSZEŃ
• zmiany miejscowe
• bąbel, zaczerwienienie skóry
• swędzenie, pieczenie
DZIAŁANIE
• łag ...


produkt wegański
95% substancji pochodzenia naturalnego
Delikatny żel polecany do łagodzenia podrażnień skóry po ukąszeniach komarów.
Przetestowany przez dzieci powyżej 3 roku ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 26.12.2018 przez jojoan

Ziaja Antybzzz..., Żel łagodzący po ukąszeniach komarów

Ziaja Antybzzz..., żel łagodzący po ukąszeniach komarów.

Uwielbiam spacerować wieczorami, w szczególności ostatnio upodobałam sobie miejsce w parku, gdzie znajduje się pałacyk nad wodą. Światło w wodzie przepięknie się odbija, mogę tak przesiadywać godzinami, jest cisza, spokój. Cudownie! Dookoła stado kaczuch i eh niestety też tych małych krwiopijczych bestii... potrafią skutecznie zakłócić błogi spokój i uprzykrzyć życie.

Nie przepadam za produktami chroniącymi przed ukąszeniem, głównie ze względu na skład i zapach, wcale się nie dziwie że je odstrasza, bo mnie też, mam astmę i takie preparaty mnie po prostu przyduszają. Niestety te naturalne nie zawsze działają tak skutecznie, a bransoletki nasączone olejkami eterycznymi działają krótko. Wtedy fajnie jest mieć też coś po ukąszeniu.

Na ten żel zdecydowałam się głównie ze względu na skład. Używam go nie tylko na sobie, ale też na dziecku, na czym szczególnie mi zależy, a komary go uwielbiają, bez wzajemności. Najśmieszniejsze jest to, że jak jestem z młodym to wtedy do niego jakoś bardziej lgną, a mnie oszczędzają.

Żel jest bezbarwny o dość alkoholowym zapachu, który szybko wietrzeje.
Jeśli chodzi o łagodzenie swędzących miejsc to tutaj średnio sobie radzi, działa, ale krótko i trzeba go dość często aplikować, żeby przynieść ulgę.
Fajnie sobie radzi z czerwonymi miejscami po ukąszeniu, te rozdrapane szybciej się goją, choć na ranki nie polecam smarować.

U mnie też sprawdził się po ugryzieniu biedronki. Tak biedronki. W miejscu dziabnięcia miałam twardą gulę, która spuchła. Oprócz swędzenia też bolała i ten żel przyniósł ulgę i opuchnięte miejsce szybciej się zagoiło.

Nie jest to może jakoś wybitnie i natychmiastowo działający kosmetyk, ale ze względu na skład i umiarkowane działanie warto go mieć. Nie pamiętam dokładnie ile kosztował, ale napewno mniej niż dyszkę.
Jest też bardzo wydajny i ciężko go w sumie zużyć w sezonie nawet na 2 osoby. No jak za taką cenę to nawet nie ma się nad czym zastanawiać .



Zobacz post

Ziaja Antybzzz..., Żel łagodzący po ukąszeniach komarów

Żel na pogryzienia po komarach i muszlach od Ziaja.

Zel za kupiliśmy po pobycie i na kolejne wizyty nad jeziorem. Niestety minusy uroku jeziora i spędzania tam wakacji.

Żel nie działa jakoś spektakularnie, działa łagodząco, chłodzi. Od razu nie przestaje swędzieć ale bardzo dobrze je łagodzi .

Kosmetyk niewielkich rozmiarów 50ml . Z tego co pamiętam zapłaciłam jakoś 6 zł.
Na chwilowe używanie jak najbardziej. Chłód jest przyjemny i przestaje się myśleć o ugryzieniu oraz swędzeniu, dzięki uczuciu ochłodzenia danego miejsca nie powstaje również obrzęk

Zobacz post

Ziaja Antybzzz..., Żel łagodzący po ukąszeniach komarów

Ostatnio niezastąpiony w mojej kosmetyczce. Żel na ukąszenia komarów. W tym roku jest jakaś plaga i nie ma dnia by mnie jakiś krwiopijca nie dopadł. Dlatego zawsze mam przy sobie ten żel. Jest mały i poręczny, nie zajmuje wiele miejsca. Cena również nie należy do zbyt wysokich. Żel jest przezroczysty i niemal bezzapachowy. Nie pozostawia na skórze lepkiej i tłustej warstwy. Przyjemnie chłodzi i przynosi ukojenie, jednym słowem - skuteczny.

Zobacz post

Ziaja Antybzzz, Żel łagodzący po ukąszeniach komarów

Ziaja, Antybzzz, Żel łagodzący po ukąszeniach komarów
Żel znajduje się w małej tubce. Dzięki swojemu rozmiarowi bez problemu można go wrzucić do torebki, torby, plecaka. Długi dziubek idealnie się sprawdza podczas nakładania żelu na skórę. Łatwo jest po prostu wtedy trafić prosto na ukąszenie, nie trzeba nakładać najpierw na palec, a potem na ukąszenie oraz łatwiej się kontroluje ilość wyciskanego żelu.
Żel jest bezbarwny, więc nie pozostawia śladu na skórze. Ma lekki zapach, który nie jest wyczuwalny podczas stosowania. Ja używałam go tak, że smarowałam raz, potem kolejny raz jak tylko się wchłonęło i potem jeszcze kolejny po jakichś 20-30 min. Zazwyczaj przy drugim smarowaniu te większe ugryzienia przestawały swędzieć. Potem co jakiś czas smarowałam dla podtrzymania efektu oraz dla złagodzenia podrażnienia.

Zobacz post
1