Pielęgnacja to podstawa! 🧖♀️👊
Taki prezent dostałam od swojej przyjaciółki na urodziny 🖤
W zestawie znajdują się:
•kwas hialuronowy
•hydrolat różany
•glinka biała
Mają szerokie zastosowanie nie tylko do twarzy! 🙊
Kwas hialuronowy 1,5% sprawdza się bardzo dobrze na mojej skórze ale zawsze należy pamiętać o kremie nawilżającym na twarz po zaaplikowaniu kwasu! 💁♀️
Można stosować go także na włosy ale tego jeszcze nie wypróbowałam.
Biała glinka jest najdelikatniejsza z innych i jest dla każdego typu cery. Świetnie wygładza skórę. Tylko niewielka ilość wystarczy aby uzyskać maskę. Polecam do niej dodać trochę kwasu hialuronowego oraz hydrolatu. Oczywiście hydrolat sprawdzi się bardzo dobrze przy spryskiwaniu twarzy aby nie wyschła glinka na twarzy 😅
Sam hydrolat można także użyć jako tonik do twarzy.
Z całego zestawu jestem bardzo zadowolona i polecam ją do świadomej pielęgnacji 👌🖤🖤
Za nami już dziewięć dni marca, a ja dopiero dzisiaj przychodzę z ulubieńcami lutego. 😉 Znalazło się wśród nich pięć produktów i jak to zwykle u mnie bywa przeważa pielęgnacja.
Maska do włosów Papaya Hair Food, Garnier Fructis - pierwsza moja maska z tej serii, ale na na pewno nie ostatnia. Maska ma przyjemny, owocowy zapach, aż chciałoby się ją zjeść. Włosy są po niej nawilżone, miękkie i wygładzone. Nie obciąża, pasma nie przetłuszczają się szybciej przy jej stosowaniu.
Trychologiczny peeling do skóry głowy, Czystek i Czarnuszka, Biovax - peeling dobrze oczyszcza skórę głowy i usuwa martwy naskórek. Włosy są odbite od nasady, przy regularnym stosowaniu można zauważyć, że zachowują dłużej świeżość.
Hydrolat z róży stulistnej, Bioleev - przyjemny produkt, dobrze odświeża cerę, tonizuje ją i koi. Idealnie sprawdza się do stosowania rano i wieczorem zamiast toniku, ale również w ciągu dnia dla orzeźwienia. Mgiełka delikatnie nawilża cerę.
Żel pod prysznic Festival Love, Isana - ten zapach, jest cudowny, aż ciężko go opisać! Pod prysznicem mam wrażenie, jakbym przenosiła się na letnią imprezę na plaży. Przeważają nuty kwiatowe, ale w tle jakby pojawiały się słodkie owoce. Żel dobrze oczyszcza skórę, ale nie wysusza jej przy tym.
Tusz do rzęs Lash Extension, Lovely - mój ulubiony tusz w ostatnim czasie. Ma lekko wygiętą, niewielką szczoteczkę. Dobrze wydłuża i pogrubia rzęsy. Tusz jest czarny, czyli taki jaki lubię najbardziej. Na rzęsach utrzymuje się cały dzień bez zarzutu.
Ostatnio bardzo polubiłam hydrolaty, aktualnie używam z róży stulistnej z marki Bioleev. Umieszczony jest on w butelce z ciemnego szkła o pojemności 100 ml. Ma bardzo fajny atomizer, wydobywa delikatną mgiełkę produktu, nie zacina się. Nie przepadam za różanym zapachem, ale ten jest całkiem ładny, jednak i tak szybko się ulatnia, więc nie powinien nikomu przeszkadzać. Rano i wieczorem po umyciu twarzy spryskuje ją obficie hydrolatem. Produkt nawilża skórę, koi zaczerwienienia i podrażnienia oraz odświeża cerę. Mgiełkę używam również podczas używania maseczek glinkowych, aby nie pozwolić im zaschnąć. Bardzo go polubiłam, chętnie wypróbuję inne produkty z tej marki.
Zobacz post
Kilka dni temu dotarła do mnie przesyłka od Bioleev. Znalazłam w niej trzy produkty tej marki, a dokładnie Masło Shea&Cocos, które można stosować zarówno do nawilżania ciała jak i olejowania włosów. Kolejny produkt to Hydrolat z róży stulistnej, którego jestem strasznie ciekawa. Ostatni produkt to Kwas Hialuronowy 3% przeznaczony do cery 30+, ja co prawda mam dziesięć lat mniej, ale używam go niewielką ilość do kremu i jak dla mnie super. Już po kilku użyciach widzę różnice, skóra jest cudownie nawilżona! ❤️ Kwas ma żelową konsystencje, dzięki czemu łatwo łączy się z kremem i szybko się wchłania.
Jeśli kuszą Was te kosmetyki to z kodem kosmetyki.moim.zyciem15 otrzymacie 15% rabatu na wszystkie produkty tej marki! ❤️
