Chusteczki te zakupilam jakis czas temu za ok 3zl. W paczce tej znajduje się 10 chusteczek nasączonych do higieny intymnej kropka produkt ten nie zawiera alkoholu. Chusteczki te dają odczucie takiej świeżości i czystości szczególnie kiedy musimy iść do lekarza przydają się. Zawierają kwas mlekowy oraz ekstrakt z nagietka i alantoinę które działają łagodząco na strefę intymne. Chusteczki test nagietka okazały się strzałem w dziesiątkę bardzo fajnie się u mnie sprawdzają nie podrażniają ani nie uczulają co jest wielkim plusem. Na pewno jeszcze do nich wrócę o jest to taki produkt mały poręczny który powinien znajdować się czy to w plecaku czy to w torebce.
Chusteczki te są dobrze nasączone esencją nie drą się i są bardzo wygodne w użyciu.
Na zdjęciu kilka moich kosmetycznych nowości z tego tygodnia, w tym jedna perełka, którą wreszcie udało mi się upolować
Woda perfumowana Red Temptation z Zary chodziła za mną od daaawna, ciągle była wyprzedana, a mnie nie udawało się jej kupić, bo kiedy dostawałam powiadomienie, już nie było jej na stanie . Nie poddałam się i oto jest! Zapach rzeczywiście jest zbliżony do Baccarat Rouge 540, mnie bardzo się podoba, jest 100% mój . Na pewno zrobię zapasy, znów zapisałam się na powiadomienie o dostępności, bo zapach jest prześliczny i szkoda byłoby, żeby się szybko skończył .
Korektory i kamuflaże z Catrice muszę mieć zawsze, to moje ulubione . Pisałam o nich już wiele razy, więc tutaj tylko daję znać, że ponownie je kupiłam .
Beżowy cień Essence kupiłam, bo mój poprzedni się skończył, a nie widzę sensu, żeby kupować całą paletkę dla jednego cienia . Sprawdza się bardzo fajnie, jest matowy i kolorem dopasowany do mojej karnacji .
Bordowy lakier Golden Rose kupiłam z myślą o stopach i tak też go używam . Jestem chora na samą myśl o robieniu, a potem zdejmowaniu hybryd u stóp .
Kupiłam sobie też chusteczki do higieny intymnej, bo przydają się w torebce .
I to tyle . Znacie te produkty? Lubicie?
Chusteczki do higieny intymnej firmy Marion. Wersja z nagietkiem, ale też kwasem mlekowym czy alantoiną, w sumie jak w wielu produktach tego typu. Niestety nie mogę Wam polecić tego produktu do higieny intymnej. Chusteczki nie tylko mnie podrazniaja, ale też powodują chwilowe uczucie pieczenia i podrażnienia. Wydaje mi się, że używałam kosmetyków z nagietkiem i były dla mnie ok. Używałam też chusteczek tej marki, wersji niebieskiej hipoalergicznej i były ok, więc nie wiem co z tymi jest nie tak. Zuzylam je w inny sposób np.przydaly mi się w torebce do przetarcia dłoni, usunięcia w jakimś stopniu plamy z bluzki z Kubusia , ale też do kurzu. Ale niestety nie powrócę do nich. Chusteczki dosyć mocno intenywnie pachną, co w tym wypadku nie jest zbyt dobre... Kupiłam ostatnio jeszcze inna wersję, teraz troszkę mam obawy by użyć ich do miejsc intymnych.
Zobacz post
MARION - chusteczki do higieny intymnej - nagietek
Prezent od kochanej @martulla - której bardzo za niego dziękuję.
Takich chusteczek u mnie nigdy nie za dużo, bo zużywam ich naprawdę sporo.
Zarówno jeśli chodzi o chusteczki do twarzy jak i do higieny intymnej.
Marta wybrała dla mnie chusteczki o zapachu nagietka - są cudowne.
Naprawdę ładnie i dość mocno pachną.Chusteczek w opakowaniu jest 10.
Opakowanie jest białe z pomarańczowymi napisami i oczywiście zdjęciem nagietków.
Otwarcie- to odklejanie i naklejanie- także chusteczki nie wysychają.
Każda chusteczka jest dość mała, ale bardzo mokra - także jedna wystarcza na jedno użycie.
Chusteczki nie podrażniają, za to odświeżają i nawilżają skórę.
Dzięki nim czuję się komfortowo.
Pozostałe posty z tym produktem
