Farmona

Część kosmetyków do pielegnacji twarzy, które znalazły się w mojej paczce z drogerii. Jest tu kilka kremów od Ava Laboratorium, krem od Farmona oraz maski w płacie od Bioaqua. Dla mnie jest tylko płyn micelarny od Tołpy. Polubiłam ostatnio tą firmę i chętnie wypróbuje ich kolejny kosmetyk. Zamknięty w buteleczce o pojemności 400ml powinien mi na trochę wystarczyć. Nie był najtańszy więc mam nadzieję że będzie wart tych pieniędzy. Maski w płacie od Bioaqua są mi znane. Używałam tej z psiakiem i byłam z niej bardzo zadowolona. Dodawałam kiedyś jej recenzje w chmurce. Myślę że z tą drugą będzie podobnie. Miałam ochotę zamówić je też dla siebie bo były w naprawdę dobrych cenach ale się powstrzymałam bo mam zdecydowanie za dużo maseczek do zużycia.
Kremy, które się tu znalazły są dla mnie totalną nowością i przyznam szczerze że wcześniej nawet o nich nie słyszałam.

Zobacz post

Denko #luty!

Jesteście ciekawe, co udało mi się zużyć w lutym i co sądzę o tych kosmetykach?

sól pieniąca do kąpieli, figa, on line - sól bardzo ładnie pachnie! Pieni się już się z kolei dość średnio, ale i tak jest bardzo fajna. Polecam!

Green Pharmacy delikatny żel do mycia twarzy dla skóry skłonnej do podrażnień, szałwia. Żel znajduje się w butelce z pompką, co jest bardzo wygodne podczas kąpieli. Ma specyficzny, ziołowy zapach, ale mnie on nie przeszkadza. Dobrze oczyszcza twarz, aczkolwiek czasami pzoostawia ją ściągniętą, więc w ruch idzie tonik i krem nawilżający. Nie podrażnił ani nie wysuszył skóry. To już moja kolejna buteleczka!

cosmia, odżywka z naturalnym wyciągiem różanym - jest dość gęsta, ma biały kolor. Bardzo dobrze rozprowadza się ją po włosach. Włosy się dobrze rozczesują.

Herbal care, krem nawilżający aloes do każdego rodzaju skóry na dzień i na noc. Re-we-la-cja! Krem kosztował mniej niż 10 zl, coś około 8 zł. Był dość gęsty i dzięki temu naprawdę wydajny. Bardzo dobrze nawilżał, używałam go również pod makijaż i też się świetnie sprawdzał. Gorąco polecam! Nie podrażnił i nie uczulił.

Bielenda, płyn do demakijażu oczu, awokado - to moja kolejna buteleczka, jestem z niego bardzo zadowolona! Na pewno sięgnę po następną!

/ Yves Rocher, żel pod prysznic o zapachu wanilii i bergamotki, 200 ml - żel wraz z balsamem dostałam w prezencie za to, że @cammmi założyła kartę YR z mojego polecenia. Było to wydanie świąteczne produktów. Zapach według mnie dość męczący, o ile przy okazjonalnym używaniu był ok, o tyle przy częstszym moim zdaniem trochę za ciężki. Dość rzadki i przez to mało wydajny. Nie uczulił i nie podrażnił skóry.

Jak widać ten miesiąc był dość udany pod względem kosmetyków. Miałyście coś? Jak sprawdzilo się u Was?

Zobacz post