Hej! 👋🏻
Nigdy nie byłam wielką fanką marki Makeup Revolution, ale dzisiaj chciałabym Ci pokazać naprawdę budżetową i całkiem fajną szminkę. Cała marka MUR jest fajną budżetową firmą dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z makijażem lub takich, które nie potrzebują bardzo trwałych i świetnie napigmentowanych produktów.
Ja jakiś czas temu na targach kosmetycznych kupiłam sobie dwie szminki, jedną niebieską, a drugą czerwoną. O ile czerwona jakkolwiek jest użyteczna tak niebieska prawie nie ma pigmentu i wygląda na ustach raczej jak balsam niż faktycznie jak szminka.
Na szybko, do torebki, na co dzień czerwona sprawdza się naprawdę dobrze. Łatwo sunie po ustach, nie jest toporna. Z trwałością też nie jest źle, bo można ją bez problemu dokładać w ciągu dnia bez zmywania poprzedniej warstwy.
Cena to około 5 zł, więc nie ma też tragedii.
Czerwona w liskowej skali to 6/10, a niebieska 2/10 🦊
Szminka Make Up Revolution w odcieniu Beloved dostałam ją od kochanej @nazwa001 . Uwielbiam szminki chociaż teraz używam ich znacznie rzadziej ale dalej posiadam sporą kolekcję.Kolor jest z tych jaśniejszych idealnych na codzienne wyjścia. Kolor na moich ustach sprawia , że czuje się trochę jak Barbie akurat zdjęcie troszkę przekłamało kolor. Odcień jest zdecydowanie chłodnym różem. Szminka ma kremową konsystencję ale kolor jest trudny do nakładania. Trzeba się sporo namachać by dobrze pokryć usta bez żadnych prześwitów.Ten produkt jest łudząco podobny do szminek Freedom ale one są troszkę lepsze od MUR. Zauważyłam też, że podkreśla mocno suche skórki ale na szczęście nie wysusza ust. Trwałość jest bardzo słabo ale przecież nie jest to szminka matowa.Ja wolę siebie zdecydowanie w odważniejszych kolorach ale na jakieś wyjście na zakupy czy coś szminka będzie idealna .
Zobacz postPodobne produkty
