Lirene

Lirene,
Rękawiczki regenerujące,
Cena: prezent

To mój pierwszy taki produkt, nigdy wcześniej nie używałam żadnych zabiegów na dłonie w formie rekawiczek. Moje dłonie już od dawna wolały o ratunek, kremy do rąk nie wyrabiały a mórz i odśnieżanie auta (bez zimowych rękawiczek) jeszcze bardziej przyczyniły się do pęknięć i podrażnień skóry.
Moja Kochana @unreallove chyba aż za bardzo czyta mi w myślach bo zaopatrzyła mnie w cudowne rękawiczki ❤️.

Jak już wspomniałam jest to dla mnie nowość, długo czekałam aby wybrać odpowiedni moment na zabieg, ponieważ musimy poświęcić trochę czasu a dokładnie 30 minut. Duże opakowanie zawiera dwie saszetki, w jednej jest peeling a w drugiej rękawiczki. Oczywiście najpierw zaczynam od odpowiedniego przygotowania naszych dłoni więc otwieramy saszetkę z peelingiem. Biała, nawet żadka konsystencja zawiera drobne cząsteczki peelingujace, które delikatnie złuszczają nasz martwy naskórek. Masaż dłoni okrężnymi ruchami wykonujemy przez około minutę, następnie spłukujemy i osuszamy dłonie ręcznikiem.

Otwieramy drugą komorę gdzie znajdują się białe, foliowe rękawiczki. Mały mankament rękawiczek (może ja nie zauważyłam) nie ma żadnej linii perforacyjnych do otwarcia, trzeba je rozerwać (jak np. paczkę chipsów) lub po prostu naciąć nożyczkami. Zakładamy białe rekwice, które są wypełnione D-panthenolem i alatoniną, no i tak sobie siedzimy przez 30 minut. Mały minuik za brak ściągaczy aby rękawiczki przylegały do nadgarstków, na szczęście żadna substancja nie wyciekła.
Po upływie określonego czasu zdjęłam białe rekawice i poczułam po chwili lekkie mrowienie. Pozostałości wmasowałam w dłonie, bardzo szybko skóra wchłonęła kosmetyk a ja mogę się cieszyć delikatnymi i miękkim jak puch dłońmi.

Zobacz post

To jeden z moich ulubionych kremów do rąk.
Posiada pompkę, która ułatwia aplikacje.
Ma duża pojemność, bo 180ml.
Krem ten ma troszkę gęstsza konsystencję. Należy go nakładać mniej jeśli nie ma sie czasu.
Troszkę dłużej się wchłania niż inne kremy do rąk, których używam. Bardzo natłuszcza i nawilża skórę. Gdy nałoży się go więcej ma się uczucie nałożonych rękawiczek. Ta ochrona w postaci niewidzialnej warstwy rękawiczek pomaga przeciwko działaniu różnych detergentów. Po ich użyciu skóra nie jest aż tak sucha. Skóra po użyciu kremu jest miękka i gładka. Zauważyłam też, że wzmacnia płytkę paznokcia i zmiękcza skórki. Co do zapachu jest neutralny.

Zobacz post

Rękawiczki regenerujące "Aksamitne dłonie" czyli dwustopniowy zabieg wygładzający do rąk marki Lirene. Zabieg ten składa się z dwóch kroków. Po pierwsze peelingu, peeling kwasowy typu gommage który pomaga w złuszczeniu i pozbyciu się martwego naskórka. Po drugie, regenerującej maseczki na dłonie która nawilża i odżywia skórę. Maseczka jest w wygodnej formie rękawiczek dzięki czemu łatwo się jej używa. Produkt umieszczony jest w saszetce podzielonej na dwie części. Każda z części zawiera kosmetyk potrzebny na jeden etap całego zabiegu. Po użyciu skóra dłoni jest odczuwalnie gładsza, bardziej nawilżona i zregenerowana. Fajnie sprawdza się na spierzchniętą skórę

Zobacz post