Avon

Emulsja z bioaktywnym złotem na noc Anew Ultimate.

Gęsta galaretka, która połyskuje na złoto na skórze. Jest polecana na noc, gwarantuje, że niemożliwym jest stosowanie jej na dzień, pod makijaż. W słoiczku gęsta, po skórze szybko się rozprowadza. Kupiłam w zasadzie wyłącznie ze względu na to, że była w promocji, ale faktycznie jestem zadowolona. Zauważyłam, że dość szybko mi znika, i to w sumie może być minus nr 1, no i ostatni, bo ostatecznie jestem bardzo zadowolona. Wydaje mi się, że to jest pierwszy kosmetyk, u którego na prawdę widzę efekt, z tygodnia na tydzień. Cerę mam bardziej odżywiona, i spłyciły sie moje zmarszczki mimiczne na czole, które obserwuje codziennie bardzo dokładnie, bo mam na ich punkcie obsesje.
Emulsja ma za zadanie stymulowanie komórek do samonaprawy, i ekstremalnie polepszyć poziom nawilżenie. To potwierdzę.

Zobacz post

Tym razem chciałam wam pokazać krem, który moja mama dostała ostatnio na urodziny. Jest to emulsja z bioaktywnym złotem na noc (cóż za chwytliwa nazwa :p) firmy Avon. Po pierwsze chciałam zwrócić uwagę na jego opakowanie, które bardzo przyciąga wzrok i jest naprawdę ładne. Słoiczek nie jest zbyt duży, przez co łatwo można go trzymać w dłoni podczas codziennej pielęgnacji. Krem ma naprawdę ładny zapach, chętnie sama bym się nim posmarowała, no ale nie ten wiek .
Co do jego działania skóra jest po nim naprawdę ładnie nawilżona oraz rozświetlona przez co twarz wygląda zdrowiej i zarazem młodziej. Mimo tego, że moja mama ma dość wrażliwą skórę, to ten krem jej nie uczulił. Chociaż alergicy muszą na niego uważać o czym wspomniane jest na opakowaniu.

Zobacz post