Naobay

Naobay to marka, którą niegdyś przez kilka miesięcy raczył swoich klientów Shinybox. Wtedy moja reakcja była pozytywna - w końcu te kosmetyki trochę kosztują, pomyślałam wiec, że muszą być dobre. Nie polubiliśmy się jednak, ten żel do mycia twarzy zużyłam może do połowy. Wszystko przez jego konsystencję - mega gęstą, lepką i niemożliwą do całkowitego rozpuszczenia. Żel zostawiał na twarzy tłustą, klejącą warstwę i czułam się przez to jakbym wysmarowała się miodem, czy czymś podobnym. Przez to wcale nie czułam jakbym umyła twarz. Kosmetyk powędrował do drugich rąk. Przygarnęła go moja mama, posiadaczka cery suchej. Można by pomyśleć, że u niej w takim razie lepiej się sprawdzi, ale mama również nie była zadowolona.
Z mojej strony nie polecam, choć opinie w internecie są raczej pozytywne. Może to ja jestem jakaś dziwna?

Zobacz post

Naobay Equalibra Gel to Milk. Równoważący żel do mycia twarzy, który otrzymałam w jednym z ShinyBox. Długo zwlekałam z użyciem tego kosmetyku i czekał na swoją kolej od zeszłego roku. Opakowany jest w białą, odkręcaną tubę. Jego konsystencja i kolor przypominają lepiący się miód. Zapach bardzo mi się podoba jest słodki ale i kwiatowy. Przypomina mi zapach jaśminu. Żel ma ekstrakt z owoców Acai i olej ze słodkich migdałów. Nadaje się do cery normalnej i mieszanej. 99,15% składników jest pochodzenia naturalnego. Żel należy nałożyć na suchą skórę po czym rozprowadzić po twarzy mokrymi rękami. Przez kontakt z wodą zmienia się w delikatny biały olejek. Bardzo łagodnie myje twarz, po chwili masażu wygląda jakby zniknął. Wtedy lekko opłukuję twarz wodą. W momencie zmywania skóra sprawia wrażenie lepkiej, ale wcale tak nie jest. Nie sądziłam, że ten kosmetyk, to aż takie cudeńko. Skóra jest niesamowicie mięciutka i gładka. W dodatku jest nawilżona i nie towarzyszy uczycie ściągnięcia. Myślę, że kupowałabym go częściej, gdyby nie jego dostępność i cena, która w internecie waha się w granicach 50-80 złotych za 75-100 ml.

Zobacz post