3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

4 dwuetapowe maski na noc do włosów Sephora Collection:
- kremowa maska do aplikacji wieczorem na suche włosy
- ochronny czepek, aby maska działała przez całą noc, nie brudząc poduszki.
Maski na noc do włosów aplikuje się na suche włosy, aby działanie było skuteczne z optymalnymi rezultatami. Rano, po spłukaniu, włosy są bardziej miękkie, bardziej sprężyste, zauważalnie piękniejs ...

4 dwuetapowe maski na noc do włosów Sephora Collection:
- kremowa maska do aplikacji wieczorem na suche włosy
- ochronny czepek, aby maska działała przez całą noc, nie brudząc poduszki.

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 15.10.2018 przez martaako

Sephora Maseczka do włosów, Hair Sleeping Mask, Coconut

Sephora, Coconut Hair Sleeping Mask, całonocna maska do włosów.

Saszetka składa się z 2 części, w jednej jest maska do włosów, a w drugiej czepek. Maskę nakładamy na suche włosy na całą noc, a rano spłukujęmy. Ponieważ 30 ml kremowej gęstej maski to za dużo dla moich cienkich włosów na raz, więc wykorzystałam ją na 2 sposoby. Raz nałożyłam na całą noc, a drugi na kilka godzin.
Maska ma delikatny zapach kokosa, ale niezbyt naturalny, na włosach go prawie nie czuć. Zaskoczył mnie czepek, który okazał się być z materiału i nie przemakał. Jednocześnie chronił poduszkę przed ubrudzeniem. Nie zsuwał się całą noc, co było dla mnie dużym zaskoczeniem, bo ja się dość wiercę w nocy Zostawiłam go sobie do innych masek, bo jest naprawdę świetny. Sam kosmetyk zadziałał na włosy odżywczo i regenerująco. Włosy były gładkie i łatwo się rozczesywały. Nie widziałam różnicy między całonocnym trzymaniem, a kilkugodzinnym, efekt był taki sam. Fajnie było wypróbować ten produkt, jednak nie jest on ekonomiczny, więc raczej do niego nie wrócę.

Zobacz post

Sephora, Hair sleeping mask

Maseczka Kokos silnie odżywia i regeneruje strukturę włosa. Po spłukaniu włosy są miękkie, lśniące i naprawdę odżywione!
Maseczka Rose ma za zadanie wygładzić włosy i ujarzmić wszystkie niesforne, odstające kosmyki.
Natomiast maseczka Karite wzmacnia i zapobiega łamaniu się włosów.
Maseczki dostępne są w Sephorze, a koszt to 20 zł/szt. Ja kupiłam je akurat w takim o to zestawie, który kosztował 49.99 - więc troszkę taniej.
Oprócz tych wszystkich właściwości, które zostały przedstawione wielkim plusem jest to, że nic nie musimy robić..Nakładamy odżywkę/maskę na suche włosy, zakładamy czepek i kładziemy się spać. A rano? Spłukujemy i możemy cieszyć się pięknymi, lśniącymi włosami!
Każda z maseczek posiada owy czepek, który można wykorzystać też przy następnych okazjach, np. wtedy kiedy nałożymy odżywkę na włosy i idziemy, np. gotować obiad, a chcemy spłukać ją dopiero później. Czepki można śmiało prać w pralce, a także w rękach.
Uważam, ze efekt jest naprawdę zadowalający, tym bardziej że wszystko dzieje się podczas snu
A wy nakładacie maski/odżywki do włosów na noc?

Zobacz post

Maseczki do włosów Sephora

Maseczki do włosów marki Sephora to idealne rozwiązanie do włosów suchych, zmęczonych i zmatowionych. Miałam okazję przetestować trzy warianty tych maseczek - różaną, kokosową i shea. Maseczki zakładamy na noc, a w środku opakowania znajdują się czepki, które w tym celu wykorzystujemy. Bardzo wygodnie się w nich śpi. Początkowo bałam się, że w nocy będą się obsuwać lub spadać, ale nic takiego się nie dzieje. Włosy po takiej nocy myłam szamponem, a po wyschnięciu cieszyłam się miękkością i jedwabistą gładkością. Efekt utrzymywał się kilka dni. Do tego włosy bardzo ładnie pachniały. Zdecydowanie łatwiej było mi je wyczesać i lepiej się układały. Ja byłam bardzo zadowolona z tych produktów i myślę, że na pewno je kupię ponownie .

Zobacz post

Denko z października

DENKO
- żel pod prysznic Pure Oasis Senses, Avon - miał prześliczny zapach zielonej herbaty i mięty (ze zdecydowaną przewagą tego pierwszego zapachu) i był bardzo przyjemnym żelem pod prysznic, który świetnie orzeźwiał. Miał zielonkawy kolor i jak wszystkie żele Senses z Avonu nie wysuszał mojej skóry, przyzwoicie się pienił i był naprawdę fajny. Ta wersja zapachowa bardzo przypadła mi do gustu i chętnie sięgnę po nią w przyszłości, jeśli jeszcze się pojawi.
- peeling do ciała Refreshing Lagoon Senses, Avon - wersja zapachowa Lagoon to chyba jedna z najstarszych linii Senses w Avonie i muszę przyznać, że mimo upływu czasu nadal bardzo mi się podoba. Kosmetyk zawdzięcza orzeźwiający zapach owocom cytrusowym i gruszce. Drobiny peelingujące są dość drobne, nie jest to więc zdecydowanie zbyt mocny zdzierak. Ale do codziennej pielęgnacji nadaje się w sam raz, jeśli lubicie delikatny masaż podczas mycia i mocne orzeźwienie, to ten kosmetyk spodoba się Wam z pewnością.
- brązujący balsam do ciała pod prysznic Lirene - to jeden z moich letnich wspomagaczy, który używam już kolejny rok. Szerszą recenzję znajdziecie w chmurce https://dresscloud.pl/u/542524-kosmetyki-samoopalacze-lirene/ a ja dodam, że kolejny raz pojawia się on w jednym z moich powakacyjnych denko.
- jedwabisty mus pod prysznic Lemon Moringa, Nivea - ma ciekawy, nietypowy zapach z dominującą nutą cytryny. Mi zapach ten przypomina trochę tartę cytrynową, jest taki słodki i pyszny! Szkoda, że na skórze nie utrzymywał się on zbyt długo, ale przynajmniej podczas mycia umilał kąpiel. Mus ma konsystencję gęstej pianki, którą nakładamy na całe ciało. Jest ona delikatna i wbrew pozorom bardzo wydajna - jedno "psiknięcie" na dłoń wystarcza na pokrycie całego ciała. Musimy jedynie pamiętać, aby przed użyciem wstrząsnąć opakowaniem. Kosmetyk dobrze oczyszcza skórę, a przy tym jest dla niej wyjątkowo delikatny. Chmurka: https://dresscloud.pl/u/648756-kosmetyki-zele-pod-prysznic-nivea/
- odświeżający żel do higieny intymnej Oxygen Fresh Lactacyd - to mój kosmetyczny weteran, który przeleżał grzecznie w zapasach w oczekiwaniu na kolejne upalne lato.Żel ten jest ogromnie wydajny i przyjemnie chłodzi skórę, co w upały jest wspaniałym uczuciem, ale w chłodniejsze dni już niekoniecznie. I stąd moja decyzja o tym, żeby go przetrzymać do kolejnego sezonu.
- maska do ciała, Bania Agafi - zawierała czarną glinkę, czarny torf, bylice pospolitą, arcydzięgiel i mech islandzki. Maska miała za zadanie ujędrnić skórę i ja wygładzić. Używałam jej na skórę ud i byłam zachwycona efektem - skóra była wyraźnie napięta i ujędrniona. Uciążliwe było trochę używanie tej maski - po nałożeniu jej na skórę powinno się odczekać około 10 min. Nie miałam folii, aby zawinąć skórę, więc taka upaćkana maską chodziłam po domu i zawsze coś dotknęłam, ubrudziłam itp. Mimo to, patrząc na efekty jakie daje i jej śmiesznie niską cenę myślę, że zdecydowanie wrócę do niej w przyszłości.
DO WŁOSÓW
- szampon Head&Shoulders Citrus Fresh, Procter&Gamble - mimo, że na co dzień raczej rzadko mam problemy z pojawiającym się sporadycznie łupieżem, to szampon o działaniu przeciwłupieżowym zawsze się w moim domu znajdzie. Wersja Citrus Fresh była bardzo orzeźwiającą, lekko mentolową alternatywą, idealną na lato ze względu na właściwości chłodzące.
- cedrowy balsam do włosów, Bania Agafi - nalewka do włosów o przyjemnym, ziołowym zapachu miała za zadanie wzmocnić i odżywić suche włosy. Kosmetyk był bardzo wydajny o nieco lejącej formule. Jeśli chodzi o działanie to na lato był dla moich włosów odpowiedni, jednak w pozostałych miesiącach jego formuła była dla mnie zbyt "lekka" i wolałam coś bardziej treściwego. Jednak tutaj także niewysoka cena powoduje, że jest to kosmetyk po który być może jeszcze sięgnę w przyszłości.
- kokosowa nocna maska do włosów, Sephora - nie należy do najtańszych, bo jednorazowa kuracja kosztuje około 20 złoty, co jest zdecydowanie przesadą! Dla mojej wielkiej głowy załączony czepek jest nieco mały i zawsze boję się, że włosy mi się z niego wysypią. Efekty działania maski są zadowalające, ale porównywalne do masek używanych w salonie fryzjerskim. Jednak niewygoda stosowania trochę mnie od tego produktu odstrasza... Chmurka o niej https://dresscloud.pl/u/582160-kosmetyki-odzywki-maski-olejki-do-wlosow-sephora/

Zobacz post

Sephora Maseczka do włosów, Coconut

Maseczka do włosów Sephora Coconut Hair Sleeping Mask, która podzielona jest na dwie części - część z produktem oraz część z czepkiem. Maseczkę wieczorem nakładamy na suche włosy, a następnie na to wszystko nakładamy czepek i rano zmywamy. Ta maska miała przepiękny zapach kokosa i faktycznie ten zapach dość długo utrzymywał się na moich włosach już po zmyciu maski. Co do nawilżenia muszę przyznać, że maseczka ta zadowoliła mnie, bo włosy były lśniące i bardzo przyjemne w dotyku. Do tego również się mniej puszyły. Myślę, że kupiłabym ją ponownie .

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem