7 na 7 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 15.10.2018 przez Limitowana

Victoria Vynn, Hybrydowa baza do lakierów, Mega Base

Victoria Vynn Mega Base Hard&Long Nails, którą poleciła mi Kochana @ksanaru , która bardzo dobrze zna się na lakierach hybrydowych. Wcześniej używałam bazy z Semilaca lecz dość szybko zaczął odchodzić mi lakier, a teraz już ponad 2 tygodnie mam paznokcie i dalej się trzymają nic nie odchodzi. Kupiłam go za około 35 zł w sklepie internetowym, fakt może troszkę drogi ale opłacało się. Bardzo dobrze wzmacnia i rekonstruuje paznokieć. Jestem strasznie zadowolona z efektu i chciałabym poznać więcej produktów tej firmy. Polecam !

Zobacz post

Victoria Vynn Hybrydowa baza do lakierów, Mega Base

Victoria Vynn Mega Base
------------------------------------------

Jest to formuła, która pozwala na przedłużenie paznokci, ale tylko do maksymalnie dwóch-trzech milimetrów, ja przedłużam paznokcie akrylem i żelem, więc nie stosuję baz hybrydowych do przedłużania i nie jestem w stanie powiedzieć, jaka jest wytrzymałość takich paznokci. Jednakże muszę przyznać, że bardzo usztywnia płytkę paznokcia (testowałam na rodzinie) i jest ona mocna, co daje mniejsze ryzyko uszkodzenia pięknie wyrośniętych paznokci i sprawia, że są bardziej odporne na złamanie oraz daje możliwość rekonstrukcji zniszczonych paznokci.

Jest bardzo gęsta, co mnie zdziwiło, bo zazwyczaj bazy mają konsystencję płynną. Można dzięki tej bazie ukształtować „krzywą C". Baza nie spływa i dzięki temu nie zalewa skórek, polecam jednak najpierw utwardzić cztery paznokcie, a potem kciuk.

Zobacz post

kosmetyki lakiery hybrydowe

Baza hybrydowa od Victorii Vynn - Mega Base. Jest to nowa baza, która ma za zadanie utwardzić płytkę paznokcie, zregenerować. Można nią również przedłużać pazurki. Ta ostatnia z opcji już przetestowałam i owszem, daje rade, mimo że jeszcze mi to nie wychodzi, bo sama mam długie paznokcie, więc nigdy nie próbowałam ich przedłużać.
Ogółem baza jest bardzo gęsta. Ale mimo to świetnie się nakłada i poziomuje. Baza ma się nie rozlewać i nie kurczyć - i owszem, po nałożeniu zostaje w miejscu. Paznokcie na niej zrobione mam dopiero tydzień, ale nie pojawiły się żadne odpryski, paznokcie są twardsze niż przy zwykłych bazach. Widzę w niej bardzo duży potencjał.
Jej cena to 35 zl.

Zobacz post

denko

Denko czerwiec 2019
Pierwszy raz wyszło mi denko o jakimś akcencie kolorystycznym, wygląda to dosyć zabawnie. Tym razem nie jest to jakieś ogromne denko.

Włosy:

Szampon Gliss kur, był bardzo spoko. Moje włosy go lubią, skóra głowy też. Dobrze się pienił, a dodatkowo meeega pachniał.

Venita, spray UV. Wykorzystałam ich już kilka i za każdym razem dawały super zabawę. Wyglądają bardzo fajnie, świecą pod uvką i nie niszczą włosów.

Colorista, zmywalna farba do włosów. Nie jest to mój ulubieniec , ale nie mam co do niej większych zarzutów. Kryje równomiernie, kolor był ładny , zmywa się równomiernie.

Isana color2create, totalny nie wypał. Kolor na włosach był niewidoczny, miałam co do niej spore oczekiwania, a nie dostałam zupełnie nic.

Ciało i kąpiel:

Ziaja, cukrowy peeling marshmallow, mój totalny hit. Bardzo ubolewam nad tym, że jest to wersja limitowana. Super złuszczał martwy naskórek i jednocześnie natłuszczał skórę.

Eveline laser precision, krem do depilacji. Poza tym, ze okropnie śmierdział i trzeba było czekać dłużej niż zaleca producent to sprawdził się fajnie. Dobrze sobie radził z włoskami na każdej partii ciała.

Ziaja, krem do rąk lemon cake, przeciętniak ale przyjemny. Zapach był fajny, chociaż nie do końca kojarzył mi się ani z cytryną, ani z ciastem cytrynowym. Szybko się wchłaniał, fajnie nawilżał.

Ziaja, pianka myjąca do ciała i dłoni o zapachu dyni z imbirem. Zapach bardzo delikatny i przyjemny, nawet na okres wiosna-lato. Oczywiście zakochałam się w piankowej konsystencji. Mam wrażenie że na dłuższą metę działała trochę wysuszająco.

Balea, uniwersalny kremik o zapachu magnolii i maliny - w sumie to chyba będzie mój hit wakacji. Był super i szkoda, ze tak szybko się skończył. jak dla mnie jest to fajniejszy odpowiednik kremu nivea.

Bilou, sól do kąpieli, liczyłam chyba na coś więcej. Zapach był bardzo ładny, ale nawet w małej łazience było go czuć tylko przez krótką chwilę.

twarz:

Multibiomask, maseczka do twarzy nawilżenie + oczyszczenie. Kolejny produkt z serii nijakich. Nie zauważyłam jakiegokolwiek działania, jedynie dał chwilę relaksu i nie przyniósł żadnych szkód.

Paznokcie:

Victoria Vynn, mega base. Baza hybrydowa, którą bardzo lubię. Zużyłam już kilka opakowań i myślę, że jeszcze nie raz do niej wrócę. Służyłam mi zarówno jako zwykła baza jak i do przedłużania paznokci.

Zobacz post

kosmetyki lakiery hybrydowe victoria vynn

NOWOŚCI NOWOŚCI NOWOŚCI ♥
Od dziś w mojej kolekcji hybrydowej gości kolejna marka - Victoria Vynn. Co dokładnie się pojawiło ? Cała piątka to 3-stopniowy system hybryd Gel Polish UV/LED.
* Mega base - jest to nowość od VV , można nią przedłużyć paznokcie, wzmocnić słabą płytkę,a także ma pomóc w rekonstrukcji - ale to sprawdzę dopiero w swoim czasie.
* Top - charakteryzuje się tym, że dobrze zabezpiecza stylizacje paznokci i nie wymaga piłowania podczas usuwania.
* 3 piękne intensywne kolory: 62, 63 i 112.

Oczywiście nie mogło być inaczej - kolory od razu wylądowały na wzorniku i jestem bardzo zaskoczona pozytywnie neonami - w pierwszej chwili wystraszyłam się , ze będą słabo kryły, że będą wymagały białego podkładu, a tu niespodzianka - kryją idealnie po 2 warstwach. Niebieski ma w sobie drobinki i potrzebuje trochę więcej warstw, ale wyglądają pięknie. ♥ Kolory są dobrze napigmentowane, są dosyć gęste , ale wygodnie się nimi maluje i dobrze se poziomują.

Już nie mogę się doczekać, kiedy znajda się na moich paznokciach, czym też na pewno się 'pochwalę'

Zobacz post


bazy i topy hybrydowe

Bazy i topy hybrydowe jakie na chwilę obecną posiadam. może wydawać się tego dużo, ale w sumie to odczuwam braki. 2 produkty zbliżają się do denka i w sumie z czystego sentymentu w nich jeszcze grzebe i próbuje wydostać resztki. Mam tutaj 3 bazy - 2 zwykłe i jedną , która nadaje się do przedłużania. Z bazą z Eveline się nie zakolegowałam zbytnio, o niej powstanie osobna chmurka. Z bazą Neonail musiałam się oswoić, ale aktualnie sięgam po nią najczęściej i fajnie mi się z nią pracuje, jest bardzo rzadka, trzeba do tego przywyknąć. Baza VV to jest na chwilę obecną mój hit wśród baz. Jest trwała, pomaga zapuścić paznokcie, można za jej pomocą przedłużać. Przewija się w moich chmurkach już od chyba 2 lat i będzie przewijać dalej. Ten egzemplarz mi się kończy, ale pewnie dorwę kolejny.
Posiadam 4 topy, 2 są klasyczne, 2 matowe. Aktualnie brakuje mi klasycznego topu no wipe, ale jak skończy się jakiś zwykły to pewnie kupie własnie no wipe, bo jest to dla mnie najwygodniejsza opcja. Z klasycznych topów: top z Neonail jest fajny, nie mam co do niego zastrzeżeń, eveline podoba mi się znacznie mniej. nie jest trwały, bardzo łatwo matowieje i odpryskuje. Matowe topy posiadam jak widać 2 - jeden jest to rosalind, z alie, początkowo mi wystarczał, ale na ciemnych kolorach nie dawał tak fajnego efektu jak na jasnych i postanowiłam zainwestować w top z Neonail. ten już mnie zadowala w 100%, czasem piecze podczas utwardzania, ale nie niesie to za sobą żadnych konsekwencji.

Zobacz post

kosmetyki zestawy kosmetykow bell

Ze względu na to, że nie często pojawiały się u mnie chmurki z ulubieńcami to postanowiłam zrobić ulubieńców rocznych! Wybór wbre pozorom wcale trudny nie był, lecimy:

Pielęgnacja:
Holika Holika - żel i pianka do mycia twarzy z serii aloesowej. Długo zachwalane przez innych znalazły się i u mnie. Żel jest genialny przez swoją uniwersalność. Służy mi przede wszystkim do twarzy - jest ideałem pod makijaż, latem był ideałem po opalaniu i na wszelkie poparzenia, ukąszenia, a teraz przynosi mi ulgę po depilacji. Żel do mycia twarzy wygładza, niweluje niedoskonałości oraz nadmiar sebum, co prawda lekko wysusza, ale nadal jest hitem, moja twarz się nim nie nudzi. Dodatkowo opakowania - liść aloesu przyciąga wzrok.

Zwierzakowe maski w płachcie - ogółem maski w płachcie powoli zaczęły wypierać te klasyczne, jak sprawa ma się u Was? Ja się nie daje! jednak te konkretne z serii SOC zawładnęły moim sercem ( i twarzą) . Nie dość że są skuteczne, to jeszcze dają dużo frajdy podczas używania.

Musy/pianki do mycia ciała - to jest coś, co jest w stanie wyprzeć z mojej pielęgnacji żele pod prysznic i przed tym nawet się nie bronię. Testowałam produkty różnych firm, jednak Isana zdecydowanie dostaje miejsce numer jeden. Nie dość że myje i pachnie to jeszcze otula ciało puszystą chmurką i nie wysusza skóry.

Kremy do rąk Evree - o wiekszości wspominałam w chmurkach, więc nie będę się rozpisywać - genialne, długotrwałe nawilżenie, piękny zapach zamknięte w uroczej miniaturowej tubce.

Pod względem cieni do powiek, totalną rewolucję w mojej kosmetyczce zrobiły produkty Makeup Revolution. Ciężko było mi wybrać tylko dwie paletki, bo pojawiło się ich znacznie więcej. Wybrałam więc tą, która zachwyciła mnie odcieniami i jedną z tych która zachwyciła mnie opakowaniem. Z wszystkich paletek MUR jestem bardzo zadowolona. Fajna pigmentacja, dobrze trzymają się oka, łatwo się nimi pracuje. Są idealne dla początkujących. Większość paletek zawiera duże lusterko, które dla mnie jest dodatkowym, wielkim plusem.

Makeup Revolution New-trals vs Neutrals - zawiera cienie w odcieniach różu.
Makeup Revolution Death by Chocolate - wygląda i pachnie jak czekolada, istny raj!

Usta:
Golden Rose Liquid Matte Lipstick 16 - zdecydowanie jeden z moich faworytów wśród płynnych matowych pomadek. Trwała, piękna i tania.

Golden Rose Crayon 21, 26 - coś co uwielbiam na co dzień. Bardzo łatwo wyrysować nimi kontur, trwałe, nie wysuszają ust.

Wibo Ultra Matte Liquid Lipstick - mój nieidealny ideał. Gdy tylko pojawiły się w sprzedaży, wszystkie 3 z możliwych kolorków musiały trafić w moje ręce i nadal je uwielbiam.

Pozostała kolorówka:

Golden Rose Long Wear Finishing Powder - transparenty puder, który zmienił mój pogląd na temat wszystkich innych pudrów. ideał nad ideały. Daje efekt idealnie gładkiej skóry, matowi i utrwala na długo. Nie tworzy ciastka na twarzy, idealnie współpracuje z innymi kosmetykami.

I Heart Makeup Unicorns Heart - kupując go stawiałam na to, ze będzie to bardziej bajer niż kosmetyk użytkowy, a jednak - okazał się hitem wśród rozświetlaczy, idealny na co dzień i na większy błysk, tworzy cudowną tafle, a po zmieszaniu - tęcza wcale się nie wybija.

Eveline Liquid Control HD - podkład który w końcu po długim czasie poszukiwań ideału, okazał się nim być. Jaśniutki odcień, lekka formuła, efekt wygładzenia, krycie, trwałość - wszystko na plus.

Bell Hypoallergenic Eyeliner Pencil - bardzo długo szukałam czegoś idealnego na linię wodną i oto i ona! Trwała, nie podrażnia oka, długo się utrzymuje, bardzo miękka. Czuje, że zostanie ze mną na długo.

Paznokcie:
Nad każdym z tych produktów rozpływam się ciągle.. Jestem zachwycona wszystkimi razem i każdym z osobna. Lampa usprawniła mi robienie paznokci w takim stopniu, że nie wyobrażam sobie korzystania z innej, zmywacz Delia uratował moje paznokcie i skórki przed acetonem, Mega Base Victoria Vynn chroni moja płytkę i w razie wypadku pomaga przedłużyć paznokcie, a lakiery NeoNail z serii Warming Memories to już w ogóle.. Cuda, cuda, jeszcze raz cuda!

Zobacz post

Victoria Vynn Mega Base

Victoria Vynn Mega Base. Baza służąca do wzmacniania ale także i przedłużania paznokci. Kupiłam ją z myślą o przedłużaniu złamanych paznokci a także o tym żeby moje niestety cienkie i bardzo łamliwe paznokcie wzmocnić. Bardzo dobrze spisuję się do przedłużania na formie. Jest dość gęsty ale nie zbyt gęsty, paznokcia bardzo łatwo się buduje, po utwardzeniu jest dość twardy ale elastyczny na tyle żeby przy uderzeniu się nie złamać. Cena bazy to ok 35zł.

Zobacz post
1