Joanna

MONONOKE

🕶️☀️ DENKO MAJ 2023 ☀️🕶️

W miesiącu maj zużyłam sporo wartych polecenia kosmetyków, ale też takich od których będę się trzymać z daleka.

W pierwszym rzędzie produkty godne polecenia to żel pod prysznic Luksja migdałowy i pasta do zębów Colgate. Reszta to buble, totalna pomyłka. Jestem zawiedziona szczególnie suchym szamponem Baliste zostawiał biały nalot na włosach czego zupełnie się nie spodziewałam po tym kosmetyku.

W drugim rzędzie polecam wszystkie maski te do twarzy i do włosów, prócz węglowej maseczki peel of.

W trzecim rzędzie kolejne rozczarowanie, tym razem zawiodła mnie mascara do rzęs. Niech Was nie skusi opakowanie. Wstawiała osobny post w którym możecie dowiedzieć się więcej o tym kosmetyku.

Na kolejnych zdjęciach znajdziecie produkty od Ziaja. Są te które już poznałam i do nich chętnie wracam, ale też nowości które Wam gorąco polecam. Fantastyczne produkty w przystępnej cenie. Bardzo odżywczy krem na dzień i na noc sprawdza się jedynie na noc, ponieważ jest mocno tłusty, za to rano twarz jest jedwabiście gładka. Cały zestaw jest fenomenalny oczywiście możecie o tych kosmetykach poczytać w moich innych postach.

MONONOKE

Szampon do włosów pokrzywa i zielona herbata od Joanny.

No cóż... Gdzieś tam kiedyś dostałam i trzymałam na czarną godzinę. Ogólnie szampon niczym się nie różni od zwykłego szamponu familijnego. Jestem zawiedziona. Nawet bardzo. Dawno nie miałam czegoś takiego na głowie 😱

👎 Podczas mycia głowy włosy zaczęły się bardzo plątać, aż w pewnym momencie musiałam zaprzestać mycia.
👎 Mimo użycia maski do włosów, ich stan był opłakany, nie mogłam ich rozczesać.
👎 Po wysuszeniu włosy były poplątane, suche, matowe.
👎 Podczas próby zrobienia fryzury, włosy puszyły się i były nieprzyjemne w dotyku.
👎 Skóra mojej głowy zaczęła się łuszczyć.

Ogólnie moje włosy należą do tych, które szybko się przetłuszczają. Lubię je czasem przesuszyć, ale to już była przesada. Myślałam, że szampon będzie wykazywał więcej właściwości pielęgnacyjnych. Faktycznie włosy mniej się przetłuszczają, ale jakim kosztem. Czuję na skórze świąd. W moim odczuciu producent nie opisał produktu uczciwie. Jest nic nie wart.

Lusia0422

🎀 Szampon do włosów 🎀

Ma neutralny zapach,wyczuwalna jest pokrzywa.
Jest dobry na różne wyjazdy bo jest mały ale na dłużej mi nie odpowiada.
Miałam wrażenie że włosy od tego szamponu szybciej mi się przetłuszczały.

sylwiawow

Szampon Naturia pokrzywa i zielona herbata od Joanny. Jest to szampon przeznaczony do włosów normalnych i przetłuszczających się. Pokrzywa ma zapewnić wzmocnienie włosów i działać tonizująco, a zielona herbata nadawać połysk. Wedłu mnie szampon dobrze oczyszcza włosy, ładnie pachnie i nie podrażnia. Nie ma jednak żadnych super efektów jakie producent obiecuje. Nie zauważyłam wzmocnienia włosów Trzeba też dosyć dużo go wylać , ale jest stosunkowo tani.

ankch

Raz na jakiś czas używam mocniejszego szamponu dla dogłębnego oczyszczenia z nakładanych ciągle odżywek i olejków.
Długo szukałam tego odpowiedniego, aż trafiłam na szampon Joanna Naturia.
Wybrałam wersję z pokrzywą i zieloną herbatą.
Ma ładny zapach, orzeźwiający i takie też odczucia mam co do włosów.
Świetnie oczyszcza włosy i skórę głowy, a przy tym nawet ich mocno nie wysusza.
Używam go raz na 2-3 tygodnie, w zależności jak mi się o nim przypomni.
Nie powoduje żadnego łupieżu czy swędzenia, ani tym bardziej przetłuszczania.
Nawet mam wrażenie że trochę odbija włosy u nasady, są lekkie i miękkie w dotyku.

Zagmatwana

Joanna, Naturia, Szampon z pokrzywą i zieloną herbatą ktory kupiłam na promocji w rossmannie. Szampon ten kupiłam w najmniejszej dostępnej pojemności z myślą o wakacyjnych wyjazdach. . Ładnie pachnie - tak orzeźwiająco, ma estetyczne i poręczne opakowanie. Powoduje swędzenie skóry głowy i szybsze przetłuszczanie włosów - musiałam myć włosy codziennie. Po pewnym czasie poczułam jakbym miała guzy na głowie nawet zastanawiając się czy się nie uderzyłam.. Niestety robi krzywdę... Nie polecam!

ruda2121

Projekt denko part.1

1. Szampon Joanna Naturia wersja pokrzywa/zielona herbata - tani (ok 3,50 za 200ml), dobrze oczyszczający włosy szampon. Używam, żeby zmyć z włosów wszystkie silikony etc. Pięknie pachnie co umila użytkowanie. Włosy po użyciu splątane i nieco szorstkie, warto zastosować odżywkę. Mam już na półce kolejną wersję oliwa z oliwek/awokado.
2. Biovax Botanic Trychologiczny peeling do skóry głowy - kupiony za ok 15zł/125ml. Bardzo słaba wydajność - starczył mi na jakieś 5 użyć. Producent zaleca 2 minutowy masaż skóry głowy tym produktem - wolę takie, które po prostu zostawiamy na skórze, krótko masujemy i spłukujemy. Zapach - ani na plus, ani na minus. Mam już dwa kolejne peelingi do skóry głowy z Organic Garden, a do tego na pewno nie wrócę.
3. Maska wzmacniająca Be beauty Care do włosów (z Biedronki) - cena to chyba ok 2zł/szt. Kupiona przez pomyłkę, przez moją mamę wysłaną po maseczki do twarzy - ale twarz - włosy, kto by tam rozróżniał ;P Zapach ok, spokojnie starczyła mi na dokładne pokrycie moich dość krótkich włosów. Użyta po szamponie z punku nr 1 ładnie dociążyła włosy, pozwoliła spokojnie je rozczesać. Raczej nie będę powtarzać zakupu, wolę jednak większe opakowania, na wyjazd może się skuszę.

dreams1919

Miniaturka szamponu Joanny Naturia. Szampon jest o pięknym zapachu pokrzywy i zielonej herbaty. Ma żelową konsystencję w kolorze zielonkawym, dobrze się pieni i spłukuje. Przeznaczony jest do włosów przetłuszczających się i normalnych. Ta miniaturka ma 100ml i idealnie sprawdza się na kilkudniowe wyjazdy. Polecam.

Bastet

Mamy juz październik wiec stwierdziłam że mogę wam pokazac co takiego udało mi się zużyć we wrześniu jest to tylko pielęgnacja:

Wellness&Beauty olejek pod prysznic z olejkiem migdalowym oraz wyciągiem z bambusa - olejek jest do kupienia w Rossmannie, ja uzywalam go do mycia gąbek do makijażu do czego sprawda sie swietnie, jest to fajny zamiennik olejku z Isany, przyjemniej pachnie i jest bardziej wydajny, niestety droższy od Isany.
Evree detoksykująca czarna maska Black Rose nie robiła nic spektakularnego na mojej twarzy, ładnie pachnie i dobrze sie ja zmywa jest bardzo komfortowa na twarzy i nie powoduje ściągnięcia.
White Swan mgiełka do ciała o zapachu melona, kupilam ja jakis czas temu w Biedronce, byla bardzo wydajna i trwała, ja nie używałam jej na ciało bo dla mnie byla znyt intensywna wiec używałam jej jako odświeżacza w łazience.
Kallos maska waniliowa, bardzo lubię maski Kallos i ta nie należała do wyjątków, bardzo fajna włosy były po niej miękkie i łatwo sie rozczesywaly.
Joanna szampon do włosów z pokrzywa i zieloną herbata, spełniał swoje zadanie czyli dobrze mył moje skłonne do przetluszczania wlosy, zapach przyjemny do tego bardzo fajnie sie pieni.
TRESemme szampon do włosów z kokosem i aloesem, poleciał mi go pani w Rossmannie ze bedzie dobry do włosów z tendencją do przetłuszczania bo bardzo chciałam przetestować coś z tej firmy, szampon kest fajny, ma bardzo ładny zapch kokosa i dobrze myje, ale niestety po dłuższym stosowaniu moje włosy były obciążone więc trzeba go stosować zamiennie z bardziej oczyszczającym szampanem.
Cien maska keratynowa do włosów, bardzo fajna maska z tak niskiej półki cenowej, można ją kupić w Lidlu, włosy bardzo dobrze sie rozczesuja sa sypkie i nie obciążone.
Oriflame woda toaletowa Tenderly Promise, ładny letni orzeźwiający zapach
Isana zel pod prysznic o zapchu hibiskusa i papai, letnia edycja limotowana z tego roku był ze mną na wakacjach wiec zapach tego żelu kojarzy mi sie z chorwacją.
Pantene odżywka do włosów ktora nie robiła kompletnie nic jak dla mnie taki trochę bubel.
Lady Speed Stick antyperspirant w żelu, bardzo ciekawa formuła kosmetyku, świetnie chronił w upalne dni.

Brooklyn

Z racji mojego wyjazdu za granicę w przyszłym tygodniu postanowiłam zaopatrzyć się w miniaturowe produkty. Z całą pewnością zajmą one mniej miejsca w walizce i będą wygodniejsze i poręczniejsze niż pełnowymiarowe. Jedynym takim produktem jest suchy szampon od Batiste, ale akurat była na niego promocja. Poza tym używałam go już wcześniej i sprawdzał się on bardzo dobrze, dlatego nie mogło go również zabraknąć na wyjeździe.
Reszta produktów jest dla mnie stosunkowo nowa, ponieważ z kosmetykami do demakijażu i mycia twarzy od Delii nie miałam nigdy do czynienia, więc nie wiem jak one się sprawdzą. Mam jednak nadzieję, że nie spowodują nagłego wysypu pryszczy na mojej twarzy.
W mojej walizce nie mogło również zabraknąć żelu antybakteryjnego, który świetnie sprawdza się w różnych sytuacjach. Również, kiedy nie mam przy sobie antyperspirantu przychodzi mi on z odsieczą razem z perfumami.
Co do kosmetyków Joanny szampon nie jest dla mnie nowością, ponieważ używałam już ich produktów. Z kolei nie używałam ich żelu pod prysznic, a bardzo spodobał mi się zapach, który jest bardzo orzeźwiający.
Dodatkiem jest krem do rąk, który również był w miniaturowej wersji, a którego nigdy wcześniej nie miałam okazji używać.
Mam jednak nadzieję, że produkty sprawdzą się dobrze i nie będę miała żadnych złych wspomnień z nimi związanych.