3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Dlaczego je pokochasz?
Serum nawilżające Styling skutecznie pielęgnuje i wzmacnia delikatne włosy. Połączenie organicznych olejów sezamowego i lnianego wygładza i wzmacnia włosy średnio i wysokoporowate. Sprawia, że włosy już po pierwszym zastosowaniu są bardziej elastyczne i wygładzone. Dodatek lekkich silikonów zabezpiecza pasma przed kolejnymi uszkodzeniami i puszeniem fryzury pod wpływem ...

Dlaczego je pokochasz?
Serum nawilżające Styling skutecznie pielęgnuje i wzmacnia delikatne włosy. Połączenie organicznych olejów sezamowego i lnianego wygładza i wzmacnia włosy średnio i wysoko ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 16.09.2018 przez jojoan

Insight Styling, Liquid crystals, Nawilżające serum do stylizacji włosów

Insight , Serum ciekłe kryształki Styling.

To serum jest naprawdę wspaniałe. Jego 100 ml opakowanie sprawia, że w przypadku moich cienkich i delikatnych włosów starcza na wiele miesięcy.
Jest to kosmetyk profesjonalny przeznaczony do włosów suchych i osłabionych. Bazuje na organicznych olejach sezamowym i lnianym.
Serum mocno nawilża i wygładza włosy, sprawia, że wyglądają zdrowo i są mocno błyszczące. Moje włosy są średnioporowate i pokochały to serum od 1 użycia. Kosmetyk w składzie zawiera delikatne silikony, które wygładzają i chronią przed uszkodzeniami. Świetnie zabezpiecza końcówki przed rozdwajaniem i ogólnie zapobiega puszeniu się włosów.
Serum można używać codziennie, a nawet kilka razy dziennie jeśli włosy są bardzo suche. Wchłaniają kosmetyk bez obciążania. Stosujemy na suche lub mokre włosy. Kosmetyk dodatkowo pięknie pachnie. Tutaj zdecydowanie można odczuć, że jest to produkt świetnej jakości, cudownie odżywia i zabezpiecza polecam.

Zobacz post

-

INSIGHT • STYLING, LIQUID CRYSTALS, NAWILŻAJĄCE SERUM DO STYLIZACJI WŁOSÓW
Opakowanie serum jest małe i poręczne. Prosty design z dużą ilością napisów, ale to tylko pozory. Tak naprawdę jest o nim napisane bardzo mało. Jest napisane, że dodaje blasku. Głęboko nawilża i ma właściwości odżywcze. Krótko i na temat, bez lania wody i wciskania kitu, że włosy będą wyglądały jak z kosmosu i pomogą zniwelować skutki rocznego zaniedbania itp. To właśnie lubię w kosmetykach - prostotę, bo wtedy mogę sama ocenić czy produkt faktycznie jest dobry, czy nie, a nie że jest to mi wciskane w twarz, że produkt jest świetny, idealny itd.
Dozownik chodzi bardzo gładko i łatwo jest wycisnąć odpowiednią ilość produktu. Mnie to bardzo ułatwiło, bo wolę nakładać serum stopniowo na włosy niż od razu nałożyć nie wiadomo ile. Jedyny minus jest taki, że jeśli zgubi się nakrętka to nie będzie można go zabierać ze sobą np. na wyjazdy, bo może sam się nacisnąć w torbie, ale w razie czego można wziąć nakrętkę od innego kosmetyku i ją przykleić taśmą (tak, sprawdzałam, bo mi się gdzieś zapodziała)

Konsystencja jest dość lejąca, przezroczysta, tłusta, ale nie klejąca. Dobrze rozsmarowuje się w dłoniach i bez problemu nakłada się na włosy. Ma przepiękny, słodki zapach. Naprawdę jest wręcz urzekający, ale niestety nie pozostaje na włosach.
Dodatkowo jest bardzo wydajne. Używam go po każdym myciu od miesiąca i zeszło mi dopiero maksymalnie 1/5 opakowania (włosy myję co drugi dzień). Bardzo lubię, gdy produkt jest wydajny, jeśli choć trochę się z nim polubiłam, bo wtedy wiem, że są to dobrze wydane pieniądze. W Triny za 100ml zapłacicie 49 zł KLIK. Czy jest to dużo? Zakładając, że jedno opakowanie starczy mi na 4-5 miesięcy, myślę, że 10-12zł na miesiąc to nie jest tak dużo. Serum trzeba zużyć 12 miesięcy po otwarciu, więc mam pewność, że zdążę je całe wykorzystać.

Serum nie sprawia, że włosy robią się tłuste. Nakładałam je w różnych ilościach i ani razu nie miałam strączków, ani nieświeżo wyglądających włosów. Przy tłustych serach zawsze tego się obawiam, szczególnie że moje włosy od czasu do czasu lubią być bardziej podatne na przetłuszczanie, więc mimo takiej konsystencji nie obciąża nie ładnie włosów, ale dodaje im ładnego delikatnego blasku, dzięki czemu wyglądają o wiele zdrowiej.
Co do rozdwajania końcówek to nie zniwelowało tego do końca, ale było widać poprawę i mimo prostowania, końcówki nie były za bardzo zniszczone, ani rozdwojone. Wiadomo, że przy stylizacji na gorąco i tak problem zniszczonych końcówek nie zniknie do końca, ale jestem całkiem zadowolona z tego jak je chroni.
Odżywienie włosów trochę trudno mi ocenić, to prawda, że efekt po wyschnięciu włosów był, ale po każdym myciu jednak nakładałam serum na mokre włosy. Jeśli widziałam, że są spuszone to wcierałam tak z kropelkę na suche włosy, aby lepiej wyglądały. Nie czułam różnicy w dotyku podczas ich mycia, ale sam fakt, że ładnie dodaje blasku, pomaga zbić włosy po spuszeniu oraz to, że chroni końcówki podczas stylizacji, nie przetłuszcza włosów, pozwala mi stwierdzić, że jest to produkt wart uwagi.

Zobacz post

-

Moje kolejne zamówienie z Triny. Mój ukochany podkład Annabelle Minerals, tym razem w większym opakowaniu niż zwykle, oraz nawilżające serum do stylizacji włosów Insight. Serum kupiłam głównie z myślą o tym, że często prostuję włosy i potrzebuję czegoś do ich ochrony, głównie chodziło mi o ochronę końcówek. Podkład od Annabelle już od dawna uwielbiam i choć latem nie za bardzo się u mnie sprawdza, to zimą i jesienią jest świetny. Oczywiście dodatkowo dostałam do zamówienie próbkę kremu do twarzy oraz przepyszną krówkę.

Zobacz post
1