Isana

Dezodorant Fruity Care od Isany o zapachu grejpfruta. Na lato szukałam jakiegoś owocowego i orzeźwiającego zapachu, a grejpfrut wydał mi się idealny. Nie używałam nigdy wcześniej dezodorantów tej marki, bo przez to, że tak niewiele kosztują miałam co do nich obawy. O ile żele pod prysznic Isany lubię, bo mimo że nie robią niczego wow, to dobrze oczyszczają skórę i ładnie pachną, tak w przypadku tego dezodorantu obawy okazały się słuszne. Niestety nie robi za wiele poza tym, że ładnie pachnie. Już po 2 godzinach od użycia przestawał działać, a w czasie większych upałów jego działanie było jeszcze gorsze... Zdecydowanie nie polecam.

Zobacz post

Isana Deo Spray Fruity Care. Owocowy dezodorant. Kupiłam go w Rossmanie. Kosztował niewiele, około 4-5 zł. Jest dosyć dobry . Ma świeży, owocowy zapach. Nie jest duszący po rozpyleniu. Nie podrażnia skóry nawet po depilacji. Przy codziennym używaniu starcza na około 2-3 tygodnie. Myślę, że jestem z niego zadowolona, tym bardziej, że jest tani.

Zobacz post

Kupiłam ten produkt tylko dlatego, że zobaczyłam grejpfruta na opakowaniu, bo uwielbiam kosmetyki o jego zapachu, a koszt tego antyperspirantu to coś ponad 4 zł więc pomyślałam, czemu by go nie wypróbować. Przede wszystkim kupując go nie planowałam używać go pod pachy, bo mam swoje zapasy, a raczej jako dezedorant albo odświeżać powietrza. Pachnie ładnie, ale nie czuje właśnie tego grejpfruta, co mnie zasmuciło Po spryskaniu ubrań spisuje się całkiem nieźle, mimo wszystko pachnie przyjemnie i nie wietrzeje szybko. Nie czuć alkoholu jak to jest w przypadku innych dezedorantów tego typu. Pod pachy go nie używałam, bo obawiam się, że mógłby mnie podrażnić. Plusem jest przede wszystkim jego wydajność, bo używam go na codzień, a wciąż czuć, że w opakowaniu jest go jeszcze dużo.

Zobacz post

Dezodorant z Isany . Dostałam go w jednej z urodzinowych paczuszek. Dezodorant ma przepiękny i całkiem intensywny owocowy zapach. Przy rozpylaniu trochę dusi ale idzie to znieść.
Niestety jako typowy dezodorant nie chroni przed potem ale i tak warto go używać, zwłaszcza w ciągu dnia gdy chcemy się odświeżyć. Dobrze odświeża skórę i sprawia, że ładnie pachnie .

Zobacz post

Antyperspirant Fruity Care, który kupiłam za grosze w Rossmannie.
Znajduje się on w opakowaniu w ładnym pastelowym odcieniu i minimalistyczną szatą graficzną.
Psikacz działał bez zarzutów do końca opakowania.
Wzięłam go z racji tego że jest o zapachu cytrusów, a ja takie zapachy bardzo lubię. Używam go tylko wtedy gdy siedzę w domu z racji tego, że mam wrażenie że przy większym wysiłku fizycznym nie poradziłby sobie z ochroną. W domu nie ma z tym najmniejszego problemu, a przy tym ładnie, orzeźwiająco pachnie ale obawiam się że przy kolejnym opakowaniu mógłby okazać się już drażniący dla mojego nosa.

Zobacz post

Bardzo lubię te dezodoranty z Isany, chyba przede wszystkim za te śmiesznie niską cenę, bo kosztują jakieś 3.99zł.
Ja nie należę do osób, które mają jakieś mega problemy z poceniem się (jakkolwiek to brzmi) , dlatego też nie mam zbyt wielkich wymagań co do dezodorantów. Mnie przede wszystkim chodzi o to, aby pachniał.. a ten zdecydowanie pachnie i to całkiem przyjemnie i na mnie przez cały dzień. Zatem jak najbardziej polecam i mogę powiedzieć szczerze, że jestem jak najbardziej zadowolona z zakupu.

Zobacz post

Dezodorant Isana Fruity Care kupiłam na niedawnej promocji. Szukałam czegoś na wakacyjny wyjazd i stwierdziłam że to dobra okazja żeby przetestować coś nowego. Regularnie kosztuje niewiele, a kupując go na promocji wyszedł za darmo. Spodobał mi się jego swieży, owocowy zapach idealny na letnie dni. Ostatnio panowały upały i nie poradził sobie z tak wysoką temperaturą. Czułam, że nie mam zapewnionej odpowiedniej ochrony, a zapach szybko się ulotnił. Myślę że najlepiej sprawdzi się przy umiarkowanej pogodzie i będę bardziej zadowolona z jego efektów.

Zobacz post

Antyperspirant Fruity Care firmy Isana o zapachu grejpfruta. Kupiłam go przypadkowo, bo musiałam coś szybko wybrać, a z różowego byłam bardzo zadowolona. To tani dezodorant, który ma dość spoko zapachy więc się skusiłam. Nie wiem czy to ostatecznie był dobry wybór, bo mimo, że go jeszcze nie skończyłam, to jakoś leży i się kurzy. Na początku zapach jest fajny i przyjemny, ale później nie dość że szybko znika, to jakoś dziwnie pachnie. Jest dość mocno owocowy. Moim zdaniem w porównaniu z Isaną zieloną i różową wypada naprawdę kiepsko.

Zobacz post