Lakier hybrydowy, 105 Stylish Gray, Semilac 🤍
——————
Jeden z najczęściej używanych przeze mnie lakierów hybrydowych. Używam go w większości stylizacji - zazwyczaj jako dodatek do innych kolorów, najczęściej pasteli, rzadko jednak występuje u mnie solo. Ma przepiękny, głęboki odcień szarości, świetną konsystencję i szerszy pędzelek, dzięki czemu łatwo się nakłada. Bardzo szybko zastyga. Do uzyskania koloru z butelki potrzebne jest nałożenie 2-3 warstw. Na paznokciach wraz z bazą i topem utrzymuje się bardzo długo, bez odpryśnięć i uszkodzeń. ❤️
Moje pierwsze zamówienie z oficjalnej strony Semilaca i nie jestem do końca zadowolona. Oczywiście z produktami wszystko w porządku, zapakowane , aż za dobrze. Mam jedynie zastrzeżenia co do czasu realizacji i wysyłki. Czekałam ponad tydzień, co w porównaniu do innych sklepów internetowych to długo. Zamówiłam 2 lakiery hybrydowe - 105 stylish gray i 023 banana, do tego bloczek polerski i striper. Za całość zapłaciłam 65 zł. Dostałam krówkę i mnóstwo ulotek oczywiście. Przesyłka kurierem była darmowa.
Zobacz post
Wrześniowe denko. Pojawiło się tu sporo produktów, dlatego mam nadzieję, że wystarczy mi znaków, aby chociaż w skrócie wszystko opisać.
#137 Avon mark, mascara Big & Daring
#138 Fa, żel pod prysznic, Fiji Dream
#139 Le Petit Marseiliais, żel pod prysznic, Śródziemnomorski granat
#140 Nivea, pianka pod prysznic, morela i marshmallow
#141 L'oreal, szampon do włosów, magiczna moc glinki
#142 Farmona, tutti frutti, peeling do ciała, porzeczka i wiśnia
#143 Cien, odżywka do włosów, odbudowująca, z keratyną
#144 Organique, Wosk liczi i mango
#145 Bussy Bee Candle, wosk, full monty
#146 Neonail, hard base
#147 Semilac, lakier hybrydowy 105 Stylish Gray
#148 Eos, krem do rąk, beach mango
#149 Tołpa, chusteczki do higieny intymnej
#150 Soraya foodie, maseczka do twarzy, jagoda
#151 Isana, maseczka do twarzy, Activ Kohel
#152 AA, bąbelkowy peeling do twarzy
#153 Online, sól do kąpieli, Tahitian Mornings
#154 Balea, żel pod prysznic, Lovely moments
#155 Maybeliine, podkład do twarzy, affinitone
#156 Golden Rose, baza rozświetlająca
#157 Avon, Energy Fusion
Kilka kosmetyków było dla mnie nowością i zarazem bardzo pozytywnym zaskoczeniem.
Sól do kąpieli on line - okazała się super. Ładny kolor, fajnie się pieniła i umilała kąpiel zapachem.
Peeling bąbelkowy AA - do tej pory korzystałam tylko z masek, peeling okazał się być jeszcze lepszy. Jest idealny dla leniuszków.
Cien - miałam już odżywki i maski w saszetkach, byłam z nich zadowolona i z dużej pojemności również jestem. Włosy były miękkie, wygładzone i zdecydowanie mniej się plątały.
To co już miałam i chętnie kupię ponownie to na pewno lakiery - zarówno baza jak i kolor sprawdziły mi się super. Semilac 105 to według mnie zdecydowanie najładniejszy i najczystszy odcień szarości jaki do tej pory spotkałam. I przy okazji pierwsza kolorowa hybryda w standardowej pojemności,którą wykorzystałam.
Bazę z GR poznałam dzięki jednemu ze swopów i jest to zdecydowanie najlepsza baza jaką miałam, nie potrafię wskazać żadnego jej minusa. Dzięki niej podkłady przestały mnie zapychać, a dodatkowo ma bardzo wygodne opakowanie, które pozwoliło wykorzystać produkt do samego końca.
Kremy EOS bardzo lubię, ale dostają ode mnie ogromny minus za opakowanie. Działają fajnie, pachną ładnie, jednak cena nie jest adekwatna do jakości.
Niestety było tu też kilka kosmetyków, które mnie zawiodły i były to:
- pianka pod prysznic z Nivea - konsystencja super, bardzo wydajna. Jednak to już drugi wariant, który zapowiada się super pod względem zapachu, a finalnie coś mnie w nim drażni. Raczej nie skuszę się już na żaden wariant.
- Isana, maseczka peel off z aktywnym węglem - pierwszy raz od bardzo dawna coś podrażniło mnie do tego stopnia. Moja twarz była czerwona niczym burak, swędziała i piekła.
- Farmona, peeling do ciała - na ogół je uwielbiam jednak ta wersja zapachowa mnie zawiodła. Mogła pachnieć ślicznie, gdyby nie to że słodki owocowy zapach został zabity przez zapach chemiczny.
- Fa, żel pod prysznic - liczał na orzeźwiający, arbuzowy zapach i nie dostałam nic takiego. Zapach był bardzo delikatny i bardziej pudrowy niż orzeźwiający.
Kosmetyki które nie zaskoczyły mnie jakoś mocno, ale mimo wszystko przyjemnie mi się ich używało to na pewno:
- soraya foodie, nie liczyłam na nic wielkiego, a maseczka miała przyjemny zapach i fajne działanie
- l'oreal, szampon - wcześniej bardzo lubiłam całą serię tych szamponów i miło było do nich wrócić, mam nadzieję, że znów o nich nie zapomnę.
- Tołpa, chusteczki do higieny intymnej - pierwszy raz spotkałam się z chusteczkami pakowanymi oddzielnie, ale sprzedawanymi w zestawach. jest to super rozwiązanie, jednak cena nie należy do najniższych.
- woski - zapachy trafiały idealnie w mój gust,. oba dobrze wyczuwalne. Jeśli tylko wykorzystam moje zapasy - być może do nich wrócę.
Lakier hybrydowy od Semilac z numerem 105 Stylish Gray. Jest to piękny szary odcień, bardzo delikatny i subtelny. Lakier ten ma dość rzadką konsystencję ale mimo to fajnie się nim maluje. Krycie ma świetne, wystarczą tylko 2 warstwy. Nie robi smug, fajnie się trzyma. Bardzo lubię ten kolor.
Zobacz post
Obalamy mity! Ostatnio spodobał mi się Semilac 105 Stylish Gray, ale po przeczytaniu opinii na jego temat miałam mieszane uczucia co do jego kupna. Mianowicie mnóstwo osób pisało , że trzeba robić nim bardzo cienki warstwy , trzymać dłużej w lampie , bo inaczej będzie się marszczył, 'bąbelkował'.. Ale stwierdziłam , ze co mi szkodzi - warto zaryzykować. Pierwsza próba na wzorniku - cieniutkie warstwy , 3 minuty w lampie i jest ok.. Na paznokciach położyłam już normalne warstwy , takie jak robię zazwyczaj. Nie działo się nic złego. Więc widocznie musiała wyjść feralna seria. Odcień bardzo mi się podoba, jest to taka betonowa szarość. Lakier ma genialne krycie, będzie idealny do stempli. Standardowo rozpuszcza się w acetonie, a jego cena to 29 zł.
Zobacz post
Z racji tego, że mam całkiem sporo kolorów lakierów hybrydowych, pomyślałam, ze stworze chmurki, którymi może komuś pomogę. Ewentualnie kogoś skuszę.. Planuję wstawiać zestawienia podobnych kolorów, bądź jednej gamy kolorystycznej z opisem lakierów różnych firm. Na zdjęciu widać większość kolorów jakie posiadam, nie są to wszystkie, a własnie te, z których jestem w stanie stworzyć podobne zestawienia. Zdecydowana większość to lakiery pudrowe, nudziakowe oraz w odcieniach bordo / zgaszonego różu. Największą część mojej 'kolekcji' stanowią lakiery Semilac oraz NeoNail, ale prócz nich pojawia się znacznie więcej ( tańszych ) firm.
Zobacz post
Sekcja Black & White. Też taka, którą lubię.
Eveline Snow White Nr 298 ( coming soon )
Semilac 105 Stylish Gray ( https://dresscloud.pl/p/423991/u02.0816.ksanaru.57c1dec775b8f.JPG?v=1472323273 )
Hi hybrid 424 Clear Grey ( https://dresscloud.pl/p/587416/u03.1217.ksanaru.5a46b1c1cbc27.JPG?v=1514582466 )
Claresa 103 Grey Dolphin ( https://dresscloud.pl/p/446641/u02.1016.ksanaru.5814e5110381a.JPG?v=1477764370 )
Semilac 031 Black Diamond ( https://dresscloud.pl/p/578274/u03.1117.ksanaru.5a201c61a66d3.JPG?v=1512053857 )
Bardzo podstawowa seria, która u mnie bardzo często się zmienia. Biały kolor aktualnie testuję, ale na chwilę obecną jestem zadowolona. Czarny kolor jest ciężki. Ze względu na swój pigment dużo lakierów ma problem z utwardzaniem, marszczy się. Testowałam wiele i najlepszy okazał się jednak Semilac, każdy tańszy kończył w podobny sposób. Semilac kryje w zasadzie już po 1 warstwie, więc wow. Jest świetny do zdobień i wzorków. Jeśli chodzi o szarości, tu też wygrywa Semilac, głównie z tego względu że jest to piękny, czysty odcień betonowej szarości. Do pozostałych też nie mam zastrzeżeń.
Dostałam kolejną nominację do wskazania swojego Top5 od @dastiina oraz @rena442. Jako, ze ogół pokazywałam już 2 razy tak dzis pokaże swoje top 5 hybryd, a raczej ich odcieni!
idąc od lewej:
Rosalind 43 - piękny odcień niebieskiego, niby błękit, a jednak nie do końca. Nie kryje najlepiej, ale nadrabia odcieniem, tym jak się rozprowadza i poziomuje. No i oczywiście ceną - kosztuje 3 zł, a jakością nie odbiega od reszty.
Vicroia Vynn 112 blue delicious - jest to najpiękniejszy niebieski lakier hybrydowy jaki kiedykolwiek widziałam. Ma piękny, głęboki kolor i malutki drobinki, które delikatnie mienią się pod światło, ale nie są chamsko perłowe. Jest bardzo trwały i przyjemnie się z nim pracuje.
Semilac 105 stylish gray - klasyczna, piękna, czysta szarość. Kocham tek kolor, bo do wszystkiego pasuje i ma genialne krycie. Mogę na niego liczyć zawsze gdy nie mam pomysłu na stylizację paznokci.
Semilac 032 Biscuit - kolor dla każdego i na każdą okazję. Jest prześliczny, delikatny, robiłam go zarówno na co dzień jak i na większe okazję, zagościł nawet na paznokciach ślubnych! Kryje średnio, ale jego kolor jest w stanie wynagrodzić wszystko.
Semilac 130 sleeping beauty - również kolor który uwielbiam. Niby neonowy, ale zgaszony i pastelowy. Bardzo piękny odcień brzoskwini. Genialnie ożywia pastelowe stylizacje, ale też ładnie kontrastuje w gronie kolorowych, intensywnych paznokci.
Do dalszej zabawy nominuję @paoleandra , @ruda90 , @jagodziaaa
Pokażcie top5 czegokolwiek chcecie.
Pozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
