Maybelline

cami

Korektor do twarzy Fit Me!, 15 Fair, Maybelline 🌿
——————
Nad korektorem Maybelline Fit Me! zastanawiałam się już dawno, przy okazji ostatnich zakupów wrzuciłam do koszyka aż 2 sztuki. Korektor zamknięty jest w minimalistycznym, stylowym opakowaniu. W buteleczce ma beżowy kolor z przeważającymi żółtymi tonami, jednak po nałożeniu delikatnie jaśnieje. Konsystencja jest bardzo delikatna i kremowa, dzięki czemu łatwo się rozprowadza. Podobnie jak mój ulubiony korektor z Catrice, dobrze kryje i idealnie stapia się z odcieniem skóry. Nie roluje się, nie ciemnieje w ciągu dnia, nie zbiera w załamaniach i nie podkreśla zmarszczek ani suchych skórek. Jest bardzo trwały, na twarzy utrzymuje się cały dzień bez konieczności poprawek. U mnie najlepiej sprawdza się pod oczami - nie waży się, nie ciemnieje i nie zbiera w załamaniach. ❤️

cami

Dwa korektory pod oczy, które aktualnie używam:
- Catrice, korektor w płynie Liquid Camouflage, 005 Light Natural,
- Maybelline, Fit Me!, 15 Fair.
Catrice ma bardzo jasny kolor i delikatną kremową konsystencję. Dobrze kryje i bardzo ładnie stapia się z kolorem skóry. Nie ciemnieje, nie podkreśla zmarszczek ani suchych skórek. Na twarzy utrzymuje się cały dzień, bez konieczności poprawek. Niestety nie do końca sprawdza się pod oczami, czasem lubi się ważyć i zbierać w załamaniach.
Maybelline w opakowaniu ma beżowy kolor z żółtymi cieniami, po nałożeniu delikatnie jaśnieje. Konsystencja jest delikatna, kremowa i bardzo łatwo się rozprowadza. Podobnie jak Catrice, bardzo dobrze kryje i stapia się z kolorem skóry. Nie roluje się, nie ciemnieje, nie zbiera w załamaniach, nie podkreśla zmarszczek ani suchych skórek. Jest bardzo trwały, na twarzy utrzymuje się cały dzień. Świetnie sprawdza się pod oczami, gdyż nie zbiera się w załamaniach, nie waży i jest bardzo delikatny.

CyanMango

Hej. W tej chmurce pokażę Wam coś, co u mnie się sprawdziło. Szukałam pewnego dnia korektora o jak najjaśniejszym odcieniu. W rossmannie trafiłam na ten of maybelline fit me. Używam go na czole, przy oczach, wzdłuż nosa, wzdłuż linii żuchwy oraz na brodzie. Super dopasowuje się do skóry. Nie ma żadnych wyprysków, wtapia się w skórę, nie powoduje podrażnień. Ma bardzo ładny jasny kolor, który nie odznacza się jakoś nieestetycznie dobrze wklepany. Oprócz tego ładnie rozświetla skórę nadając jej świeży wygląd. Jestem z niego bardzo zadowolona i zdecydowałabym się na niego ponownie. Ps wybaczcie czerwone oczy, ciężka noc

wiktoriaxx

Jestem fanką korektorów, a obecnie moja kolekcja składa się z pięciu.
🌼Hean Eye Illumination. Jest to rozświetlający korektor pod oczy, który ma za zadanie maskować cienie pod oczami i oznaki zmęczenia. Niestety korektor zupełnie mi się nie sprawdził. Jest dla mnie za bardzo kremowy, a tym samym zbyt ciężki. Bardzo szybko zasycha, dlatego trzeba go od razu po nałożeniu szybko zblendować. Niestety pomimo utrwalenia go pudrem po jakimś czasie korektor się waży i nie wygląda to zbyt ładnie.
🌼Rimmel Wake Me Up. Bardzo go lubię, bo jest lekki, łatwo się nakłada, łatwo blenduje. Niedoskonałości raczej nie zakryje, ale pod oczy jest w sam raz.
🌼Maybelline Affinitone. Korektor, którym w pewnym momencie zachwycali się wszyscy. Był moim numerem jeden przez bardzo długi czas. Nadaje się i pod oczy, i jako baza pod cienie oraz zakryje niedoskonałości. Ostatnimi czasy nie sprawdza mi się tak dobrze jak na początku, ale mimo to jestem bardzo z niego zadowolona.
🌼L'oreal True Match. Tego korektora nakładam tylko i wyłącznie pod brwi, czasem na oko jako bazę pod cienie. Jak dla mnie jest on za bardzo płynny i pod okiem zupełnie mi się nie sprawdza z tego powodu. Ale jako baza myślę, że sprawdza się dosyć dobrze.
🌼Maybelline Fit Me. To jest mój numer jeden obecnie. Kupiłam go z myślą, że będzie mi służył do zakrywania jakichś niedoskonałości, poniewaz jest to korektor kryjący. I tak też jest, ale rewelacyjnie sprawdza się również jako baza pod cienie oraz pod oko. Nie waży się, pięknie blenduje, nie pozostawia smug. Prawdziwa perełka.

Thalie

Korektor, który otrzymałam w ramach wielkiego testowania Max Factor w wakacje. Dopiero teraz przyszedł czas na jego testowanie. Śmiało mogę rzec, że spisał się wyśmienicie w trudnych warunkach - słońce, pot i łzy ( ok, bez łez ). Jest trwały i wygodny w nakładaniu, przy czym bardzo kryjący - zero cieni i przebarwień. Polecam .

Sonrisaa

Nowa miłość- korektor Maybelline, który @MMoly dorzuciła mi do paczki z wymiany. Na poczatku tak patrzę i myślę, że będzie zdecydowanie za ciemny. Ale nałożyłam go pod oczy i WOOW. Korektor ma BARDZO dobre krycie, jeszcze nie miałam czegoś, co aż tak dobrze kryje. Przy odrobinie kosmetyku da się nim zamaskować dosłownie wszystko i wbrew pozorom wcale nie jest ciemny. Po wyschnięciu nieco jaśnieje, a potem bez problemu da się ujednolicić kolor podkładem. Po całym dniu korektor się naprawdę dobrze trzyma, nie marszczy się i nie roluje, nie pogłębia zmaeszczek. Nakłada się go podobnie jak błyszczyk, więc kosmetyk się nie marnuje i wygodnie się go nakłada. Ja jestem nim zachwycona, jakość naprawdę na plus.

janedlife

Mój ostatni nabytek z promocji w Rossmannie. Zakup średnio trafiony, bo mimo świetnej konsystencji, wydajności i krycia, kolor jest średnio trafiony i muszę go rozjaśniać korektorem z Rimmel'a. Aplikator jest standardowy, nabiera odpowiednią ilość produktu, samo opakowanie jest poręczne i nie zajmuje dużo miejsca.
Mimo wszystko nie żałuję i na pewno kupię go następnym razem, tylko w innym kolorze.