Nazwisko po ślubie...
Strona 2 / 2
Tak jak dziewczyny piszą to będzie Twoje nazwisko, a nie ciotki czy wujka.
Ja chętnie wzięłabym sobie dwa nazwiska, choć moje podoba mi się bardziej i jakoś tak współgra mi z imieniem dźwiękowo. Ale podwójne nazwisko raczej nie wchodzi w grę bo obydwoje mamy Imię na nazwisko i raczej wyglądało by to komicznie.
Ja wzięłam nazwisko męża mimo, że swoje bardzo lubiłam. Podwójne byłoby stanowczo za długie, więc zostawiłam jedno Ale nie rozumiem dlaczego nie mogłabyś zrobić po swojemu i mieć dwa, co innym do tego? Dziwne podejście..chodzi o jakieś zabobony czy co? Ile ja się bzdur przed swoim ślubem nasłuchałam...
Również myślę, że powinnaś zrobić tak jak uważasz i się tym nie przejmować . Ja przyjmę nazwisko męża, bo nie chciałabym mieć dwuczłonowego, natomiast gdyby mi się podobało raczej nie słuchałabym rad wujków/ciotek, tylko zrobiła po swojemu.
Zrób tak jak tobie się podoba. Ja mam nazwisko po mężu, bo moje było długie i trudne - marzyłam, żeby je zmienić! Dwuczłonowe nie zmieściło by mi się w żaden formularz, zresztą nie chciałam mieć nigdy takiego. Dzieci mogą mieć dwuczłonowe lub jednoczłonowe, to wy o tym decydujecie w USC przy podpisywaniu papierów, więc nie muszą mieć dwuczłonowego tak jak Ty.
Akurat z dziećmi może być problem jak mają dwuczłonowe - bo z tego co wiem nie można mieć więcej jak dwa nazwiska w naszym kraju co może być problematyczne jak same będą brać ślub 🤔 i w tym wypadku zdecydowałabym się na jedno nazwisko.
MIałam w przedszkolu dziewczynkę o 2 nazwiskach. Jedno miało 12 liter a drugie 10 do tego 6 liter imię.
Ja lubię swoje nazwisko chociaż wiecznie jest mylone, ale jakbym mogła zmieniałabym na nazwisko faceta
Gdybym miała planować ślub, ale chyba do końca życia tego się nie doczekam... 😄 to śmiesznie brzmiałoby moje nazwisko z nazwiskiem mojego lubego. Lipiec- Płatek to takie hmm pogodowe przeciwieństwa lato z zimą i płatkami śniegu?😄 dlatego też raczej bym przyjęła nazwisko mojego.
w każdym razie jeśli Tobie podoba się opcja dwuczłonowego nazwiska, to co komu do tego? Mówiłaś, że o tym myślisz i jakoś się z tym nie kryłaś. Inni brali śluby i jeśli im ten fakt dwóch nazwisk przeszkadzał to mają jedno- proste. Ty masz prawo wyboru i nikt nie może zdecydować za Ciebie. Owszem, niech bliscy wypowiedzą się w temacie, ale to nie im masz się przypodobać.
Jeśli miałabym kiedyś wychodzić za mąż to raczej wziełabym dwuczłonowe nazwisko, jakoś tak identyfikuję się z moim i nie potrafiłabym z niego zrezygnować.
Ja biorę nazwisko po mężu po pierwsze żeby było krócej a po drugie nasze nazwiska trochę dziwnie brzmią razem. 😂
Jeśli Ty chcesz mieć dwuczłonowe to jest twoja decyzja i Ty będziesz je nosić więc nikt nie ma prawa w to ingerować nawet jeśli się im to nie podoba.
Ja zawsze chciałam mieć dwuczłonowe nazwisko bo jestem ostatnia z "rodu". Niestety oboje mamy długie nazwiska i raczej przejmę po mężu. Tym bardziej, że prowadzę działalność i przy wypełnianiu miliona dokumentów z dwuczłonowym nazwiskiem ręka mi odpadnie
Ja mam nazwisko po mężu, ale to dlatego, że moje średnio mi się podobało. Mąż znowu miał ładne polskie, z końcówka -ski, a ja po prostu zawsze takie chciałam ale to była moje decyzja, a nie wujka/babci/sąsiadki. Jeśli Ty chcesz dwuczłonowe to takie bym wzięła.
Ja jestem jeszcze przed slubem, ale wiem na 100% ze nie wezmę nazwiska partnera ani 2 członowe bo nie podoba mi się jego nazwisko. Koniec dyskusji. Bez znaczenia kto by mnie przekonywał nie zmienię zdania. Moi rodzice na pewno będą mieć coś przeciwko, bo są mega konserwatywni, ale mam to gdzieś. Partner może sobie wybrac i podjąć własna decyzje. Jak wybierze inna opcje to dzieci będą miały rodziców o różnych nazwiskach i trudno. Chyba, ze kiedyś zmienimy na zupełnie inne. Jedno Ci powiem- ludzie zawsze będą gadać a to Ty powinnaś decydować o sobie a nie jakiś wójek i „tak wypada”.
ja mam nazwisko po mężu nie chciałam dwuczłonowego, bo nasze nazwiska razem nie brzmiałyby dobrze.
Nie przejmuj się gadaniem rodziny, zwłaszcza cioć i wujków - to Twoje życie i myślę, że sama najlepiej wiesz, jakie podejmować decyzje Będzie dobrze, może pogadają trochę i przestaną.
Ja zdecydowałam się na nazwisko dwuczłonowe, ponieważ na swoje "pierwsze" pracowałam kursami i szkołami. Dodatkowo jest charakterystyczne, więc chciałam je zostawić. Natomiast do narzeczonego i jego rodziny mam wielki szacunek, więc jego nazwisko też będzie. Za miesiąc już będę podpisywać się 15 literowym nazwiskiem 🤭
Ja będę zmieniać na nazwisko męża, mimo że podoba mi się dwuczłonowe ponieważ nasze 2 nazwiska do siebie nie pasują
Ja mam podwójne i nikomu to nie przeszkadzalo. A nawet gdyby tak było to i tak bym zrobiła po swojemu