Prace interwencyjne - okres wypowiedzenia
Hej dziewczyny. Potrzebuję podpowiedzi na temat prac interwencyjnych, a więc od początku. Jakoś w styczniu chcą znaleźć lepszą pracę wysłałam CV na obiecujące ogłoszenie z umową o pracę. Po około miesiącu zadzwoniła pani aby przyjść na rozmowę. Jakoś tak się potoczyło, że dostałam tę pracę ale jak to bywa wszystko wyszło w praniu. Okazało się, że dostanę umowę jako pracownik interwencyjny na okres 9 miesięcy. Początkowo pomyślałam, że ok niech będzie. Schodki zaczęły się później. Teraz muszę walczyć o swoje (mam na myśli dni wolne i kwotę wypłaty) i tak przy tym idąc na rękę pracodawcy. Ostatnio nawet musiałam pracować na swoim internecie! Pracuję od poniedziałku do soboty od marca nieprzerwalnie miałam tylko jeden dzień wolny sobotę bo miałam wesele. Mam już dość szukam innej pracy ale teraz jestem w kropce. Na pytanie od kiedy pani może u nas zacząć pracę? No właśnie nie wiem, w umowie nie mam w zmianki na ten temat. Dzwoniłam do urzędu ale telefonicznie nie chcą mi odpowiedzieć tylko zapraszają osobiście, niestety godziny mojej pracy mi na to nie pozwalają. I tu moje pytanie: orientujecie się może z tym okresem wypowiedzenia? Jedni mówią, że dwa tygodnie inni miesiąc a o wypowiedzeniu za porozumieniem stron nie mam co myśleć.
masz 2 tygodnie bo nie pracujesz dłużej niż pół roku w tej samej firmie. Polecam kodeks pracy do przeanalizowania tam znajdziesz też szczegółowe informacje, bo to że na wypowiedzeniu pisze 2 tyg nie oznacza że będzie równe 2 tygodnie, bo niektóre umowy kończą się w piątek inne końcem miesiąca.
W twoim przypadku umowa musi się skończyć w piątek więc jeśli np. w poniedziałek złożysz wypowiedzenie to suma summarum masz 3 tyg tego wypowiedzenia.
I co do dni wolnych albo wykorzystasz je w okresie wypowiedzenia albo pracodawca będzie musiał wypłacić Ci ekwiwalent.
Tak jak pisze @doolary12 musisz ogarnąć to w Kodeksie Pracy. Tym bardziej, że prawo zmienia się tak często