byagnesb
byagnesb
8704 lata temu

Praca za granicą

Hej dziewczyny, coraz częściej zastanawiam się nad pracą za granicą. Wolałabym, żeby było to anglojęzyczne państwo, ale z niemieckim też sobie jakoś poradzę. Macie jakąś sprawdzoną agencje pracy, albo jak szukać pracy na portalach żeby nie zostać oszukaną? Jakie macie doświadczenia z pracy zagranicą?

paoleandra
Nieznany profil
3.23k4 lata temu

UP!

nana37
nana37
3.51k4 lata temu

Ja wyjeżdżałam głownie na prace sezonowe.Kilka miesięcy byłam w Anglii, gdzie zatrudniona byłam przez angielską agencję(ale dobrze tego nie wspominam), wyjechałam na własną rękę i szukałam pracy na miejscu. Za wiele nie pomogę ale..UP!

sailor
sailor
10.69k4 lata temu

Wiele moich znajomych wyjechało za granicę do pracy, choć zupełnie nie wiem po co. Ale nie szukali pracy przez agencje tylko samemu, na miejscu.

kitekatu
kitekatu
3.08k4 lata temu

Byłam 3,5 roku w Niemczech i wróciłam. Od dwóch lat mieszkam znowu i pracuje w Polsce i jestem dużo szczęśliwsza 🙂

monikove
monikove
3.45k4 lata temu

Ja pracowałam w Holandii na szklarni i nie musiałam znać języka,bo pracowali prawie sami Polacy.Jedynie szefostwo mówiło po holendersku.
Byłam przez agencję,ale dużo osób przyjeżdżało i znajdowali pracę na miejscu.Ja nie żałuję,że pojechałam.Zarobiłam sporo.W Polsce nie wiem ile bym musiała ciułać,aby tyle mieć.

byagnesb
byagnesb
8704 lata temu
monikove • 4 lata temu
Ja pracowałam w Holandii na szklarni i nie musiałam znać języka,bo pracowali prawie sami Polacy.Jedynie szefostwo mówiło po holendersku. Byłam przez agencję,ale dużo osób przyjeżdżało i znajdowali pracę na miejscu.Ja nie żałuję,że pojechałam.Zarobiłam sporo.W Polsce nie wiem ile bym musiała ciułać,aby tyle mieć.

no ja właśnie chcę góra na pół roku jechać, żeby trochę zarobić i odłożyć. na razie nam ciężko bo teraz żyjemy z jednej pensji, a wysyłam cv i roznosze a nikt się nie odzywa.

monikove
monikove
3.45k4 lata temu
monikove • 4 lata temu
Ja pracowałam w Holandii na szklarni i nie musiałam znać języka,bo pracowali prawie sami Polacy.Jedynie szefostwo mówiło po holendersku. Byłam przez agencję,ale dużo osób przyjeżdżało i znajdowali pracę na miejscu.Ja nie żałuję,że pojechałam.Zarobiłam sporo.W Polsce nie wiem ile bym musiała ciułać,aby tyle mieć.

byagnesb • 4 lata temu
no ja właśnie chcę góra na pół roku jechać, żeby trochę zarobić i odłożyć. na razie nam ciężko bo teraz żyjemy z jednej pensji, a wysyłam cv i roznosze a nikt się nie odzywa.

Miałam taką samą sytuację. Chłopak wziął urlop i pojechaliśmy. Obawiałam się jechać przez agencje, ale okazało się, że jest ok. Kasa była zawsze w terminie. Mieliśmy tygodniówki. Agencje zmienić za granicą, to nie problem. Zresztą na miejscu zawsze ktoś może coś polecić. Mi polecali naprawdę fajną agencje Solutions.

elieau
elieau
7604 lata temu
monikove • 4 lata temu
Ja pracowałam w Holandii na szklarni i nie musiałam znać języka,bo pracowali prawie sami Polacy.Jedynie szefostwo mówiło po holendersku. Byłam przez agencję,ale dużo osób przyjeżdżało i znajdowali pracę na miejscu.Ja nie żałuję,że pojechałam.Zarobiłam sporo.W Polsce nie wiem ile bym musiała ciułać,aby tyle mieć.

Pracowałam jako rekruter do pracy w Holandii i w większości przypadków angielski nie był wymagany, za to zwrócę uwagę, że w Holandii jest tzw. wiekówka czyli do 21 roku życia Twoje wynagrodzenie zależne jest od wieku. Jedyne co to w CV zawsze dołączaj wymagane dopiski w stópce - to był nasz horror, nie dość że CV często były takie, że było w nich pusto u ludzi po 30 czy nawet 40 roku życia, pełno błędów to i żadnej klauzuli, a bez klauzuli nie mogliśmy dzwonić na numery podane w CV - brzmi abstrakcyjnie, ale tak to niestety działało.

byagnesb
byagnesb
8704 lata temu
monikove • 4 lata temu
Ja pracowałam w Holandii na szklarni i nie musiałam znać języka,bo pracowali prawie sami Polacy.Jedynie szefostwo mówiło po holendersku. Byłam przez agencję,ale dużo osób przyjeżdżało i znajdowali pracę na miejscu.Ja nie żałuję,że pojechałam.Zarobiłam sporo.W Polsce nie wiem ile bym musiała ciułać,aby tyle mieć.

byagnesb • 4 lata temu
no ja właśnie chcę góra na pół roku jechać, żeby trochę zarobić i odłożyć. na razie nam ciężko bo teraz żyjemy z jednej pensji, a wysyłam cv i roznosze a nikt się nie odzywa.

monikove • 4 lata temu
Miałam taką samą sytuację. Chłopak wziął urlop i pojechaliśmy. Obawiałam się jechać przez agencje, ale okazało się, że jest ok. Kasa była zawsze w terminie. Mieliśmy tygodniówki. Agencje zmienić za granicą, to nie problem. Zresztą na miejscu zawsze ktoś może coś polecić. Mi polecali naprawdę fajną agencje Solutions.

dziękuję za informacje

byagnesb
byagnesb
8704 lata temu
monikove • 4 lata temu
Ja pracowałam w Holandii na szklarni i nie musiałam znać języka,bo pracowali prawie sami Polacy.Jedynie szefostwo mówiło po holendersku. Byłam przez agencję,ale dużo osób przyjeżdżało i znajdowali pracę na miejscu.Ja nie żałuję,że pojechałam.Zarobiłam sporo.W Polsce nie wiem ile bym musiała ciułać,aby tyle mieć.

elieau • 4 lata temu
Pracowałam jako rekruter do pracy w Holandii i w większości przypadków angielski nie był wymagany, za to zwrócę uwagę, że w Holandii jest tzw. wiekówka czyli do 21 roku życia Twoje wynagrodzenie zależne jest od wieku. Jedyne co to w CV zawsze dołączaj wymagane dopiski w stópce - to był nasz horror, nie dość że CV często były takie, że było w nich pusto u ludzi po 30 czy nawet 40 roku życia, pełno błędów to i żadnej klauzuli, a bez klauzuli nie mogliśmy dzwonić na numery podane w CV - brzmi abstrakcyjnie, ale tak to niestety działało.

w styczniu będę miała już 23lata zawsze w cv dołączam klauzule o przetwarzaniu danych do rekrutacji bo wiem że to jest ważne

Nurbanu19
Nurbanu19
3.43k4 lata temu

Ja mogę wypowiedzieć się trochę na temat Holandii, ponieważ w październiku minęło mi 4 lata pobytu w tym kraju chociaż wstępnie wyjechaliśmy tylko na pół roku. Tutaj wszytko zależy od tego na jaką agencję pracy trafisz. Są agencje, które ściagają ludzi wtedy kiedy faktycznie ich potrzebują, a są takie które ściagają ludzi żeby pozapełniać swoje domki i wysyłają na jeden, dwa dni w tygodniu do pracy żeby odbić sobie za domek. Ja nie narzekam bo mi i mojemu mężowi trafiło się bardzo dobrze, oboje odrazu dostaliśmy pracę z godzinami. A po dwóch latach dostaliśmy się na kontrakt juz bezpośrednio na firmie w której pracujemy. Ale jeszcze za czasów, w których mieszkaliśmy na firmowym mieszkaniu znam przypadki ludzi, którzy za tydzień pracy brali 7€ wypłaty po odbiciu opłat na podatek, za ubezpieczenie i domek. Wiec polecam Wam wziąć sobie dodatkową gotówkę na czarna godzinę i ewentualnie na powrót gdyby Wam nie wyszło, chociaż tutaj agencję są na każdym kroku więc zawsze można na miejscu zmienić. I radziłabym nie do końca sugerować się tym co mówi pośrednik w Polsce, który rekrutuje do pracy w Holandii, oni mają płacone żeby ściągnąć jak najwyższa liczbę ludzi, nie do końca orientując się w tym co tak na prawdę dzieje się w tym kraju. Mi babeczka z biura mówiła że będę pracować przy papryce, a po przyjeździe to ja paprykę tylko w sklepie widziałam Jak jesteście pracowici i zaradni to na pewno sobie poradzicie.

byagnesb
byagnesb
8704 lata temu
Nurbanu19 • 4 lata temu
Ja mogę wypowiedzieć się trochę na temat Holandii, ponieważ w październiku minęło mi 4 lata pobytu w tym kraju chociaż wstępnie wyjechaliśmy tylko na pół roku. Tutaj wszytko zależy od tego na jaką agencję pracy trafisz. Są agencje, które ściagają ludzi wtedy kiedy faktycznie ich potrzebują, a są takie które ściagają ludzi żeby pozapełniać swoje domki i wysyłają na jeden, dwa dni w tygodniu do pracy żeby odbić sobie za domek. Ja nie narzekam bo mi i mojemu mężowi trafiło się bardzo dobrze, oboje odrazu dostaliśmy pracę z godzinami. A po dwóch latach dostaliśmy się na kontrakt juz bezpośrednio na firmie w której pracujemy. Ale jeszcze za czasów, w których mieszkaliśmy na firmowym mieszkaniu znam przypadki ludzi, którzy za tydzień pracy brali 7€ wypłaty po odbiciu opłat na podatek, za ubezpieczenie i domek. Wiec polecam Wam wziąć sobie dodatkową gotówkę na czarna godzinę i ewentualnie na powrót gdyby Wam nie wyszło, chociaż tutaj agencję są na każdym kroku więc zawsze można na miejscu zmienić. I radziłabym nie do końca sugerować się tym co mówi pośrednik w Polsce, który rekrutuje do pracy w Holandii, oni mają płacone żeby ściągnąć jak najwyższa liczbę ludzi, nie do końca orientując się w tym co tak na prawdę dzieje się w tym kraju. Mi babeczka z biura mówiła że będę pracować przy papryce, a po przyjeździe to ja paprykę tylko w sklepie widziałam xD Jak jesteście pracowici i zaradni to na pewno sobie poradzicie. :]

żadnej pracy się nie boje

pitbajKa
pitbajKa
5034 lata temu

Polecam kraje skandynawskie a najbardziej Szwecje - jeśli będziesz mieć jakieś pytania pisz na priv

GlamRock
GlamRock
3.41k4 lata temu

Ja na co dzień pracuję w Czechach. Pracowałam już przez Agencję, a teraz jestem w innej firmie już bezpośrednio i mam pewne, że mnie nie zwolnią, więc jak chcesz wyjechać nawet na chwile to ja bym odradzała agencję

byagnesb
byagnesb
8704 lata temu
GlamRock • 4 lata temu
Ja na co dzień pracuję w Czechach. Pracowałam już przez Agencję, a teraz jestem w innej firmie już bezpośrednio i mam pewne, że mnie nie zwolnią, więc jak chcesz wyjechać nawet na chwile to ja bym odradzała agencję :(

z tym że nawet nie wiem jak się za to zabrać na pierwszy rzut chciałabym z agencja żeby zorientować się co i jak

GlamRock
GlamRock
3.41k4 lata temu
GlamRock • 4 lata temu
Ja na co dzień pracuję w Czechach. Pracowałam już przez Agencję, a teraz jestem w innej firmie już bezpośrednio i mam pewne, że mnie nie zwolnią, więc jak chcesz wyjechać nawet na chwile to ja bym odradzała agencję :(

byagnesb • 4 lata temu
z tym że nawet nie wiem jak się za to zabrać :( na pierwszy rzut chciałabym z agencja żeby zorientować się co i jak

to zrozumiałe Jeśli nie masz polecenia żadnej agencji to wystarczy wpisać w sieci praca za granicą przez agencję i na pewno znajdziesz, nawet w moim małym mieście takie agencje są

byagnesb
byagnesb
8704 lata temu
GlamRock • 4 lata temu
Ja na co dzień pracuję w Czechach. Pracowałam już przez Agencję, a teraz jestem w innej firmie już bezpośrednio i mam pewne, że mnie nie zwolnią, więc jak chcesz wyjechać nawet na chwile to ja bym odradzała agencję :(

byagnesb • 4 lata temu
z tym że nawet nie wiem jak się za to zabrać :( na pierwszy rzut chciałabym z agencja żeby zorientować się co i jak

GlamRock • 4 lata temu
to zrozumiałe :) Jeśli nie masz polecenia żadnej agencji to wystarczy wpisać w sieci praca za granicą przez agencję i na pewno znajdziesz, nawet w moim małym mieście takie agencje są :)

będę musiała się rozejrzeć

albo dołącz do nas i udzielaj się na forum.