Lista rzeczy do zrobienia latem!
Strona 2 / 2
jak byłam młodsza to nikt nigdy nie myslal ze pojde na prawko , wszyscy sie śmiali że nie będę umieć jeździć i mnie zniechęcali aż wkoncu jakoś w lutym powiedziałam rodzicom że ide na prawo jazdy bo to fajna sprawa, później nie jesteś od nikogo uzależniona a ja jestem mega wygodna zaczęlam jeździć po polach z siostra, później tata mnie nauczył jeździć i jakoś daje rade najważniejsze to przełamać strach ! weź męża, niech pouczy Cię chociaż podstawowych rzeczy , później jest o wiele łatwiej
hmm ja planuję zrobić taką listę z moi P. Żebyśmy potem nie mówili po wakacjach, że "oo to mieliśmy zrobić i jakoś tak.. "
Jak na razie na pewno musi się na niej znaleźć :
* wyjazd do Władysławowa
* piknik
* oglądanie gwiazd z tarasu nocą
* biwak choćby tylko na weekend
* zobaczenie wschodu słońca nad morzem
* ponad dwudziestokilometrowa wycieczka rowerowa
* może 6 Weidera..
* powiesić kłódeczkę na moście we Wrocławiu ( ale pewnie fundusze nie pozwolą jechać )
No i moje:
* nauczyć się wreszcie kresek na oczach
* zrobić bazarek charytatywny
* kupić sobie coś ładnego
* ograniczyć mięso
* poświęcić psu więcej czasu
* wygrać kilka razy coś w konkursach internetowych!
To jest świetne! Też sobie zrobię taką listę w nocy
ale przede wszystkim chciałabym się opalić, zrobić tatuaż oraz więcej kolczyków, wyrzeźbić ciało, świetnie się bawić w te wakacje, przefarbować włosy na mój wymarzony kolorek, zacząć uczyć się nowych języków oraz podszkolić angielski, iść na proponowane mi sesje (ciężko było znaleźć czas w roku szkolnym)
i wieeeele, wieele innych rzeczy
T jest świetna sprawa - nawet sobie takie coś zrobiłam kilka dni temu ale w bardzo okrojonej wersji więc teraz zamierzam rozbudować swoją listę
- pracować i oszczędzać pieniądze
- przeprowadzić się
- kupić rower
- czytać książki i oglądać seriale ( i filmy)
- odwiedzić wszystkie parki w Poznaniu
- zapisać się na prawko !
Kurcze, przypomniałyście mi, że :
* chcę dorobić jeszcze co najmniej jedną dziurkę w uchu
* przeczytać choć kilka książek, bo mam zbyt mało czasu albo chęci w rok szkolny!