Przepisy na zdrowe ciasta?
Hej dziewczyny Macie jakieś wypróbowane przepisy na zdrowe ciasta? Śmiało piszcie, chętnie się z nimi zapoznam. A może znacie jakieś ciekawe blogi kulinarne ze zdrowymi przepisami?
brownie z buraka/cukinii, ciasto marchewkowe itp. poszukaj takich przepisów, żeby nie słodzić cukrem i nie dawać masła. możesz wegańskie obczaić albo wpisz po prostu wersje fit ew. takie batony z orzechów, miodu itp. robione w domu zamiast takich kupnych.
Ja Wam mogę polecić to
Składniki (na kwadratową blachę *połowa tradycyjnej):
Na spód:
szklanka mąki migdałowej lub zmielonych płatków owsianych lub innej ulubionej mąki
1/4 szklanka mąki kokosowej lub wiórków kokosowych
1/4 łyżeczki soli
1/4 łyżeczki sody
2 łyżki miodu
1/4 szklanki oleju kokosowego (w wersji niewegańskiej może być masło klarowane)
Krem :
puszka mleczka kokosowego
ok 140g gorzkiej czekolady
2-3 łyżki kakao
owoce do dekoracji
Przygotowanie :
Wszystkie składniki na spód mieszamy w dużej misce i formujemy palcami masę, jeśli się nie trzyma dodajemy więcej oleju lub kilka łyżek wody, masą wylepiamy kwadratową blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia i wstawiamy do nagrzanego piekarnika na ok 10-15 minut. Odstawiamy ciasto do ostygnięcia.
W garnku zagotowujemy mleko kokosowe wyłączamy gaz, do mleka wrzucamy kostki czekolady i kakao, odstawiamy na chwilę, mieszamy trzepaczką balonową aż do uzyskania gładkiej masy, masę wylewamy na ciasto, układamy owoce i wstawiamy do lodówki, żeby masa zrobiła się twarda. Smacznego
@Sonrisaa muszę to wypróbować chociaż jakoś czarno widzę to żeby ten spod się trzymał kupy A od siebie polecam batoniki musli, ostatnio robie jedne po drugich, za kazdym razem troche inne ale baza ta sama: platki owsiane, jaglane, kukurydziane, jajka, miod, ziarenka (slonecznik, siemie, dynia), wiorki. Ostatnio oprócz tej podstawy dalam nasionka chia, jagody goji, pokrojone suszone morele (te prawie czarne,mieciutkie, w smaku jak figi), platki kokosowe i pokrojona gorzka czekoladę. Przy zlepianiu troche sie masa rozpada ale pozniej jak sie upiecze to wszystko ladnie sie trzyma
Aa i jeszcze orzechy laskowe i sezam, przepraszam ze w oddzielnym poscie ale z telefonu edycja sie srednio udaje
Olej kokosowy bardzo dobrze tężeje, ja wykładam na papier do pieczenia i mocno ugniatam(akurat tłuczkiem do ziemniaków) i kiedy jest takie sprasowane to wkładam do lodówki na godzinę. Dopiero wtedy wykładam masę na to i ładnie się trzyma
to jest oryginalny przepis, wg mnie jest idealne Gorzka czekolada i gorzkie kakao równoważą miód.
to ja podrzucę kilka swoich sprawdzonych ciastek i nie tylko
- http://matczysko.pl/2016/09/szybkie-ciastka-bajaderka-bajadera/
- http://matczysko.pl/2016/09/ciasteczka-marchewkowe/
- http://matczysko.pl/2016/04/letni-deser-rabarbar-z-kasza-jaglana/
- http://matczysko.pl/2015/07/kruche-ciasteczka/
Ciasto marchewkowe
Składniki:
1,5 szklanki startej marchewki (ok.3-4 marchewki)
1,5 szklanki mąki orkiszowej lub pełnoziarnistej
4 jajka
1 szklanka oleju kokosowego
3 łyżki stołowe stewi lub ksylitolu
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 płaska łyżeczka sody
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka przyprawy do piernika
1 łyżka cukru wanilinowego
1 szklanka pokrojonych orzechów włoskich
pół łyżeczki soli
Marchewkę trzemy na tarce o drobnych oczkach. Orzechy włoskie kroimy lub łamiemy na małe kawałki. Piekarnik nastawiamy na 180°C i zabieramy się za ciacho. Jajka ubijamy mikserem z stewią i cukrem wanilinowym przez ok. 3 minuty. Zaczynamy powoli dolewać olej – ciasto w trakcie mieszania wchłonie cały. Ciągle ubijając, stopniowo dodajemy mąkę wymieszaną z solą, proszkiem i sodą. Ciasto powinno być gęste. Dodajemy cynamon oraz ewentualnie przyprawę do piernika. Na końcu wsypujemy odciśniętą marchewkę i orzechy, i mieszamy ostatni raz. Formę wykładamy papierem do pieczenia. Wlewamy ciasto i pieczemy je ok. 45-55 min. (najlepiej sprawdzać patyczkiem).
Składniki:
400 g ugotowanej do miękkości fasoli „Piękny Jaś” (waga przed ugotowaniem)
puszka 400 ml mleka kokosowego
200 g wiórków kokosowych (u mnie były po „dojeniu”)
40 g stewi w proszku lub 250-300 g cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
na karmel: litr mleka sojowego słodzonego (najlepsze będzie to z Biedronki, bo samo w sobie ma dużo cukru)
Zblenduj fasolę z całą zawartością puszki mleka kokosowego i ze stewią/cukrem.
Dodaj wiórki kokosowe, zblenduj całość razem lub wymieszaj, na samym końcu dodaj proszek do pieczenia.
Całość jest kremowa i puszysta, możesz sprawdzić jak smakuje na „surowo”, dla mnie jest idealnie słodka, ale to kwestia gustu.
Przełóż masę do formy wyłożonej papierem do pieczenia i piecz w temp. 180 C na środkowej półce piekarnika (może być termoobieg) przez 60-80 minut.
Przestudź ciasto i przechowuj w lodówce.
Smaku dopełni karmel. Do dużej dosyć głębokiej patelni (lub do garnka) wlej całe mleko i podrzewaj na małym ogniu mieszając co jakiś czas.
Po około 30 minutach (do godziny) będziesz mieć karmel.
Polej całe ciasto, jeżeli było schłodzone w lodówce karmel od razu zastygnie.