984

Ten swop zakończył się
09.08.2017 - 21:00

🎉 Zwyciężczyni

niebowa
niebowa 145001

Najbliższe oferty

Dorota18 142000
Mika1888 123291

Produkty w tym swopie


Recenzja testerki

Dodana w dniu 03.08.2017

Cudowna bawełniana torba od DressCloud -jedna z czerech rzeczy, które zachwyciły mnie swoją obecnością w Swopie #984. Jest wykonana z dość grubego, bawełnianego materiału, dzięki czemu nie straszne jej noszenie w sobie nawet ciężkich rzeczy. Sam materiał w dotyku jest bardzo miły i miękki. Jest sporych rozmiarów, więc noszenie w niej wszelakich różności nie sprawia problemów. Kolejnym atutem są długie ucha, dzięki czemu śmiało można nosić torbę na ramię. Torba jest biała, z różowym logiem DC oraz czarną nazwą. Praktyczność to jej drugie imię - idealnie nada się na uczelnię, na zakupy czy na plażę lub siłownię. Mimo swojej jakość torba jest lekka i mieści się nawet w małej torebce.

Przeczytaj całą recenzję

Recenzja testerki

Dodana w dniu 03.08.2017

Cudowny peeling, który przekupił mnie swoją obecnością w swopie #984, który zalicytowałam i wygrałam. Jest to peeling kawowy z nutką mięty od BodyBoom (wcześniej posiadałam wersję bananową, która podbiła moje serce!). Uwielbiam te peelingi za ich intensywny zapach - zapach kawy i w tym przypadku głęboki zapach mięty, który rozchodzi się po całym mieszkaniu. Kawa, która znajduje się w peelingu świetnie radzi sobie z odświeżeniem i oczyszczaniem skóry. Peeling (tak jak poprzedni) nie tylko oczyszcza, ale genialnie nawilża ciało, które po nim jest miękkie i delikatne w dotyku (jest to lepszy balsam niż najlepszy w mojej kolekcji, serio!). Jest to wersja mini pełnego produktu - jest 30g peelingu co śmiało wystarcza na użycie go 2/3 razy. Po nałożeniu go na ciało zaczyna się czuć delikatne uczucie chłodu - idealny na gorące wieczory. Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam!

Przeczytaj całą recenzję

Recenzja testerki

Dodana w dniu 03.08.2017

Spray cukrowy od Balea to trzeci z czterech produktów, które otrzymałam w swojej paczuszce w ramach swopa #984. Przyznam, przy pierwszym użyciu nie zyskał w moich oczach, dopiero przy drugim... ech! cudo! Za pierwszym razem psikałam obficie włosy i to był błąd. Przy drugiej próbie włosy popsiłam delikatnie i z wyczuciem - wtedy trafiłam w sedno. Włosy nabrały na objętości, zaś rozczesywanie nie stanowiło problemu. Włosy nie były splątane, nie trzeba było ich "szarpać" - niemal same się rozczesywały. Zastosowałam go na delikatnie wilgotne włosy, a następnie tak jak zawsze wysuszyłam suszarką do włosów. Włosy doskonale się układały i były błyszczące. Jedyne czego żałuję to to, że buteleczka - choć przepiękna, jajowata i kolorowa - jest tak mała. Jej objętość to zaledwie 150ml produktu, co niestety nie wystarczy na zbyt długo przy moich długich włosach.

Przeczytaj całą recenzję

Recenzja testerki

Dodana w dniu 03.08.2017

Balsam do ust od EOS - kolejna nowość wśród nowości ze swopa #984, który ostatnio udało mi się wylicytować. Balsam zamknięty jest w małym uroczym jajeczku o pojemności 7g. Opakowanie jest małe i poręczne, w sam raz do torebki na wakacjach czy wyjazd. Ja otrzymałam wersję smakową/zapachową sweet mint - co oznacza słodką miętę. Produkt jest w 100% naturalny, a w 95% organiczny, o czym zapewnia jego skład. Balsam dość szybko się wchłania, pozostawiając usta nawilżone i miękkie. Pomadka wydaje się być dość wydajna, gdyż niewiele wystarczy, by usta czuły się lekko odżywione. Zapach jest intensywny i... boski! Pachnie idealnie, uwielbiam miętę! Uważam, że jest to dość dobry produkt, jednak za regularną cenę sklepową nie skusiłabym się na niego, więc bardzo się cieszę, że mogę go wypróbować w ramach swopu.

Przeczytaj całą recenzję

Powiedz nam co myślisz!