W mojej paczuszce udało mi się wygrać 3 kosmetyki z Oleiq. Pierwszy z nich to hydrolat lawendowy. Nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji bez hydrolatu. Ten działa przeciwzapalnie dzięki czemu zauważyłam zmniejszenie się ilości trądziku na mojej twarzy. Po hydrolacie zazwyczaj stosuje serum, ale od kiedy mam olej z pachnotki pozostawiłam na zmianę i on je zastępuje. Olej fajnie się rozprowadza i niewiele go trzeba. Przez noc pięknie się wchłania i pozostawia twarz nawilżoną i odżywioną. Do tego również ma działanie związane z redukcją problemów skórnych i wierzę w jego moc. Naprawdę świetny zestaw do pielęgnacji skóry problemowej. Jednak w tej paczuszce to nie wszystkie produkty. Mamy w niej także olejek z czarnuszki, który testowalam na 2 sposoby. Pierwszy z nich to olejowanie włosów do czego sprawdza się świetnie. Dobrze się rozprowadza, łatwo dozuje i zostawia włosy mięciutkie. Nie obciąża ich. Następny sposób w jaki go testowalam jest korzystanie z niego jak z balsamu po kąpieli. Niewielka ilość naniosłam na ciało i dokładnie wmasowalam. Bardzo przyjemny zabieg, który dobrze nawilża.