Recenzja testerki
Dodana w dniu 13.01.2021
Ten SWOP to niespodzianka warta każdego kryształka. W mojej edycji znalazły się:
1) Moon Drops - wielozadaniowe serum olejowe na noc. Jest to buteleczka 15 ml serum marki SLAAP - oleiste, pokochałam jego cytrusowy zapach. Ma w sobie aż 98,75% składników naturalnych! W składzie niemal same oleje i olejki, co może być uczulające, ale dla mnie jest wręcz idealne (Olej ze słodkich migdałów, awokado, drzewo sandałowe, trawa cytrynowa, bergamotka).
2) Maska do włosów różą i miodem płynąca - nowa kosmetyka - jeszcze nietestowane, konsystencja wygląda przyjemnie. Zachwyca mnie rzemieślnicza forma wykonania (praktyczny słoiczek i bardzo naturalny zapach). Maska ma pojemność 120ml.
3) Bogaty krem z szafranem - orientana - dla fanów orientalnych zapachów coś cudownego! Jest to bogaty, naturalny krem do twarzy na dzień i na noc pasujący całkowicie fanom ajurwedy - jego zapach kojarzy się mocno z tymi regionami, a sama konsystencja jest tłusta i mocno nawilżająca, ale nie za tłusta i nie pozostawia nieprzyjemnego filmu. To chyba moje odkrycie tego boxa!
4) Regenerujący krem do rąk - only bio - markę znam już od dawna dlatego krem jest dla mnie przyjemnym uzupełnieniem boxu. Na obecną porę zmiennych temperatur idealny -doskonale dba o przesuszone dłonie i nie pozostawia nieprzyjemnej tłustej warstwy.
5) Micelarny płyn do demakijażu mini - only bio - Niby moja cera nie lubi się z micelami, ale tutaj zaskoczenie - po jego użyciu jest promienna, dobrze oczyszczona, nie zaczyna się przetłuszczać (co zwykle miało miejsce), wobec czego wnioskuję, że nie przesusza cery. Płyn wart polecenia!
6) Próbka masła mango - naturalnie pomydlone - i to kolejna pozycja, która wymaga polecenia - bo masło nie dość, że rozpieszcza zmysły, to doskonale nawilża! Jest jednak mocno tłuste (zakładam że na bazie masła shea), stąd nie zalecam stosowania na dłonie. Do ciała rewelacja!
7) Próbka pudru jęczmiennego - ecocera
8) Próbki od marki Orientana - tutaj cieszę się z możliwości przetestowania, gdyż gdybym kupiła pełnowymiarowy kosmetyk nie byłabym zadowolona - nie chodzi o skuteczność, a o... zapach. Jest do bólu naturalny, roślinny, nie mogę go znieść.
9) soho - peeling pomarańczowy - to absolutny hit, pachnący i doskonale masujący - moje doskonałe uzupełnienie i umilacz wieczornego prysznica.
Jak widać box jest pełen naturalnej przyjemności. Oprócz pełnowymiarowych kosmetyków znajdujemy próbki, które rozpieszczają zmysły i również są próbkami naturalnych kosmetyków. To jest strzał w ciemno - lecz w dziesiątkę! Każdy znajdzie coś dla siebie a nietrafiony kosmetyk może zwyczajnie - puścić dalej ;)
Powiedz nam co myślisz!