Home & You
Podstawka
Podstawka Pini to fantastyczne naczynie, wykonane z dolomitu w ślicznej formie uroczego pingwinka o pięknych pastelowych barwach.
Materiał: dolomit
Wymiary: 9 x 8 cm
Podstawka
Recenzja testerki
To podkładka z Home&You przedstawiająca uroczego pingwinka. Taki gadżet ma wszechstronne zastosowanie. Nie tylko może być ozdobą np jak w moim przypadku do zdjęć czy nawet ozdobą na półce w okresie świątecznym. Taka podkładka świetnie się też sprawdza jako talerzyk na zużytą torebkę herbaty albo można też nawet położyć na niej pierścionki, których zresztą ja wiecznie szukam. Wykonana jest z porcelany takiej solidnej. Pingwinek został bardzo starannie pomalowany. Nie widzę tu żadnych niedociągnięć. Stoi prosto i nie rusza się. Nie jest dużych rozmiarów ale zdecydowanie przyciąga uwagę.
Balsam nawilżający
Recenzja testerki
Opakowanie ma 400 ml to całkiem sporo. Zwłaszcza , że jest to bardzo wydajny produkt wystarczy niewiele go nałożyć aby dobrze pokryć skórę. Konsystencja jest bardzo lekka pomiędzy gęstą a rzadką. Bardzo fajnie się rozprowadza i błyskawicznie wchłania. Nie pozostawia na skórze żadnej tłustej czy sztucznej warstwy. Nie ma on żadnego zapachu ale nie przeszkadza mi to. To wyrób farmaceutyczny z całkiem fajnym składem. Gdyby nie silikon to byłby ideałem. Jednak nie daje on poczucia sztucznego i krótkotrwałego nawilżenia. Nawilża dobrze skórę ale przy bardzo mocno wysuszonej skórze myślę, że przydała by się większa dawka mocznika. Na mich suchych dłoniach nie nawilża ich wystarczająco ale już moją mniej wymagającą skórę np na nogach itp radzi sobie świetnie. Nie podrażnia skóry ani nie wywołuje żadnej alergii.
Żel do golenia
Recenzja testerki
Pianka ma cudowny słodki owocowy zapach. Wyraźnie czuć zapach owoców leśnych. Nie jest to zapach absolutnie chemiczny. Żel jest bardzo gęsty i po rozsmarowaniu zamienia się w puszystą piankę. Wystarczy jedna pompka aby dobrze pokryć jedną nogę. Kosmetyk nadaje dobry poślizg maszynce i nie zacina jej. Pozostawia nogi gładziutkie, nie podrażnione i pachnące. Nie powoduje wysypu krostek. Opakowanie jest metalowe z piękną grafiką. Nie jest to wydajny produkt te pianki niestety szybko się kończą. Skład jest niezbyt doby ale pianki to jedyna rzecz, którą akceptuje z nie idealnym składem.
Masełko do ciała i twarzy
Recenzja testerki
Opakowanie ma 30 ml czyli taką jak ma standardowy krem do twarzy. Wykonane jest ono ze szkła z plastikową zakrętką. Grafika na opakowaniu jest prosta ale bardzo ładna. To produkt naturalny więc z krótką datą muszę go zużyć do sierpnia. Konsystencja jest cudowna taki puszysty mus. Bardzo fajnie rozprowadza się po skórze zmieniając się w bardziej oleistą formę. Zapach jest śliczny i bardzo charakterystyczny ale nie kojarzy mi się ani z marchewką ani z awokado. Stosuje go do twarzy oraz na suche miejsca na dłoniach. To bardzo fajnie nawilżający tłuścioch. Trzeba lubić taką formę bo wchłania się w skórę dość długo. Dobrze radzi sobie z nawilżaniem suchych miejsc na dłoniach. Myślę, ze kwestia miesiąca i problem zniknie. Takie masełko to fajna alternatywa dla kremu do twarzy. Dodatkowo jest to produkt bardzo uniwersalny.
Krem do ust
Recenzja testerki
Opakowanie ma 10 ml i jest w takiej aluminiowej tubce jak np maści sprzedawane w aptece. Dzięki takiemu opakowaniu można wydobyć produkt do samego końca. Grafika jest skromna ale ładna. I gdybym nie widziała napisu to z daleka bym pomyślała, że to jakaś maść. Konsystencja jest bardziej musem niż kremem albo nawet coś pomiędzy. Nie ma on zapachu ani smaku. Na ustach robi się bardziej wodnisty przez co łatwo go rozsmarować na ustach. Aplikator w formie dzióbka aplikuje odpowiednią ilość kremu. Krem dobrze nawilża usta i nie zostawia na nich lepkiej warstwy. Chyba wolę jednak formę sztyftu ale co kto lubi.
Powiedz nam co myślisz!